Akumulator coraz słabszy
Trzeba wiedzieć, że choć ogniwa stosowane we współczesnych akumulatorach są lepsze niż te sprzed kilkunastu lat, to wciąż ich pojemność zmniejsza się co roku. Oznacza to, że nasz laptop będzie działał krócej po dwóch latach niż zaraz po zakupie. Stopień utraty pojemności zależy od temperatury i poziomu naładowania ogniwa. Najlepiej przechowywać akumulator naładowany w 40% w temperaturze 0 stopni.
Kiedy ładować?
Bardzo złym nawykiem jest pracowanie na laptopie podłączonym do prądu. Ogniwa stosowane w akumulatorach nie lubią krótkich i częstych ładowań. Najlepiej rozpocząć ładowanie, gdy poziom energii spadnie w okolice 10% i ładować nieprzerwanie aż do końca, a po naładowaniu odłączyć od zasilacza. Jeśli nasz notebook służy nam jako komputer stacjonarny, możemy wyciągnąć baterie (naładowaną w 40%) i przechowywać w suchym i zimnym miejscu. Pamiętajmy jednak, by raz w miesiącu włożyć ją na chwilę do komputera. W przeciwnym wypadku, gdy będziemy trzymać akumulator kilka miesięcy, może on wyładować się do zera i nie nadawać się więcej do użytku.
Oryginał czy zamiennik
Jeśli szukamy nowego akumulatora, mamy dwie możliwości. Droższy oryginał lub tańszy zamiennik. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest zakup oryginału. Jeśli jednak zależy nam na cenie, nie decydujmy się na najtańsze produkty. Zbudowane są one zazwyczaj z kiepskich ogniw i szybko przestaną dobrze działać. Kupujmy zamienniki zbudowane z ogniw znanych marek (np. Sanyo, Samsung, Panasonic). Pamiętajmy również, że akumulator oprócz ogniw wyposażony jest w elektronikę sterującą. Może się zdarzyć, że zamiennik nie będzie dobrze współpracował z naszym laptopem, gdyż producenci zamienników często pomijają wiele elementów (np. zabezpieczających przed przegrzaniem).