Logo Przewdonik Katolicki

Budowanie na piasku

ks. Lech Bilicki
Fot.

Ostatnio byliśmy świadkami wydarzeń, które stają się pretekstem do ogólniejszej refleksji, zwłaszcza jeśli skonfrontujemy je z datą 2 kwietnia, a więc z 2. rocznicą śmierci Jana Pawła II. W minionych dniach przywoływano podpisane przed pięćdziesięciu laty Traktaty Rzymskie, stanowiące początek szukania dróg ku jedności Europy. Temat Europy pojawił się także w czasie wizyty...

Ostatnio byliśmy świadkami wydarzeń, które stają się pretekstem do ogólniejszej refleksji, zwłaszcza jeśli skonfrontujemy je z datą 2 kwietnia, a więc z 2. rocznicą śmierci Jana Pawła II. W minionych dniach przywoływano podpisane przed pięćdziesięciu laty Traktaty Rzymskie, stanowiące początek szukania dróg ku jedności Europy. Temat Europy pojawił się także w czasie wizyty kanclerz Angeli Merkel i zapowiedzi spotkania berlińskiego, podczas którego podpisano Deklarację Berlińską, wytyczającą kierunek debaty nad traktatem europejskim, czy jak chcą niektórzy – wspólną konstytucją dla zjednoczonej Europy. Wreszcie w ostatnim czasie dowiedzieliśmy się, że – w świetle wyroku Trybunału Praw Człowieka ze Strasburga – podstawowym prawem człowieka nie jest już prawo do życia, lecz prawo do zabijania (!). Do tego jeszcze dochodzą Narodowy Dzień Życia, uchwalony niegdyś przez polski parlament i przeżywany w Kościele Dzień Świętości Życia. Piszę o tym dlatego, by spojrzeć na przywoływane fakty w świetle testamentu, jaki pozostawił na Sługa Boży Jan Paweł II. A nie chodzi tylko o testament w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale o testament, który zawarty jest w całym jego nauczaniu. Trudno bowiem sobie wyobrazić, by kochające dzieci mogły tak szybko zapomnieć, czego uczył ich Ojciec. Chyba że te wylewane przed dwoma laty łzy były nazbyt obfite, a słowa o żalu, smutku i stracie nie do końca prawdziwe. Stąd chcę przypomnieć tylko dwa fragmenty z nauczania, które – jak mi się wydaje – bardzo są potrzebne, zwłaszcza gdy toczy się szeroka dyskusja nad fundamentalnym (nie nad fundamentalistycznym, jak się wyraził – celowo czy nie? – jeden z „mędrców polityki”), prawem człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci i gdy ma się decydować kształt Europy. Papież mówił: „nie wystarczy opiewać wielkimi słowami godności człowieka, jeśli potem samo prawodawstwo jawnie jej zaprzecza”. Gdy zaś w projektach nad konstytucją zabrakło odniesienia do Boga i wartości chrześcijańskich, z ubolewaniem stwierdzał: „nie mogę w związku z tym ukryć rozczarowania faktem, że tekst Karty nie zawiera ani jednej wzmianki o Bogu. Nie wolno zapominać, że właśnie odrzucenie Boga i Jego przykazań doprowadziło w ubiegłym stuleciu do powstania bałwochwalczych tyranii”.

Warto o tym pamiętać, gdy będą nas pytać, bo gdy się to pominie, to będziemy budować na piasku, a nie na skale. A tak buduje tylko ten, którego Ewangelia przez delikatność nazywa nierozsądnym.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki