Logo Przewdonik Katolicki

Katolik wobec krytyki kapłanów

Ks. dr Krzysztof Michalczak
Fot.

Jestem wierzącym i praktykującym katolikiem. Ostatnio na spotkaniu modlitewnym poruszyliśmy temat pojawiającej się ostatnio w mediach krytyki Kościoła i jego pasterzy. Na pytanie, jak powinien zachować się katolik wśród kolegów współpracowników, którzy źle mówią o kapłanach, otrzymaliśmy odpowiedź, że nie należy na ten temat dyskutować, lecz modlić się za pasterzy. Uważam, że oprócz modlitwy trzeba też bronić kapłanów, bo jest to nasze świadectwo wiary. Jak ksiądz ocenia ten problem? Stanisław

"Jestem wierzącym i praktykującym katolikiem. Ostatnio na spotkaniu modlitewnym  poruszyliśmy temat pojawiającej się ostatnio w mediach krytyki Kościoła i jego pasterzy. Na pytanie, jak powinien zachować się katolik wśród kolegów – współpracowników, którzy źle mówią o kapłanach, otrzymaliśmy odpowiedź, że nie należy na ten temat dyskutować, lecz modlić się za pasterzy. Uważam, że oprócz modlitwy trzeba też bronić kapłanów, bo jest to nasze świadectwo wiary. Jak ksiądz ocenia ten problem?" Stanisław

Często krytykuje się w mediach Kościół, zapominając, że jest on święty świętością Boga i grzeszny grzesznością ludzi. Wielu krytykuje Kościół, zapominając, że sami są Kościołem. Coraz więcej też krytyki duchownych w mediach. Często uzasadnionej, ale czy ona coś wnosi? Jaki jest sens rozpowiadać cudze grzechy? Lepiej przyjąć zasadę: o bliźnim mówić dobrze albo wcale. Tak to jednak jest, że ludziom łatwiej zauważyć u innych grzech – słabość niż dobro. Grzech jest bowiem bardziej krzykliwy.

Swoją drogą warto pomyśleć, ilu złych kapłanów spotkaliśmy w życiu? Zasadniczo spotykamy dobrych, oddanych, gorliwych księży. Pewnie każdy ma jakieś wady. Jest to skutek grzechu pierworodnego. Trzeba drugiego kochać takim, jakim jest, by go później nawracać, pomagać mu. Poza tym, jeżeli ktoś jest księdzem, to znaczy że Pan Bóg go potrzebuje. Pamiętam, kiedy byłem w pierwszej po święceniach parafii, jeden z kolegów mówił pewnej niedzieli długie i nudne (dla mnie) kazanie. Pomyślałem sobie wtedy: skończ już! Po jego zakończeniu do kratek konfesjonału podszedł mężczyzna i zaczął się spowiadać: „Proszę księdza, od 25 lat nie byłem u spowiedzi, ale to kazanie tak mnie poruszyło, że postanowiłem zmienić swoje życie”. Nie oznacza to, że ksiądz ma być nieprzygotowany do kazania czy homilii. Trzeba też zwracać uwagę na jego formę i czas trwania, ale Pan Bóg ma swoje drogi.

Kiedy ktoś krytykuje księdza (lub inną osobę) i widzisz powody, by go bronić, czyń to! Jeżeli jednak krytyka jest uzasadniona, zapytaj krytykującego, czy wcześniej pomodlił się za tego, o kim mówi. Jesteśmy wzajemnie odpowiedzialni za siebie. Obawiam się, że ludzie dużo od nas wymagają, ale czy dostatecznie nas wspierają, także na płaszczyźnie modlitwy? Poza tym – takich mamy księży, jakie są rodziny i społeczeństwo...

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki