Logo Przewdonik Katolicki

Prawnik kupuje chleb

Michał Jędryka
Fot.

Codziennie dokonujemy wielu czynności prawnych, nie myśląc o tym i nie zastanawiając się głębiej nad ich prawnym sensem. Czasami jednak z tego codziennego, rutynowego rytmu wytrąca nas zdarzenie, które zmusza do zwrócenia uwagi, że to co uczyniliśmy, regulowane jest przez prawo.

 

 

 

Najczęściej dzieje się tak wtedy, gdy coś poszło źle. Warto więc zdawać sobie sprawę z podstawowych zasad prawnych, które regulują codzienne czynności.

 

Oświadczenie woli

 

Co się dzieje z punktu widzenia prawa, gdy wchodzimy do sklepu i kupujemy chleb? Przede wszystkim musimy zauważyć prosty fakt, że spotykają się wtedy dwie osoby: kupujący i sprzedający. Jakie warunki muszą zostać spełnione, żeby doszło do sprzedaży? Muszą zajść po każdej stronie dwa wydarzenia.

Po pierwsze, sprzedający musi mieć zamiar chleb sprzedać, a kupujący chcieć go kupić. Czynności prawne wymagają wolnego wyboru. Nie jest zgodne z prawem sprzedaży wydarzenie, w którym opryszek mówi „kup pan cegłę”, a napotkany w ciemnej ulicy przechodzień, chcąc uniknąć większych jeszcze kłopotów, wydaje na tę cegłę całą zawartość portfela. Tak więc dla sprzedaży potrzebny jest zgodny i wolny zamiar obu stron.

Sam jednak zamiar nie jest wystarczający. Trzeba o tym zamiarze poinformować drugą stronę. W prawie taka informacja o swoim zamiarze nazywa się oświadczeniem woli.

Ważne oświadczenie woli musi być wyrażone tak, żeby było zrozumiałe dla drugiej strony. Wróćmy zatem do naszego przykładu. Klient przychodząc do sklepu i mówiąc: „poproszę bochenek chleba”, wyraża tym samym ważne oświadczenie woli. Dokonuje zatem czynności prawnej. Sprzedawca podając chleb, nawet jeśli nie powie ani słowa, również wyraża oświadczenie woli. Co więcej, swoją chęć sprzedania wyraża on przez samo otwarcie sklepu i oczekiwanie na klienta. Prawnicy mówią, że takie oświadczenie woli jest złożone w sposób domniemany, często używa się też łacińskiego terminu per facta concludentia. Takie domniemane oświadczenie woli jest również ważne.

 

Umowa

 

Zgodne oświadczenie woli dwóch stron nazywa się umową. Sprzedaż jest zatem zawarciem umowy. Jak widać, umowa może być zawarta w sposób bardzo prosty i wbrew rozpowszechnionemu mniemaniu, nie zawsze musi być wyrażona na piśmie. Są jednak sytuacje, kiedy przepisy prawa polskiego wymagają sporządzenia umowy pisemnej. Przede wszystkim jednak w wielu wypadkach rozsądek nakazuje nam zawrzeć umowę na piśmie, by mieć dowód wykonanej czynności prawnej. Tak jest np. przy sprzedaży lub kupnie rzeczy większej wartości albo przy zawieraniu umowy o usługę taką jak remont mieszkania. Nierzadko bowiem brak formy pisemnej w takich sytuacjach prowadzi do trudnych do rozstrzygnięcia sporów co do rzetelnego wykonania umowy. Forma pisemna, a także inne formy składania oświadczenia woli, jak na przykład forma aktu notarialnego, wymagałby odrębnego omówienia, nie jest to jednak tematem tego tekstu.

 

Zdolność prawna

 

Zanim odpowiemy na pytanie, czy każdy może składać oświadczenia woli i zawierać umowy, musimy się zastanowić, kto jest podmiotem prawa. Odpowiedź jest tak prosta, jak to tylko możliwe. Podmiotem prawa jest ten, kto może mieć prawa albo obowiązki. Przede wszystkim więc takim podmiotem prawa jest każdy człowiek. Mówimy, że każdy człowiek ma zdolność prawną od urodzenia aż do śmierci. To znaczy, że od urodzenia do śmierci jest chroniony przez prawo, ale też ma wobec prawa określone obowiązki. Może więc nabywać na przykład własność – kupić samochód, otrzymać spadek etc. Ma obowiązek zapłacić określone podatki i złożyć w tym celu określone dokumenty np. PIT.

Warto w tym miejscu zauważyć, że podmiotem prawa może być w niektórych sytuacjach dziecko poczęte, ale jeszcze nie narodzone. Jest tak w prawie spadkowym. Polski Kodeks cywilny stanowi, że „dziecko w chwili otwarcia spadku już poczęte może być spadkobiercą, jeżeli urodzi się żywe” (art. 927 § 2). Zasada podmiotowości prawnej dziecka poczętego, pod warunkiem że urodzi się żywe, ma bardzo długą tradycję i wywodzi się z prawa rzymskiego, gdzie stanowiono: nasciturus pro iam nato habetur, quotiens de commodis eius agitur (dziecko poczęte uważa się za już narodzone, o ile chodzi o korzyści dla niego). Podobnie stawił polski Kodeks cywilny w art. 8 § 2 w latach dziewięćdziesiątych XX w., niestety później, po przejęciu władzy przez lewicę, paragraf ten został wykreślony, pozostał jedynie zapis w prawie spadkowym.

Po tej dygresji wracamy do podmiotów prawa. Wiemy już, że są nimi wszyscy ludzie. Podmiotami prawa są także niektóre instytucje, zwłaszcza tak zwane osoby prawne. Osoba prawna to pojęcie abstrakcyjne, to znaczy, że osoby prawnej nie można zobaczyć i dotknąć, jej istnienie jest stwierdzone jedynie przepisem prawnym. Osobami prawnymi nie będziemy się jednak w tym tekście szerzej zajmować.

 

Zdolność do czynności prawnych

 

Musimy teraz zapytać, czy z faktu bycia podmiotem prawa wynika automatycznie możliwość zawierania umów, czy ogólniej składania oświadczeń woli? Okazuje się, że nie. Każdy człowiek ma zdolność prawną, ale niekoniecznie może sam decydować o oświadczeniu woli. Na przykład dzieci do lat trzynastu nie mogą samodzielnie decydować o rozporządzeniu swoim majątkiem. Wynika to oczywiście z potrzeby ochrony dziecka zarówno przed osobami, które chciałby nieuczciwie wykorzystać ich niedojrzałość, jak i przed decyzjami, które z powodu niedojrzałości dziecko mogłoby podjąć na swoją niekorzyść. Każdy rodzic wie, jak bardzo dziecko jest skłonne wydawać pieniądze na rzeczy, które tylko wydają mu się wartościowe.

 

W prawie zdolność decydowania przez dorosłego człowieka o swoich prawach i o swoim majątku nazywa się zdolnością do czynności prawnych. Pełną zdolność do czynności prawnych człowiek uzyskuje z uzyskaniem pełnoletności. Dodajmy na marginesie, że pełnoletność w zasadzie uzyskuje się z ukończeniem lat osiemnastu, ale istnieje wyjątek polegający na tym, że kobieta, która wyszłaby za mąż przed ukończeniem lat osiemnastu, z dniem zawarcia tego małżeństwa staje się pełnoletnia, mimo młodszego wieku.

 

Dziecko, które nie ma zdolności do czynności prawnych nie może składać oświadczeń woli, a gdyby próbowało takie oświadczenie złożyć, to jest ono nieważne. Jest to bardzo istotna okoliczność. Możemy domagać się uznania za nieważną umowy sprzedaży, gdy nasze dziesięcioletnie dziecko wydało bez naszej wiedzy znaczną kwotę na drogą zabawkę, albo zadzwoniło na numer 0700 (w tym ostatnim przypadku możemy jednak napotkać na trudności z udowodnieniem, więc lepiej jednak takie rozmowy zablokować).

Z drugiej jednak strony zauważmy pewną trudność. Przecież nie raz posyłamy dziecko do pobliskiego sklepu po chleb. Byłoby absurdem uważać, że dziecko tego chleba nie może kupić. Dlatego ustawodawca wprowadza wyjątek dotyczący umów powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego.

 

Ograniczona zdolność do czynności prawnych

 

Istnieje jeszcze jedna istotna granica wiekowa, o której się często nie pamięta, a ma ona wielkie znaczenie. Z ukończeniem lat trzynastu dziecko uzyskuje tak zwaną ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Oznacza to, że może samodzielnie dokonywać czynności prawnych, pod warunkiem, że wyrażą na to zgodę jego rodzice lub prawni opiekunowie. Dlatego trzynastolatek może zawierać ważne umowy. Jego podpis na umowie jest ważny, pod warunkiem zgody rodziców lub opiekunów. Natomiast w imieniu młodszego dziecka musi działać zawsze jego ustawowy przedstawiciel i to on podpisuje za nie ewentualne dokumenty.

 

 

 



Powyższy artykuł ma znaczenie informacyjne i edukacyjne. Nie może być traktowany jako porada prawna.

 

 

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki