Przydrożny krzyż na stałe wpisał się w krajobraz Polski. To symbol wciąż żywej wiary i pobożności ludzi. Nie jest bowiem jedynie zabytkiem, pamiątką przeszłości, ale nierzadko otaczanym czcią i zadbanym miejscem modlitwy okolicznych mieszkańców, mimo iż niekiedy liczy sobie nawet setki lat.
Krzyż we wsi Sokolniki Wielkie, znajdującej się w parafii pw. Narodzenia NMP w Kaźmierzu (dek. szamotulski), stoi od 161 lat. Ufundowali go w 1846 r. miejscowi właściciele ziemscy Wincenty i Antonina Skarżyńscy, jak głosi napis na nim zamieszczony. Stanowił on ich wotum wdzięczności dla Opatrzności Bożej za to, że jeszcze za życia mogli powrócić do ojczyzny.
Z inicjatywy lokalnej społeczności podjęto decyzję o gruntownej konserwacji krzyża, gdyż zachodziła obawa, iż dotknięty czasem i historią, ulegnie całkowitemu zniszczeniu.
15 kwietnia odbyło się jego ponowne odsłonięcie i poświęcenie, po przeprowadzeniu wcześniejszych koniecznych prac renowacyjnych. Wmurowano też akt erekcyjny. Krzyż ten został ocalony przez mieszkańców już po raz kolejny. Zdemontowali go bowiem i ukryli także podczas II wojny światowej po tym, jak okupanci doszczętnie zniszczyli pobliską figurę Serca Jezusowego, przy której Polacy zbierali się na modlitwę. Oby przetrwał, a wraz z nim pobożność wiernych, przez kolejne wieki.