Logo Przewdonik Katolicki

Słowniczek pojęć etycznych: Rozumienie dobra w czasach nowożyt­nych i współczesnych

ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz TCHR
Fot.

W czasach nowożyt­nych zerwano z pojmowaniem dobra jako powszech­nej właściwości bytu. Punktem wyjścia tego procesu stały się poglądy Kartezjusza, który dokonał podziału bytów na rzeczy materialne i umysł. W ten sposób Kartezjusz zaproponował swoisty dualizm w wizji świata, w którym rządzą dwie zasady. Kartezjusz porzucił filozofię metafizyczną, której przed­miotem jest byt,...

W czasach nowożyt­nych zerwano z pojmowaniem dobra jako powszech­nej właściwości bytu. Punktem wyjścia tego procesu stały się poglądy Kartezjusza, który dokonał podziału bytów na rzeczy materialne i umysł. W ten sposób Kartezjusz zaproponował swoisty dualizm w wizji świata, w którym rządzą dwie zasady. Kartezjusz porzucił filozofię metafizyczną, której przed­miotem jest byt, a zwrócił się ku filozofii pod­miotu. Odtąd refleksja nad bytem ustąpiła miejsca refleksji nad subiektywną świadomością, nad podmiotowością.

Zapoczątkowany przez Kartezjusza proces oznaczał w konsekwencji redukcję dobra metafizycznego do dobra moralnego. Tak więc dla Kartezjusza dobro wiąże się z pożądaniem i „namiętnościami duszy”. Zatem namiętności są z natury dobre, a tylko ich używanie może być złe. Pożądania zaś są dobre wtedy, gdy wypływają z prawdziwego poznania, a złe, gdy opierają się na jakimś błędzie. Takie podejście stanowi powrót do pewnych ele­mentów intelektualizmu etycznego (jak u Sokratesa), zgodnie z któ­rym istota moralnego działania leży w poznaniu dobra. U podstaw takiego myślenia leży jednak pominięcie roli woli jako autonomicznej władzy działania. Nie wszystko to, co rozpoznaję jako dobre, chcę czynić…

Inną interpretacją dobra, spotykaną w nowożytnej filozofii, jest podporządkowanie dobra subiektyw­nym potrzebom człowieka oraz jego relatywizacja. Th. Hobbes uważał („Lewiatan”), że słowa „dobro” i „zło” – „są zawsze używane z uwzględnieniem osoby, która się nimi posługu­je”. Stąd też dobro i zło są pojęciami względ­nymi, zależą bądź od konkretnej jednostki, bądź od suwerena reprezentującego jednost­kę. Ostatecznie miarą dobra i zła staje się w tej perspektywie prawo państwo­we.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki