Logo Przewdonik Katolicki

Procesja Bożego Ciała

ks. Jan
Fot.

(...) W związku z Bożym Ciałem zastanawiam się, czy my, katolicy, mamy prawo w ten sposób niejako narzucać innym swoje wyznanie. Jestem wierzącym i praktykującym katolikiem, ale nie pasuje mi wychodzenie z procesjami na ulicę. Uważam, że wiarę trzeba praktykować w sercu, ewentualnie wyznawać w kościele. No i chyba wypada, by katolik postępował według przykazań. Procesję uważam...

(...) W związku z Bożym Ciałem zastanawiam się, czy my, katolicy, mamy prawo w ten sposób niejako narzucać innym swoje wyznanie. Jestem wierzącym i praktykującym katolikiem, ale nie pasuje mi wychodzenie z procesjami na ulicę. Uważam, że wiarę trzeba praktykować w sercu, ewentualnie wyznawać w kościele. No i chyba wypada, by katolik postępował według przykazań. Procesję uważam za zbędną demonstrację. Utrudniamy też w ten sposób życie innym. Dlatego wątpię w wartość apostolstwa takiego naszego zachowania. W zasadzie chyba więcej jest minusów procesji niż plusów. Niech Ksiądz też weźmie pod uwagę, jak w niektórych parafiach jest ta procesja niedbale przeprowadzona. Na pewno nie zyskuje przez to Kościołowi zwolenników, zwłaszcza wśród młodzieży.
Tadeusz


Prawdę rzekłszy, nie wiem, jak mam Pana list potraktować. Nie ma w nim w ścisłym znaczeniu tego słowa pytania. Odnoszę natomiast wrażenie, iż chciał Pan w ten sposób zademonstrować i wypowiedzieć swe zdanie na ten temat. Świetnie, bo właśnie w ten sposób pomógł mi Pan rozpocząć moją odpowiedź.
Każdy z nas ma prawo do własnego zdania i do wypowiadania go na forum publicznym. Skorzystał Pan z tego prawa, pisząc do "Przewodnika" o swoich odczuciach związanych z naszym sposobem świętowania Bożego Ciała. W rodzinie ludzkiej każdy ma prawo myśleć i czuć inaczej, może temu dawać wyraz w kontaktach z innymi. To podstawowe prawo ludzkiej wolności.
Oczywiście wolność ta jest ograniczona wolnością innych ludzi. Jeżeli demonstruję moje zdanie w sposób, który krzywdzi i obraża społeczność, prawdopodobnie zostanę przez rzeczoną społeczność przywołany do porządku. Nasze czasy to okres przesadnego nieraz rozwoju tak rozumianej demokracji. Wszelkie mniejszości narodowe, światopoglądowe, seksualne i wszystkie możliwe, głośno krzyczą o swoim zdaniu, poglądzie, przekonaniu. Nieraz naprawdę wbrew poczuciu przyzwoitości i przy braku poszanowania dla poglądów innych ludzi.
Czy zatem my, chrześcijanie, w imię nieprowokowania, spokoju, grzeczności, itd. mamy zrezygnować z tak pięknego wyznania naszej wiary, jakim jest procesja na Boże Ciało? Żadną miarą! Mamy do tego święte i niezbywalne prawo!
Więcej: mamy obowiązek wyznawania naszej wiary. Publicznie też. To nasze powołanie i dar, jaki otrzymaliśmy od Jezusa Chrystusa, byśmy szli na cały świat i głosili Jego Imię. Czyż może być lepsze apostolstwo, jak wyjście na ulice z Nim samym?
Zgadzam się z tym, że procesja wywołuje pewne niedogodności. Lecz za to jest dzień wolny. Nie mniejsze niedogodności wywołują rolnicze blokady, strajki przewoźników, przyjazdy głów państw, zwłaszcza obcych państw, przemarsze kibiców na mecze, demonstracje globalistów, rozmaite festyny, zawody sportowe i... skończyły mi się pomysły. Nie przesadzajmy, proszę, z tym utrudnieniem!
Procesja nie jest narzucaniem swego zdania. Jest wyznaniem wiary, świadectwem. Kto nie chce w niej uczestniczyć, nie musi na nią przychodzić. Kto nie chce jej widzieć i słyszeć, może wyjechać na piknik. A poza tym w kraju, gdzie około 98% ludzi deklaruje się jako katolicy, procesja tym bardziej nie powinna nikomu przeszkadzać.
Młodzież zazwyczaj jest krytycznie nastawiona do wielu spraw. To ich forma poszukiwania własnego miejsca w świecie. Chcą znaleźć odpowiedź na pytania, kim są, po co żyją i do jakiej społeczności należą. Nie można więc nie pokazywać im tego, co należy do naszej wiary. Co pozwala na identyfikację z wyznawaną religią. Wielu rzeczy jeszcze nie zrozumieją, lecz ziarno zostaje zasiane.
Serdecznie zachęcam Pana do takiej szczerej i bezpośredniej modlitwy - rozmowy z Panem Bogiem - o swoich odczuciach. Myślę, że ona dużo zmieni w Pana sposobie myślenia.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki