Logo Przewdonik Katolicki

Latające spodki

Natalia Budzyńska
Fot. Materiały prasowe

A dlaczego napisałam, że pozornie UFO nie ma związków z polityką? Każdy przecież o tym dobrze wie, że istnienie obcych tuszowane jest przede wszystkim przez rząd amerykański!

Kiedy cała Polska komentuje wybory prezydenckie, ja wybieram temat neutralny. Szczerze mówiąc, natężenie politycznej jatki ostatnich tygodni tak mnie obrzydziło, że akurat właśnie teraz, z przekory, podejmę temat z polityką niemający nic wspólnego. Ale tylko pozornie.
Dla rozrywki, żeby oderwać się od ponurych historii dnia powszedniego, obejrzałam sobie polski serial Projekt UFO. Przeniósł mnie w czasie najpierw do dzieciństwa, nie tylko za sprawą genialnej scenografii i kostiumów, ale samego UFO właśnie. Bo UFO to mój dziecięcy lęk: że przyleci latający spodek, że porwie, że w ogóle istnieje! Wyobraźnię rozpalały filmy emitowane w telewizji i historie opisywane w gazetach. Dopiero potem nadeszło kino i film Bliskie spotkania trzeciego stopnia, na który poszedł ze mną mój tata. No i kultowy amerykański serial Z archiwum X, w którym agentka Scully współpracuje z agentem Mulderem, badając niewyjaśnione sprawy i zjawiska. 

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 23/2025, na stronie dostępna od 03.07.2025

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki