Logo Przewdonik Katolicki

Tam warto pojechać

Anna Janicka
Fot.

Podczas tego weekendu jest czas na wszystko. Na zadbanie o małżeńską duchowość, ale też wspólne rozmowy przy kawie i spacery.

 

„Róża dla małżeństw” – tak nazywają się weekendowe rekolekcje dla małżeństw, które od 2003 r. odbywają się w lutym w klasztorze Księży Filipinów na Świętej Górze pod Gostyniem. W tym roku ich hasłem były słowa „Rodzina Kościołem domowym”.

 

Waga sakramentów

Na rekolekcje, które rozpoczęły się 11 lutego, w Dzień Chorego przybyło 20 par małżeńskich, w sporej części ze swoimi pociechami. Zainaugurowała je Msza św. w bazylice świętogórskiej przed cudownym obrazem Matki Bożej, podczas której udzielono sakramentu namaszczenia chorych. Tematyka sakramentów była zresztą obecna podczas konferencji wygłaszanych każdego dnia przez ks. Dariusza Dąbrowskiego COr, proboszcza świętogórskiej parafii. − Starał się nam  ukazać, jak ważne są sakramenty, począwszy od chrztu, aż po sakrament małżeństwa, dla nas i dla naszych rodzin. Natomiast ostatnia z konferencji dała nam konkretne wskazówki, jak pielęgnować nasz Kościół domowy – mówi Agnieszka z Poznania, która wraz z mężem po raz pierwszy uczestniczyła w rekolekcjach.

 

Wspólna modlitwa

Ważnym punktem wspólnie spędzonych dni były także warsztaty, które stanowiły okazję do wymiany doświadczeń i podjęcia konkretnych postanowień np. wspólnej małżeńskiej modlitwy. – Mimo że właściwie od początku małżeństwa modlę się wraz z mężem, to wydaje mi się, że dzięki tym rekolekcjom nasza modlitwa będzie lepsza i pełniejsza – wyznaje Agnieszka i dodaje, że na rekolekcje warto przyjeżdżać, aby przyglądać się innym parom. − Tutaj uświadomiłam sobie, że każdy ma problemy i nie ma małżeństw idealnych, ale najważniejsze to umieć zaufać Bogu. Duże wrażenie wywarło też na mnie jedno z małżeństw, które ma 9 dzieci. Widziałam w tych ludziach autentyczną wiarę, a jednocześnie twarde „osadzenie” na ziemi. Oni emanowali życiowym optymizmem – wspomina.

 

Wyjątkowe chwile

Na rekolekcjach nie zabrakło także niezwykle ważnych, a jednocześnie wzruszających momentów. Każda z par została pobłogosławiona krzyżem misyjnym, a podczas sobotniej Mszy św. sprawowanej w klasztornej kaplicy odnowiła przyrzeczenia małżeńskie. Natomiast podczas niedzielnej Eucharystii, wzbogaconej pięknym śpiewem młodzieżowej scholi, ks. Dariusz Dąbrowski ochrzcił maleńkiego Gabrysia. − Drugich takich rekolekcji nie ma – stwierdza inna z uczestniczących w nich małżeńskich par. Niech te słowa będą zachętą dla wszystkich małżeństw, którym już dzisiaj proponujemy wpisanie do kalendarza „Róży dla małżeństw” w lutym 2012 r.

 

 

 


To, co najpiękniejsze w małżeństwie

„Małżeństwo to wspólnota całego życia, skierowana ze swej natury na dobro małżonków. Oznacza bycie ze sobą mężczyzny i kobiety na wszystkich poziomach życia: ciała, psychiki i duszy. I tylko w tej perspektywie, nie wyłączając żadnego z tych jej elementów, dwoje ludzi może na siebie patrzeć i dojrzewać do pełnej miłości. Trzeba jednak zauważyć, że bycie ze sobą na wszystkich tych trzech poziomach, w prozie życia, bywa trudne. (...)

Mówiąc o obszarze duchowym, który jest najpiękniejszy, a do którego wiele par niestety nie dochodzi, trzeba pamiętać, że każdy ma swoją indywidualną drogę wzrastania. Kiedy jeden z małżonków bardziej duchowo się przebudzi, musi pamiętać o tym, że jest z nim jeszcze ta druga osoba. I na odwrót – współmałżonek, który pozostał w sferze duchowej nieco «z tyłu», nie może zaraz odbierać pobożności swojego męża czy swojej żony w kategorii dewocji. Na tym właśnie polega szacunek małżonków do siebie w duchowym wzrastaniu”.

Fragment konferencji wygłoszonej przez ks. Dariusza Dąbrowskiego podczas tegorocznej „Róży dla małżeństw”

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki