„Każdy z nas może w jakiejś mierze przyczynić się do odnowy chrześcijańskiego oblicza i kultury Europy” – napisali polscy biskupi w liście zachęcającym do udziału w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Hierarchowie zaapelowali także do wszystkich wiernych, by w tych wyborach wskazywali osoby „w pełni reprezentujące stanowisko Kościoła katolickiego w sprawach etycznych oraz społecznych, szczególnie w kwestii ochrony życia ludzkiego oraz troski o małżeństwo i rodzinę”.
Przyłączając się do tego apelu, przedstawiamy naszym Czytelnikom ankietę, w której na pytania „Przewodnika” odpowiadają wielkopolscy liderzy list wyborczych dwóch największych partii, które w swojej politycznej działalności odwołują się wprost do wartości chrześcijańskich.
Redakcja
Filip Kaczmarek (PO)
1. W poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego udało mi się… godnie reprezentować Wielkopolan. W ciągu pierwszego roku kadencji byłem najbardziej sumiennym posłem wśród Polaków i 10. wśród wszystkich 732 posłów. Obliczono to na podstawie obecnościach na sesjach plenarnych i udziału w głosowaniach. Niestety, później zaniechano ujawniania wyników tej analizy. Jestem też dumny, że udało mi się w Parlamencie Europejskim zorganizować wystawę o powstaniu Poznańskiego Czerwca 1956 r. Skutecznie występowałem przeciw dyskryminacji Polaków, starających się o pracę w instytucjach unijnych. Początkowo musieli oni, w przeciwieństwie do przedstawicieli kilku innych krajów członkowskich, wykazać się znajomością dwóch języków obcych. Na mój wniosek Parlament Europejski przyznał właśnie Towarzystwu Bambrów Poznańskich nowo ustanowioną nagrodę – Europejską Nagrodę Obywatelską.
2. W przyszłej kadencji europarlamentu chciałbym… dokończyć moje zabiegi, aby w Poznaniu powstało Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego. Chciałbym też namówić władze Poznania do bardziej dynamicznych działań na rzecz uzyskania tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Najważniejsze jest jednak to, by Parlament Europejski zapewniał warunki, które umożliwią rozwój Wielkopolski i polepszenie jakości życia jej mieszkańców. Będę zatem zabiegał o to, by fundusze europejskiej przeznaczane na rozwój regionalny i na rolnictwo, były na odpowiednim poziomie.
3. W PE reprezentuję frakcję… Europejska Partia Ludowa /Chrześcijańscy Demokraci/ - to największa grupa polityczna w obecnej kadencji. W niedawnym kongresie tej partii w Warszawie uczestniczyło 19 premierów, przewodniczący Komisji Europejskiej, przewodniczący Parlamentu Europejskiego oraz ponad 3400 delegatów i gości. Europejska Partia Ludowa jest ugrupowaniem centroprawicowym. Jedynym, które w swej nazwie odwołuje się do wartości chrześcijańskich i stara się jednocześnie, aby było to widoczne w jej działalności. Zabiega na przykład o zaproszenie do Parlamentu Papieża Benedykta XVI. Dzięki sile tego ugrupowania Jerzy Buzek ma szansę zostać przewodniczącym Parlamentu następnej kadencji.
4. Moja wizja zjednoczonej Europy… to Europa solidarna, skuteczna, szanująca własną tradycję i historię. Chciałbym, aby zjednoczona Europa była jak pochodnia – dawała przykład, oświetlała właściwą drogę, była globalnym liderem. Chciałbym, aby wszyscy Europejczycy zrozumieli, że Europa jest jedna i wspólna, że Praga jest tak samo europejska, jak Paryż, że Wilno ma równie piękną historię jak Lizbona, że wolność dużej części Europy wykluwała się w Poznaniu, Gdańsku czy Budapeszcie. Europa, jej ostateczny kształt, jest dla nas wszystkich zadaniem. Zadaniem, które musimy dobrze odrobić.
5. Miejsce Polski w Unii Europejskiej… Polska jest istotnym krajem Unii Europejskiej. Irlandzki polityk Pat Cox powiedział kiedyś, że Unia Europejska bez Polski byłaby jak człowiek bez dwóch przednich zębów. Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Nasza waga, nasza pozycja wynika z wielkości terytorium, siły naszej gospodarki, naszej liczebności oraz znaczenia politycznego. Nie mamy żadnych powodów do tego, aby mieć jakiekolwiek kompleksy. Prowadzimy samodzielną politykę, dbając o własne interesy i promując taką wizję Unii, jaka nam odpowiada. Powinniśmy zatem koncentrować się na tym, aby nasze działania były skuteczne, spójne i akceptowalne dla innych partnerów.
6. Ochrona chrześcijańskich korzeni Europy… Wiele lat temu /1986-1992/ studiowałem teologię na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu. Być może dlatego bardzo interesuję się pozycją chrześcijaństwa w Europie i na świecie. Zorganizowałem kilka konferencji na ten temat - w Poznaniu i Gnieźnie. Uczestniczyli w nich naukowcy, politycy oraz duchowni katoliccy, protestanccy i prawosławni. Regularnie uczestniczyłem w dialogu międzyreligijnym mojej frakcji z Kościołem prawosławnym oraz byłem członkiem grupy roboczej zajmującej się islamem. Starałem się także praktycznie chronić wartości chrześcijańskie w pracach Parlamentu Europejskiego. Wielokrotnie mobilizowałem posłów do głosowania przeciwko tzw. zdrowiu i prawom reprodukcyjnym. Wspierałem działania na rzecz umożliwienia Europejczykom właściwego świętowania niedzieli.
Konrad Szymański (PiS)
1. W poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego udało mi się… Byłem dwukrotnie sprawozdawcą Parlamentu w sprawach polityki wschodniej Unii. Udało mi się w moich raportach zawrzeć możliwie najlepsze rozwiązania służące otwieraniu się Unii na Ukrainę i Gruzję. Jako pierwszy, jeszcze w 2004 roku, podjąłem sprawę demokracji na Białorusi. Podjąłem skuteczne działania na rzecz opozycji białoruskiej, Związku Polaków na Białorusi oraz relegowanych księży z diecezji grodzieńskiej.
W ramach interwencji zaangażowałem Komisję Europejską w działania przeciwko działalności Jugendamt w Niemczech. Ustały problemy na granicy polsko-niemieckiej po wejściu do strefy Schengen. Do polityki sąsiedztwa wprowadziłem aspekt energetyczny. W końcu byłem jednym z organizatorów obozu obrońców życia w Parlamencie. Z mojej inicjatywy w 2006 roku odbyła się pierwsza międzynarodowa konferencja środowisk obrońców życia w Parlamencie.
2. W przyszłej kadencji europarlamentu chciałbym… kontynuować wszystkie powyższe kierunki działania. Potrzebujemy Unii otwartej na Wschód. Nie możemy budować na naszej wschodniej granicy muru. Potrzebujemy możliwie stabilnej i dostatniej Ukrainy. Istnieje pilna potrzeba odepchnięcia postulatów aborcyjnych i homoseksualnych, forsowanych przez europejskich socjalistów i liberałów. Unia nie jest od tego! Ponadto chciałbym jako prawnik, zająć się w większym stopniu unijną legislacją gospodarczą. Ta kadencja pokazała, że musimy być w tej dziedzinie bardziej aktywni, bo grozi nam narzucanie zbyt drogich rozwiązań, szczególnie w zakresie ochrony środowiska. Będę wnioskował o przydzielenie takiej tematyki w nowej kadencji Parlamentu.
3. W PE reprezentuję frakcję… Unia na rzecz Europy Narodów. W nowej kadencji chcemy rozwinąć ten projekt i powołać nowy klub, który miałby jednoznacznie konserwatywny charakter. Jego osią będą brytyjscy konserwatyści, czeska partia obywatelska oraz PiS. Będzie to grupa proeuropejska, ale uważnie przyglądająca się zmianom w porządku prawnym Unii. Chcemy lepszych gwarancji dla swobody działania państw członkowskich. Sprzeciwiamy się polityce podwójnych standardów, która dziś panuje w Komisji Europejskiej. Francja płaci miliardy euro na swój przemysł motoryzacyjny. Niemcy dopłacają do banków. A u nas pod pretekstem niezgodnej z prawem pomocy państwa zamyka się stocznie, które dają zlecenia w Wielkopolsce i na Śląsku. W tym samym czasie stocznie w Meklemburgii dostają kolejne miliony euro pomocy z budżetu państwa. Europa równych szans - to będzie nasze główne posłanie.
4. Moja wizja zjednoczonej Europy… Unia to udany projekt, który dobrze przysłużył się państwom członkowskim w zakresie swobody handlu, przepływu kapitału, pracy, usług, współpracy politycznej. Warto, by Unia wykrzesała z siebie więcej wigoru w sprawach wschodnich, szczególnie polityki wobec Rosji. Tego sami nie udźwigniemy. Ale też Unia cierpi na te same choroby, co każde współczesne państwo - nadprodukcja złego, rozproszonego, niespójnego i zmiennego prawa. Chciałbym tu więcej kontroli tak ze strony Parlamentu Europejskiego, jak i państw członkowskich.
5. Miejsce Polski w Unii Europejskiej… Polska nie powinna popadać w megalomanię, ale musi grać zgodnie z własną wagą - jesteśmy największym krajem Europy Środkowej. I stąd nie możemy sobie pozwolić na to, by inni decydowali o naszych kierunkach politycznych. Także z powodu newralgicznego położenia na mapie, musimy jasno artykułować swoje zdanie. Jeśli będziemy przewidywalnym krajem podejmującym inicjatywy, to zasłużymy na rolę lidera regionalnego. Ale na to trzeba zapracować latami konsekwentnej polityki! To nasza szansa.
6. Ochrona chrześcijańskich korzeni Europy… Europa powstała z chrześcijaństwa. Unia Europejska - wtedy EWG – była wciąż pod wielkim wpływem myślenia w kategoriach chrześcijańskiego christianitas. Niestety dziś ta Unia jest wyrywana z rąk założycieli przez lewicę socjalistyczną i liberalną. Oba wpływowe obozy chcą napisać historię europejską od nowa, czasem przemilczając (jak w preambule konstytucji europejskiej), a czasem atakując wprost chrześcijański wizerunek Europy. Zadanie jest ułatwione przez wyraźny kryzys tożsamości europejskiej chadecji, która coraz częściej sprowadza swój przekaz do zwykłego humanizmu. Tak nie obronimy chrześcijańskiej Europy. Ta sprawa wymaga spojrzenia prawdzie w oczy i zdecydowanej, mądrej odpowiedzi. Ta odpowiedź nie może być agresją wobec innych. Musi brać pod uwagę, że zwolenników chrześcijańskiej Europy jest wielu, także w innych krajach. Nie jesteśmy pępkiem Europy. Ale musimy też pamiętać, że Polska wciąż jest wyjątkowym kawałkiem tej Europy. Szczególnie społecznie. Musimy umiejętnie podzielić się naszym potencjałem życia chrześcijańskiego z Europą. Poznałem przez ostatnie lata wiele osób w Europie, które na to bardzo liczą. Dlatego nie możemy się od Europy odwracać plecami.