W ostatnim czasie wiele razy słyszałem modlitwę o rychłą beatyfikację i kanonizację Jana Pawła II. Znamy już datę beatyfikacji, a co z kanonizacją. Czym różnią się te pojęcia? Marek
Kościół, opierając się na słowach Chrystusa wypowiedzianych na krzyżu do Dobrego Łotra: „Dziś jeszcze będziesz ze Mną w raju” (Łk 23, 43), od początków swego istnienia dokonywał orzeczeń w kwestii uznania świętości osób, czyli o osiągnięciu przez nich królestwa Chrystusowego przez doskonałość moralną, wypływającą z miłości do Chrystusa (święci wyznawcy) lub oddanie za Niego swego życia (święci męczennicy).
Przez beatyfikację rozumie się akt papieski zezwalający na kult publiczny, ograniczony do jakiegoś kraju, miasta, diecezji lub rodziny zakonnej albo aktów (Mszy św., oficjum brewiarzowego). Beatyfikacja w rozumieniu prawnym nie niesie nakazu, ale jedynie zezwolenie na kult lokalny i nie jest ostatecznym aktem papieskim, lecz odpowiedzią na potrzeby pastoralne Kościołów lokalnych w zakresie kultu świętych. Taki kult lokalny błogosławionego może się jednak samorzutnie rozprzestrzeniać nawet na cały Kościół, czego przykładem są Ojciec Pio czy Matka Teresa z Kalkuty. Formalnymi wymogami do beatyfikacji są: stwierdzenie heroiczności cnót albo męczeństwa za wiarę oraz jednego cudu dokonanego za wstawiennictwem Sługi Bożego po jego śmierci. W przypadku męczeństwa można jednak prosić o dyspensę od cudu wymaganego do beatyfikacji.
Kanonizacja natomiast jest ostatecznym aktem papieskim, przez który osoba zaliczona uprzednio do błogosławionych zostaje wpisana do katalogu świętych i której papież poleca oddawać kult publiczny kościelny, należny osobom świętym. Do kanonizacji wymaga się jednego cudu uzyskanego za wstawiennictwem błogosławionego po jego beatyfikacji i zatwierdzonego zgodnie z przepisami prawa (zob. konstytucja apostolska Divinus perfectionis Magister z 25 stycznia 1983 r.)