Któż mógł się spodziewać, że wiosenne miesiące 2005 roku okażą się dla nas tak ważne i pamiętne. Planując II Kongres Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Archidiecezji Gnieźnieńskiej, nie przypuszczaliśmy, że przyjdzie nam go przygotowywać i przeżywać w bliskości wydarzeń, które wpisują się w tak ważne karty historii Kościoła i świata. Gdy jednak spoglądamy na to w perspektywie Bożej Opatrzności, stwierdzamy, że to sam Bóg daje nam ten moment. Nie mogło być bowiem lepszego czasu dla zamyślenia się nad działalnością ruchów w naszej archidiecezji. Bo czyż w ostatnich tygodniach nie byliśmy świadkami wielkiego poruszenia - "ruchu" właśnie? Był to "ruch", który spontanicznie kierował pragnienia wierzących ku modlitwie, potrzebie bycia we wspólnocie, zwracał tych, którzy pozostawali na marginesie wiary do pełniejszej wspólnoty z Kościołem.
Niektórzy przyznawali wręcz wprost, że była to dla nich lekcja żywego Kościoła. Dla wielu z tych ludzi, którzy tłumnie nawiedzali nasze kościoły czy miejsca związane z pobytem Ojca Świętego Jana Pawła II, obecność innych w tym samym miejscu i czasie pozwoliła ponownie odkryć, że Kościół to nie tylko "pewna tradycja", ale jakże realne i głębokie doświadczenie wspólnoty pewnych wartości.
Żyjemy wszyscy nadzieją, że nie było to tylko chwilowe poruszenie. I dlatego potrzebna nam jest dzisiaj świadomość, że nie wolno "przespać" tego momentu, tracąc niepowtarzalną okazję do ważnej zmiany... Nad koniecznością tej zmiany, jej istotą, nad tym, czego ona ma dotyczyć chcemy się wspólnie zastanowić podczas obrad naszego kongresu.
Kto nie chciałby zatrzymać doświadczeń ostatnich dni - jedności na modlitwie, przebudzenia młodzieży, powrotów do Kościoła po latach obojętności, aktów pojednania?
Tutaj nie wystarczy jednak pozycja obserwatora. Nie możemy czekać bezradnie, czy "coś z tego zostanie". To dobry moment, by ludzie zaangażowani w ruchach i stowarzyszeniach katolickich oraz kapłani zebrali się razem na kongresie i zastanowili się, w jaki sposób nasze wspólnoty kościelne mogą stawać się jeszcze bardziej środowiskiem spotkania z Chrystusem dla ludzi, którzy szukają prawdy o swoim życiu, szukają poczucia wspólnoty, odpowiedzi na życiowe pytania, szukają Zbawiciela...
W ostatnim czasie dane nam było ponownie uświadomić sobie, że nie wystarczy tylko przeświadczenie, że "jesteśmy w Prawdzie". Musimy także usłyszeć wołanie tych, którzy tej prawdy szukają. Usłyszeć, to znaczy najpierw uwierzyć w ich głód prawdy. Refleksja nad tym, co powinniśmy wspólnie zrobić, by to wołanie docierało do naszych uszu, to także jeden z celów kongresu. By jednak temu sprostać, trzeba nie tylko usłyszeć. Trzeba też umieć odpowiedzieć. Dlatego na kongresie będziemy rozważać, jak powinna wyglądać obecność świeckich tam, gdzie ta odpowiedź musi brzmieć bardzo wyraźnie - w głoszeniu Dobrej Nowiny, szeroko rozumianej ewangelizacji, w życiu rodzinnym, wśród ludzi młodych, w życiu społecznym.
Jak wszystko co nowe, także działalność ruchów budziła i będzie budzić różne wątpliwości, niepokoje i napięcia. Przyznajmy otwarcie, że brak odpowiedniej formacji katolików świeckich naraża ich na zarozumiałość i pewne nieumiarkowanie, a u kapłanów rodzi niejednokrotnie uprzedzenia i niezrozumienie. W tym wszystkim potrzeba dojrzałości. Mamy zatem nadzieję, że II Kongres Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Archidiecezji Gnieźnieńskiej będzie krokiem do tej dojrzałości.
"Nie lękajcie się!" - te słowa usłyszeliśmy ponownie, tym razem z ust Ojca Świętego Benedykta XVI. Niech odwaga wpisana w hasło kongresu wpisze się także w nasze serca.