Logo Przewdonik Katolicki

Nie ma ewangelizacji bez świadectwa

Fot. Tomasz Atłas

Rozmowa z ks. Maciejem Będzińskim, dyrektorem krajowym Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce

Dlaczego ta niedziela 23 października jest misyjna, a inne niedziele w kalendarzu nie są takie? Przecież misyjność to natura wspólnoty wierzących.
– Bardzo dziękuję za to pytanie, w którym odkrywamy tajemnicę, że cały Kościół jest dla całego świata. Nasza dzisiejsza obecność w kościele w niedzielę misyjną to akt wiary, ale też konkretna pomoc, gdyż modlitwą, pieniędzmi i określoną wiedzą wspieramy misje. Ta przedostatnia niedziela października i następujący po niej tydzień jest swego rodzaju zaproszeniem i otwarciem. Oczywiście w tym tygodniu szczególnie liczymy na modlitwę za misyjne wspólnoty wiernych, ale też na wsparcie młodych Kościołów, wsparcie misyjnych uniwersytetów i seminariów duchownych, wsparcie szkół i programów rozwijających dzieci i młodzież.

Czy można podsumować i ukazać w liczbach tę działalność?
– Oczywiście, że tak! Nawet wskazane jest podsumowanie tego, co już za nami. Zeszłoroczna niedziela misyjna (2021) – można ją nazwać jeszcze czasem trwającej, a niekiedy rozwijającej się pandemii COVID-19 – była czasem wzmożonej modlitwy i to było bardzo odczuwalne. Te ostatnie lata: 2020, 2021, przyniosły spory spadek ofiarności wśród wiernych, obecnie widmo kryzysu i wojny na Ukrainie nie napawa optymizmem. W zeszłym roku przekazaliśmy do realizacji projektów przeszło milion dolarów, a pomoc została skierowana do takich krajów, jak: Burundi, Liberia, Tajwan, Tadżykistan. W sumie to 41 różnych projektów obejmujących pomoc dla biskupów, katechistów, budowy świątyń.
Na świecie żyje przeszło 7 miliardów ludzi, z czego 1,3 to chrześcijanie, 414 tys. kapłanów katolickich, 78 tys. kleryków na terenach misyjnych, 3 miliony świeckich katechistów. Jeśli chodzi o przekazywanie pomocy w kategoriach globalnych, to około 54 milionów dolarów Papieskie Dzieła Misyjne przekazują na pomoc w ewangelizacji.

W tegorocznej niedzieli misyjnej papież Franciszek wyznacza nam pewne priorytety. Na czym one polegają?
– Najpełniej to papieskie „oczekiwanie” oddaje wybrane przez Ojca Świętego hasło: „Będziecie moimi świadkami”. Ten fragment z księgi Dziejów Apostolskich staje się programem misyjnego zaangażowania. Nie można mówić o ewangelizacji bez świadectwa. To świadectwo czasem opieczętowane jest męczeństwem: nie zapominajmy, że co cztery minuty na świecie umiera chrześcijanin, a w ostatnim roku zginęło blisko 20 misjonarzy. Świadectwo jest motywem przewodnim dla misyjności Kościoła. Papież Franciszek zwraca też naszą uwagę na działalność Papieskich Dzieł Misyjnych, nawiązując do jubileuszy, jakie ta misyjna instytucja przeżywa, wzywając każdego ochrzczonego do odpowiedzialności za łaskę wiary tych, którzy o Jezusie jeszcze nie słyszeli.

Jak daleko są dziś misje?
– Pytanie bardzo trafne i dość szerokie, gdyż pierwszym miejscem ewangelizacji jest moje serce, kolejnym serce innego człowieka. Niezależnie od tego, gdzie ten człowiek żyje, w jakich warunkach kulturowych się rozwija, Jan Paweł II pisał, że misja Chrystusa jest u początku, mimo że słowa pochodzą z XX wieku. Oczywiście w ewangelizacji nie ma miejsca na statystyki i premię za kolejne tysiące ochrzczonych. Misje są sprawą wiary i wypływają z miłości Boga do człowieka. Dlatego mocno podkreślić trzeba odpowiedzialność wszystkich wierzących i łączność wszystkich z sercem papieża zatroskanego o krańce świata.

Jak być prawdziwym misjonarzem tutaj?
– Prawdziwym misjonarzem, czyli uczniem-misjonarzem, tzn. zasłuchanym w Jezusa Mistrza i naśladującym go. W takiej postawie mogą nam pomóc właśnie Papieskie Dzieła Misyjne, w ramach których na niedzielę misyjną przygotowano specjalne materiały liturgiczne dla każdej parafii w Polsce. To propozycja wspólnej modlitwy za misje w rodzinie i w parafii. Oraz, jeśli to możliwe, wsparcie materialne, pieniężne inicjatyw, które prowadzimy. Łatwo je znaleźć na naszej stronie www.missio.org.pl. Chciałbym też szczególnie zaprosić osoby chore, starsze, samotne i cierpiące w różnym wymiarze człowieczeństwa, aby złożyły swój trud na ołtarzu modlitwy za misje. Z ogromną nadzieją spoglądam w stronę młodzieży i dzieci – pamiętajcie, że Ojciec Święty liczy na waszą modlitwę i kreatywność w pomocy.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki