Siły izraelskie weszły do części Strefy Gazy, domagając się uwolnienia 19-letniego kaprala Gilada Szalita. Do jego porwania przyznały się trzy palestyńskie ugrupowania, w tym związane z Hamasem Ludowe Komitety Oporu. W zamian za wypuszczenie żołnierza palestyńscy bojownicy żądają uwolnienia tysiąca „więźniów palestyńskich, arabskich i muzułmańskich” oraz zakończenia izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy. Izrael odrzuca te żądania.
W ramach odwetu izraelskie lotnictwo zaatakowało cywilną infrastrukturę i budynki stanowiące siedzibę władz Autonomii, m.in. biuro premiera rządu Autonomii Palestyńskiej, Ismaila Hanije. Aresztowano też jedną trzecią rządu i 60 członków parlamentu Autonomii Palestyńskiej.
Palestyński premier potępił atak lotnictwa na siedzibę jego biura w mieście Gaza i zaapelował do społeczności międzynarodowej o interwencję „w celu powstrzymania agresji izraelskiej”.