Krótko jest sformułowane prawo Boże do ludzkiej woli, ale jednocześnie jest ono najbardziej wewnętrznie zagwarantowane, bo opiera się o najlepszą wolę. To wola po trzykroć Świętego Boga, który nie tylko miłuje, ale jest samą istotową Miłością. Ta wola jest zawsze prawdą i sprawiedliwością, łaską i miłosierdziem.
Często słyszymy słowa: wola Boża. Niech się dzieje wola nieba! Mówimy tak zazwyczaj w sytuacjach bardzo trudnych, gdy nie ma już innego rozwiązania, gdy wypłakaliśmy wszystkie łzy i stoczyliśmy wszystkie boje. Jeśli nie stać nas już na opór umysłu, a serce nasze czuje się zwyciężone, mówimy: wola Boża! Kojarzymy ją więc z czymś nieuniknionym, niesłychanie trudnym, przed czym nie można już umknąć. Bardzo często dla oznaczenia woli Bożej mówimy o „palcu Bożym” lub o „ręce Bożej”. Na przykład: „Ręka Pańska mnie dotknęła”. W tym więc, co w Bogu jest najwspanialsze, oparte na przymiotach Bożych najbardziej istotnych, łączymy poczucie niepokoju i lęku.
Chcąc lepiej zrozumieć zagadnienie woli Bożej, możemy przez prawo kontrastu mówić o woli ludzkiej, pozbawionej wszystkich przymiotów, które towarzyszą woli Bożej.
Książkę można kupić tutaj