Jednak wielu młodych ludzi nie realizuje w dorosłym życiu swoich aspiracji i marzeń, do których szczerze dążą. Jednym z głównych powodów jest to, że nie wyznaczają sobie precyzyjnie określonych priorytetów, bez respektowania których ich cele pozostaną jedynie pobożnym życzeniem. W codziennym życiu priorytety są równie potrzebne, jak normy moralne.
Co jest źródłem priorytetów?
Mądry wybór priorytetów to nie sprawa spontaniczności, intuicji, mody czy przypadku. Określenie najważniejszych priorytetów powinno wynikać z przyjętej przez nas hierarchii więzi, wartości i życiowych celów. Źródłem priorytetów powinna być najpierw analiza naszej dotychczasowej postawy i ocena jej w świetle wartości, jakimi chcemy się kierować i celów, jakie pragniemy osiągnąć. Ustalanie priorytetów wymaga ponadto precyzyjnego określenia więzi, jakie chcemy budować z Bogiem i ludźmi. Inne priorytety mają ci, dla których Bóg niewiele znaczy, inne ci, dla których jest On serdecznym Przyjacielem, któremu zawierzają swoje życie. Podobnie inne priorytety mają ci, którzy chcą się bawić za wszelką cenę i kosztem innych ludzi, inne ci, którzy pragną kochać i podjąć odpowiedzialność za los tych, których zobowiązują się kochać.
Priorytety i dyscyplina
W miarę łatwo wyznaczyć jest sobie rozsądne priorytety. Znacznie trudniej jest je respektować w codziennym życiu. Każdy człowiek potrzebuje dyscypliny wobec samego siebie, zwłaszcza wobec własnych uczuć i słabości, a także wobec nacisków kolegów i koleżanek z najbliższego środowiska. Wiedzą o tym dobrze studenci, którzy mieszkają w akademikach, zwłaszcza gdy w pokojach kilkuosobowych ktoś próbuje urządzać imprezy, spotykać się ze znajomymi czy nie respektuje faktu, że inni potrzebują czasu i spokoju, by móc się uczyć. Każdy z młodych ludzi potrzebuje dyscypliny w korzystaniu z mediów: zwłaszcza z telewizji czy internetu. Wielu nastolatków i młodych dorosłych popada w uzależnienia albo traci czas na przeglądanie stron na „naszej-klasie”, na oglądanie filmików na youtube czy na banalne komunikowanie za pomocą Gadu-Gadu czy Skype'a. Wiele dziewczyn traci czas na czytanie naiwnych czy wręcz wyuzdanych historii miłosnych. Z kolei duża grupa chłopaków traci czas na oglądanie zawodów sportowych, które w rzeczywistości ich nie interesują. Czynią to jedynie po to, by przebywać w towarzystwie ludzi, z którymi się związali czy po to, by napić się piwa z kolegami. Każda pasja sportowa może być wartościowym hobby, jednak pod warunkiem, że zdecydowanie ważniejsze od hobby są osoby, które się kocha, obowiązki, do których ktoś się zobowiązał, oraz czas na rozwijanie własnych zainteresowań.
W prozie życia
Jedynie w prozie codziennego życia mogę sprawdzić, czy respektuję moje własne priorytety. Szansę na rzeczywiste kierowanie się wyznaczonymi sobie priorytetami mają jedynie ci, którzy są w tym względzie bardzo konkretni i stanowczy. Tacy ludzie potrafią ułożyć sobie precyzyjny plan dnia, tygodnia, miesiąca i roku. To ważne zwłaszcza w przypadku studentów, którzy mają znacznie większą autonomię w programowaniu swoich zajęć niż uczniowie szkół średnich czy młodzi ludzie, którzy podjęli już pracę zawodową. Zawsze powinna obowiązywać zasada, że obowiązki stawia się przed rozrywką. Najczęstszy błąd młodych ludzi to próba pogodzenia obowiązków i rozrywki kosztem zdrowego odżywiania, snu i ruchu na świeżym powietrzu, a w konsekwencji kosztem własnego zdrowia. Kto nadwyręży zdrowie w młodości, ten będzie miał poważne trudności w realizowaniu swoich priorytetów w przyszłości. Ludzie zdyscyplinowani kierują się na co dzień zasadą, że to co wartościowe i cenne, ma zawsze pierwszeństwo przed tym, co wprawdzie przyjemne, ale od czego zupełnie nie zależy nasz rozwój i nasza przyszłość. Respektować swoje priorytety potrafią jedynie ci, którzy stawiają wierność przed przyjemnością, rozsądek przed uczuciami, odpowiedzialność przed spontanicznością, zdrowie przed rozrywką, sumienie przed modą i obyczajami, małżeństwo i rodzinę przed pracą zawodową i aktywnością społeczną.
Świętość i małżeństwo
Konsekwentne respektowanie mądrze określonych priorytetów sprawia, że możemy osiągnąć dwa najważniejsze cele: świętość i szczęśliwe małżeństwo. Świętość to postępowanie z godnością i subtelnością przyjaciół Jezusa. Świętość to nie dewocja, lecz najpiękniejsza normalność, czyli takie postępowanie, które wyraża miłość i które przynosi radość. Tylko ludzie, których priorytetem jest świętość, czyli wierność normom Ewangelii, mają szansę na szczęśliwe małżeństwo i na założenie trwałej rodziny. Warunkiem dorastania do świętości jest wierność wyznaczonym sobie priorytetom także wtedy, gdy wymaga to stanowczego panowania nad chwilowymi uczuciami czy pragnieniami, które nie są niczym złym, ale które oddalają nas od ważnych, długofalowych celów. To oczywiste, że każda normalnie rozwijająca się dziewczyna i każdy dojrzały chłopak marzą o spotkaniu osoby, która stanie się dla niej czy dla niego kimś najważniejszym we wszechświecie. To pragnienie nie może jednak być realizowane za każdą cenę. Stanowczym priorytetem powinna tu być decyzja o tym, że chcę związać się jedynie z kimś, kto kocha wiernie i odpowiedzialnie. Z tym priorytetem wiąże się priorytet równie ważny, czyli stanowcze dążenie, bym stawał się taką osobą, której ktoś inny może spokojnie zawierzyć swój los.
Priorytet sumienia
Trudno jest trafnie wyznaczać sobie najważniejsze priorytety wtedy, gdy wydaje się, że wszystko jest już na dobrej drodze i że można odtąd kierować się przede wszystkim spontanicznością albo że życie już teraz „samo” się dobrze ułoży. W pułapkę takiej naiwności łatwo wpadają ci, którzy mają dobre wyniki na studiach, dobrą pensję czy zadowolonego z nich szefa. Tymczasem w życiu doczesnym nigdy wygrana nie jest ostateczna, gdyż już osiągnięte sukcesy mogą zostać pogrzebane poprzez następujące po nich porażki. Każdemu grozi to, że zadowoli się przeciętnym stylem życia i że wygodę postawi ponad świętością. To tak, jakby brak smutku postawić ponad radością. Jeszcze większym zagrożeniem niż utrata czujności w codzienności jest utrata czujności sumienia. Świat zastawia na nas często pułapki. Dominująca moda czy zwyczaje są zwykle niezgodne z wyznawanymi przez nas zasadami moralnymi i dobrymi obyczajami, których chcemy strzec we własnym życiu. Czasem naszym sumieniem próbują manipulować ci, po których byśmy się tego nie spodziewali, gdyż deklarują, że kierują się zasadami zgodnymi z Ewangelią. Czujność sumienia i codzienny rachunek w tym względzie to warunek respektowania priorytetów, które sobie wyznaczamy. A sensem sumienia jest mobilizowanie nas do coraz większej miłości, gdyż to miłość jest spełnieniem wszystkich priorytetów i prowadzi do trwałej radości. |