Gdy nie myśli się o sobie
Anna Thiel
Fot.
Eucharystią w kościele św. Wita w Tuliszkowie rozpoczęła się 8 czerwca XVI Piesza Pielgrzymka z Tuliszkowa do Lichenia. W kazaniu proboszcz, ks. prał. Stanisław Nowak, przytoczył niezwykle ważne słowa Przypatrzmy się powołaniu naszemu. Słowa te stały się hasłem pielgrzymki, w którą o godz. 7.30, pod opieką księży i nauczycieli wyruszyło 190 młodych osób.
W pierwszym,...
Eucharystią w kościele św. Wita w Tuliszkowie rozpoczęła się 8 czerwca XVI Piesza Pielgrzymka z Tuliszkowa do Lichenia. W kazaniu proboszcz, ks. prał. Stanisław Nowak, przytoczył niezwykle ważne słowa „Przypatrzmy się powołaniu naszemu”. Słowa te stały się hasłem pielgrzymki, w którą o godz. 7.30, pod opieką księży i nauczycieli wyruszyło 190 młodych osób.
W pierwszym, upalnym dniu do pokonania było 30 km drogi (Tuliszków-Kramsk). Modląc się i śpiewając, młodzież mijała kolejne miejscowości. Piękno krajobrazu sprzyjało refleksji nad doskonałością dzieła stworzenia; wędrówka upływała w atmosferze serdecznej życzliwości. Chętne dłonie chwytały krzyż, by nieść go do Licheńskiej Matki. Modlono się we wcześniej przemyślanych intencjach; nie zapomniano o chorych i przebywających w szpitalach... Przygodnie spotkani ludzie pozdrawiali pielgrzymów, prosili ich o modlitwę w sanktuarium, częstowali jedzeniem i napojami. Dzień okupiony zmęczeniem i bólem nóg zakończyły rozważania nt. miłości bliźniego i potrzeby przebaczania innym. Czuwaniu, zakończonemu Apelem Jasnogórskim, przewodniczył ks. Tomasz Król.
Nazajutrz rano, po wspólnej modlitwie w kościele św. Stanisława BM w Kramsku, miejscowy proboszcz, ks. kan. Sławomir Kasprzak, życzył idącym szczęśliwego dotarcia do celu i wyraził uznanie dla ich ducha wiary. Młodzi są świadomi, że pielgrzymka to trud i ofiara, jednak wierzą, że mimo zmęczenia nie upadną, bowiem „podtrzymują ich skrzydła Bożej miłości”. Skrzydła – czyli siostry, bracia i księża z pielgrzymki, a także ludzie spotykani na drodze.
Pokonanie ostatnich 10 km drogi było najtrudniejsze, bowiem słońce paliło niemiłosiernie. Około godz. 11 oczom wszystkich ukazał się widok sanktuarium w Licheniu. Niebawem pokłonili się Matce Bożej Bolesnej, a o godz. 12 uczestniczyli w Mszy św. w bazylice. Do Tuliszkowa wrócili autokarami, „pełni mocy, wdzięczności i chwały”.