Nie krytyce Kościoła!
Jestem stałym czytelnikiem „Przewodnika Katolickiego”, ale kolejny raz bulwersują mnie wypowiedzi pani Marii Przełomiec. Nie bardzo rozumiem jej krytykancką troskę o Kościół katolicki... To co ta pani wypisuje (a co za tym idzie „Przewodnik Katolicki”), jest dalej kopaniem leżącego... Nie ma to nic wspólnego z miłością bliźniego, a już nic z miłosierną miłością naszego Pana Jezusa Chrystusa, który przecież umarł za nas grzeszników. […] Czego ta pani oczekiwała udając się do kościoła w Środę Popielcową, jeśli nie tego, by w geście pokuty zacząć swoją powrotną drogę ku przebaczającej Miłości… […] A co złego jest w liście Jego Świątobliwości? Jasno widać, o co chodzi pani Przełomiec.
Marek K.
Odpowiedź
Do opublikowanego powyżej listu czytelnika odniosła się w swoim dzisiejszym komentarzu społecznym p. Maria Przełomiec.