13 sierpnia minęła 30. rocznica śmierci abp. Antoniego Baraniaka, metropolity poznańskiego. Dlatego też tego dnia rano w katedrze celebrowana była Msza św. w jego intencji.
Podczas tej Mszy św. pragniemy modlić się do miłosiernego Boga o radość życia wiecznego dla arcypasterza naszej archidiecezji, zmarłego 30 lat temu. Pragniemy także dziękować za wszystkie jego wielkie dokonania, za jego świadectwo wiary – mówił bp Marek Jędraszewski, przewodniczący liturgii.
Przypomniał on również słowa, jakie Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński wypowiedział o abp. Antonim Baraniaku: „Kilka godzin po moim uwięzieniu, został zabrany i osadzony w więzieniu [...] był dla mnie niejako ostoją. Na niego bowiem spadły główne oskarżenia i zarzuty, podczas gdy mnie w moim odosobnieniu przez trzy lata oszczędzano. [...] Sam oszczędzał informacji o swoim cierpieniu nawet mnie. Domyślałem się, że względny spokój w więzieniu zawdzięczam jemu, bo on wziął na siebie jak gdyby ciężar całej odpowiedzialności Prymasa Polski”.
W tym roku mija 50. rocznica podjęcia przez abp. Antoniego Baraniaka posługi arcybiskupa metropolity poznańskiego. Okolicznościowe uroczystości związane z jego posługą i działalnością przewidziane są na 13 października. Informacja w kolejnych numerach „PK”.
Abp Antoni Baraniak urodził się 1 stycznia 1904 r. w Sebastianowie (parafia Mchy). Święcenia kapłańskie przyjął w 1930 r. Od 1933 r. był sekretarzem Prymasa Polski, kard. Augusta Hlonda, a następnie Prymasa Stefana Wyszyńskiego. W 1951 r. został mianowany biskupem pomocniczym w Gnieźnie. Od 1953 r. przez trzy lata był więziony przez komunistów w więzieniu na Mokotowskiej w Warszawie, poddawany brutalnym torturom. Nie dał się złamać oprawcom, którzy chcieli wykorzystać jego osobę do walki z Prymasem Tysiąclecia. Na stanowisko arcybiskupa metropolity poznańskiego został powołany 30 maja 1957 r.