Prawie 50 osób skorzysta z programu „Szansa na nowe życie”, który wdraża Caritas Diecezji Bydgoskiej. Jego głównym celem jest pomoc postpenitencjarna z uwzględnieniem działań profilaktycznych. Do akcji zostali włączeni podopieczni Centrum Pomocy Bezdomnym „Betlejem”, skazani z półotwartego zakładu karnego oraz osoby przydzielone przez kuratorów. Jest to pierwszy tego typu projekt Caritas dotowany ze środków Unii Europejskiej, z budżetu Phare. Na ten cel przeznaczono 15 tysięcy euro.
Programem zostaną objęte dwie grupy beneficjentów. W pierwszej znajdą się osoby po różnych wyrokach. Natomiast w drugiej – osoby z tak zwanej grupy ryzyka, czyli bezdomni lub biedni, którzy mogą wejść w konflikt z prawem. – Chcemy te osoby przygotować do podjęcia zatrudnienia. Do tego, aby powróciły do normalnego życia. Do tej pory koło problemów się zamykało. Teraz jest możliwość zmiany – przyznaje Marek Kamiński, wolontariusz Caritas. Do końca sierpnia uczestnicy programu przejdą specjalistyczne szkolenia, skorzystają z regularnej pomocy psychologa, specjalisty – terapeuty uzależnień, doradcy zawodowego oraz pracownika socjalnego. Spotkania będą się odbywały około siedmiu razy w miesiącu.
Każdy uczestnik otrzyma na zakończenie specjalny certyfikat, który będzie mocnym atutem w poszukiwaniu zatrudnienia. – Chcemy umożliwić tym osobom właściwe poruszanie się we współczesnym świecie. Oprócz fachowej pomocy merytorycznej, doprowadzić je do normalności, aby dotychczasowa resocjalizacja, którą odbywały w ośrodkach postpenitencjarnych, miała przełożenie na przyjazną rzeczywistość w środowisku ludzi wolnych – tłumaczy ks. prałat Wojciech Przybyła, dyrektor Caritas Diecezji Bydgoskiej.
Działania odbywają się w ścisłej współpracy z organami więziennictwa, Urzędem Miasta Bydgoszczy oraz Powiatowym Urzędem Pracy. Dzięki temu podopieczni w sposób priorytetowy będą brani pod uwagę przy zatrudnianiu. – Chcemy, aby spójne działania wielu instytucji zaowocowały lepszym wizerunkiem Bydgoszczy i diecezji, a przede wszystkim konkretnego człowieka, który gdzieś się pogubił, a dzisiaj spogląda na tę rzeczywistość inaczej i chce, aby ktoś mu podał rękę – dodaje ks. Przybyła.
Tego typu projekt podejmowany przez Caritas jest pierwszym w Polsce. Jak zapowiada dyrektor, wkrótce będą kolejne.