Logo Przewdonik Katolicki

Wierzę w… ciała zmartwychwstanie

Bp Władysław Bobowski
Fot.

Panie, przymnóż mi wiary, aby moja modlitewna refleksja była autentycznym dialogiem z Tobą. Duchu Święty, który napełniasz serca miłością, uczyń moją modlitwę dialogiem miłości. Spraw, Boże, aby ta medytacja kształtowała moje praktyczne życie na co dzień. Co to znaczy: wierzyć w zmartwychwstanie ciała? Panie Jezu, Ty pouczyłeś swoich uczniów, że ludzkie, śmiertelne...

Panie, przymnóż mi wiary, aby moja modlitewna refleksja była autentycznym dialogiem z Tobą. Duchu Święty, który napełniasz serca miłością, uczyń moją modlitwę dialogiem miłości. Spraw, Boże, aby ta medytacja kształtowała moje praktyczne życie na co dzień.

Co to znaczy: wierzyć w zmartwychwstanie ciała?


Panie Jezu, Ty pouczyłeś swoich uczniów, że ludzkie, śmiertelne ciało, które po śmierci obraca się w proch, kiedyś ożyje, czyli powstanie ze śmierci do życia, zmartwychwstanie, z powrotem w - nowej postaci - złączy się z duszą nieśmiertelną i stanie na sąd ostateczny, by usłyszeć wyrok zbawiający lub potępiający.
Potwierdzają tę prawdę Twoje słowa, Panie: "Nadchodzi… godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego [Syna Człowieczego], a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia, ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia" (J 5,28-29). Jeszcze mocniej od Twych słów, Boski Zbawicielu, przekonuje nas o prawdzie naszego zmartwychwstania. Wszak przez chrzest umarliśmy dla grzechu i otrzymaliśmy uczestnictwo w Twoim Boskim życiu; żyjąc życiem łaski, wiary i miłości, będziemy też mieli udział w Twoim zmartwychwstaniu i w Twojej chwale. Przypominają nam to także Twoje słowa: "Ja Jestem zmartwychwstaniem i życiem, kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie" (J 11,25).
Tę radosną i pełną nadziei prawdę o naszym zmartwychwstaniu z Chrystusem głosi nam również św. Paweł: "Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego [Chrystusa] śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie (Rz 6,5). Wierzę, Panie, w tę trudną ale wspaniałą prawdę, bo "Twe słowo mylić nie może".
Refleksja nad prawdą wiary o zmartwychwstaniu naszych ciał budzi w nas podziw dla Twej, o Boże, wszechmocy, która wskrzesza do życia ludzkie ciało zniszczone przez śmierć, rozsypane w proch. Dostrzegamy w tym dziele - jakby ponownego stwarzania - Twoją bezgraniczną miłość dla nas, słabych, grzesznych ludzi; miłość, która nas stworzyła, odkupiła, ciągle ożywia i do pełni szczęścia prowadzi. Dzięki Ci, Panie, za tę miłość "do końca".

Życiowe konsekwencje prawdy o zmartwychwstaniu ciała


Każda prawda, którą głosiłeś w czasie Twego ziemskiego życia, nasz Boski Nauczycielu, zmierzała do tego, aby ludzie "mieli radość" i aby ta "radość była pełna", aby kształtowała całego człowieka, a więc jego sposób myślenia, wartościowania i postępowania. Zatem i prawda o zmartwychwstaniu ciała posiada życiowe reperkusje.
Przede wszystkim podkreśla ona ludzką i chrześcijańską godność naszego ciała.
Akcentuje bowiem nasze szczególne zakotwiczenie w życiu Bożym i w Chrystusowym zmartwychwstaniu. To konsekwencja tego, że stworzyłeś nas, Boże, na "swój obraz i swoje podobieństwo". Godność naszej ludzkiej natury, której istotnym elementem jest również ciało, płynie także z tajemnicy Wcielenia, z faktu Bożego zamieszkiwania w nas (por. J 14,23) i stąd, że karmimy się Ciałem Pańskim w Eucharystii.
Boży Synu, który przyjąłeś ludzie ciało, naucz mnie z szacunkiem odnosić się do mojego ciała i ciała każdego człowieka.
Nasze ludzkie ciało z natury swej zdąża do przyziemnych, niższych wartości i stwarza trudności duchowi, który pragnie dóbr wyższego rzędu. Często dostrzegamy między duchem a ciałem brak zgodny, a nawet rodzaj konfliktu. Mówi o tym Chrystus Pan: "duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe". On też podaje nam receptę na usuwanie tej dysharmonii i budowanie w sobie ładu moralnego: "czuwajcie i módlcie się". W czuwaniu i modlitwie znajdujemy pomoc do podporządkowania ciała duchowi.
Pomóż, Panie, ciągle przezwyciężać słabość ciała i czynić je ochotnym współpracownikiem ducha w pracy nad zdobywaniem zasług na "zmartwychwstanie życia". Niech mnie do tego zachęca Twój przykład, Panie Jezu; wszak Ty uczyniłeś swe ciało narzędziem największej miłości: dając je na mękę i śmierć, dokonałeś dzieła odkupienia ludzkości.
Panie Jezu Chryste, pochylający się z miłością nad ludźmi chorymi, cierpiącymi, skrzywdzonymi i głodnymi oraz przychodzący tym "braciom najmniejszym" ze stosowną pomocą, naucz mnie naśladowania Ciebie w tym względzie.
Dzięki ci, Panie, za dobre myśli, uczucia i pragnienia, które zrodziły się we mnie podczas rozważania prawdy wiary o zmartwychwstaniu ciała.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki