Największy ciężar przygotowania dziecka do tego ważnego wydarzenia spoczywa na rodzicach. To oni najpierw proszą Kościół o chrzest dla swojego dziecka, a tym samym upraszają Boga o łaskę wiary dla niego. Są też pierwszymi katechetami swoich pociech i to od nich zależy, czy łaska wiary, która w momencie chrztu jest mała jak ziarnko gorczycy, stanie się wielka i silna jak krzew dojrzałej gorczycy. Gdyby nie zaangażowanie rodziców w przekazywanie i praktykowanie wiary, katecheci i księża niewiele mogliby uczynić, a może nawet nie dotarliby do młodego człowieka. Ile trudu trzeba, by maluchy chciały się modlić i iść do kościoła, wiedzą najlepiej ci, którzy troszczą się o rozwój ich wiary, a nie tylko o zdobywanie wiedzy, naukę jezyków obcych czy tężyzny fizycznej. Troska o życie modlitewne dziecka od jego pierwszych miesięcy życia, przykład wiary rodziców i wspólne uczestnictwo we Mszy św. są najlepszym i nieodzownym warunkiem, by dziecko pragnęło szczerze przyjąć Chrystusa w Komunii św. i żyć Nim na co dzień. Jeśli rodzice żyją w przyjaźni z Bogiem, dziecko naturalnie wchodzi w przestrzeń sacrum. Przygotowanie do Pierwszej Komunii Świętej zaczyna się wtedy, kiedy dziecko widzi mamę i tatę modlących sie codziennie w domu i przystępujących do Komunii św. Najlepiej, by mogli to czynić w czasie każdej Mszy św., a nie tylko od święta. Od zaangażowania rodziców współpracujących z Kościołem zależy duchowy rozwój dziecka, dlatego też powinni oni być dla swoich pociech przykładem wiary.
Duchowy wymiar
Pierwsza Komunia Święta jest doniosłą chwilą na drodze duchowego rozwoju dziecka. Powinna kojarzyć się dziecku ze spokojem i radością. Dzień ten ma mieć przede wszystkim wymiar duchowy, a ten można osiągnąć nawet za pomocą skromnych środków zewnętrznych. Rodzice powinni pomóc odkryć dzieciom, jak wielkie znaczenie ma pierwsze spotkanie z Chrystusem eucharystycznym. Bezpośrednim przygotowaniem do Pierwszej Komunii Świętej dziecka jest wspólna modlitwa w rodzinie. Nie musi być ona długa, ale systematyczna i szczera. Dziecko widzące kochajacych rodziców, którzy się z nim modlą, nie będzie miało żadnych wątpliwości, że codzienne spotkanie z Panem jest nie tylko koniecznością, ale duchową potrzebą obcowania z Tym, który ich stworzył i zaprasza do wieczności. Modlitwa w naszym życiu zmienia się, ewoluuje, czasami sprawia trudność, ale wyniesione z dzieciństwa doświadczenie pacierza prowadzi nas przez życie. Trzeba też uświadomić dzieciom, że w czasie Mszy św. są one świadkami wielkiego cudu. Dzieci potrafią się dziwić i zachwycać. Mają naturalne poczucie sacrum. Nie muszą wszystkiego rozumieć. Dobrze ukształtowane przez rodziców serce dziecka najlepiej uświadomi mu, że w Eucharystii Jezus, Przyjaciel dzieci, jest naprawdę obecny.
Przyjęcie i „giełda” prezentów
Zanim rodzice udadzą się z dzieckiem do kościoła, warto, by udzielili mu błogosławieństwa. Pierwszy raz oficjalnie uczynili to na chrzcie św. i ważne, by nie krępowali się czynić tego codziennie, np. przed pójściem dziecka spać czy przed jego wyjazdem na wakacje. Szczególnego jednak błogosławieństwa trzeba udzielać dzieciom przed ważnymi wydarzeniami, takimi jak Pierwsza Komunia Święta, ślub czy święcenia kapłańskie lub profesja zakonna. Najpiękniejszy prezent, jaki rodzice mogą ofiarować dzieciom i chrześniakom w dniu ich Pierwszej Komunii, to przyjęcie w ich intencji Komunii św. Pierwsza Komunia Święta nie kończy się w kościele. Ważne w budowaniu atmosfery religijnej tego dnia jest odpowiednie przygotowanie przyjęcia przy stole. Wspólny posiłek z zaproszonymi gośćmi rozpocznijcie od zapalenia świecy i modlitwy jako zaproszenia Chrystusa do tego stołu. Jeżeli to możliwe, nie obdarzajcie tego dnia dzieci wyjątkowymi prezentami. Zrozumiałe jest, że pragniecie ofiarować im również coś materialnego. Można to jednak zrobić przy innej nadarzającej się okazji. Nie rower, komputer czy zegarek tego dnia są najważniejsze. Prawdziwego, nieprzemijającego szczęścia, radości i pokoju serca nie dają: ładna sukienka, komunijny garnitur, wyszukane prezenty. To wszystko minie. Najważniejszy jest Chrystus w Komunii św. Wytłumaczcie to swoim pociechom wcześniej, by nie czuły sie pokrzywdzone, gdy potem w szkole będą uczestniczyć w „giełdzie” prezentów.
To dopiero początek
Pierwsza Komunia Święta nie jest zakończeniem prowadzenia dzieci do Boga. Dziecko zawsze będzie potrzebowało ze strony najbliższych umocnienia w wierze, zachęty do systematycznego przystępowania do spowiedzi św. i przykładu uczestnictwa we Mszy św. Pierwsza Komunia dziecka winna być dla rodziców okazją do odnowienia ich osobistej przyjaźni z Chrystusem eucharystycznym. Warto odszukać swój obrazek komunijny, przypomnieć sobie datę swojej Pierwszej Komunii i odświeżyć przyjaźń z Synem Bożym obecnym pośród nas w Eucharystii. Niech ważne wydarzenie w życiu dziecka stanie się szansą na pogłębienie przyjaźni z Bogiem dla całej rodziny. Tylko Jezus eucharystyczny może uczynić nas szczęśliwymi. Pogłębiajmy osobistą relację z Panem Jezusem, a wtedy łatwiej będzie wychowywać dzieci i zapewnić im autentyczne szczęście. Tak niewiele potrzeba: codzienna wspólna modlitwa, niedzielna Msza św. Rodzice nie mogą też zapominać o codziennej modlitwie w intencji dzieci. Kiedy Bóg jest na pierwszym miejscu w naszym życiu, wtedy wszystko inne jest na swoim, właściwym miejscu. Najtrudniejsze zadanie to nauczyć dziecko żyć Eucharystią nie tylko od święta. Ale z Bogiem jest to możliwe!