Należała do elitarnego grona najbardziej cenionych w świecie znawców późnego antyku. Ogromną wiedzę zdobyła przez lata wnikliwego studiowania oryginalnych źródeł starożytnych. Mądrość i roztropność wynosiły ją ponad innych badaczy antyku, pozwalając dostrzegać i rozumieć związki między zdarzeniami dla wielu z nich ukryte. Maria Dzielska łączyła naukową maestrię i skrupulatną naukową rzetelność z literackim polotem. Pisała mądrze, pięknie i zwięźle.
Sądzę, że najgłębszą motywacją naukowego trudu Marii Dzielskiej była chęć pokazania i wyjaśnienia, jak myśl grecka wspomogła rozkwit chrześcijaństwa – jak prowincjonalny żydowski Jezus stał się uniwersalnym greckim Chrystusem. Nadprzyrodzony aspekt tej historii jest tajemnicą Odkupienia, częścią Bożego planu. Możemy jednak pytać z naszej ludzkiej perspektywy, co sprawiło, że nauki moralne, głoszone niewykształconym prostaczkom przez pogodnego, skromnego i życzliwego wszystkim wędrownego rabina, dotarły do najbardziej wyrafinowanych umysłów świata? Jak to się stało, że olśniewające głębią intelektualne zdobycze Greków połączyły się harmonijnie z Jego Dobrą Nowiną, tworząc uniwersalny system chrześcijańskiej filozofii, na której opiera się dziś europejska tożsamość?
Odpowiedź na te pytania, jeśli dobrze rozumiem przesłanie prof. Dzielskiej, bardziej dotyczy przemyśleń kilkunastu natchnionych umysłów niż chronologii faktów historycznych; bardziej wiedzy i cnoty niż władzy i prawa. Wymienię tutaj i przypomnę tylko dwie wielkie postaci przez Marię Dzielską opisane i często przywoływane – aleksandryjską Hypatię i pseudo-Dionizego Areopagitę.
Aleksandryjska Hypatia
Książka Hypatia z Aleksandrii, która jest ciągle międzynarodowym bestsellerem, przyniosła Marii Dzielskiej sławę. Była tłumaczona na osiem języków i obsypana prestiżowymi nagrodami. W USA została wydana przez Harvard University Press oraz uznana przez American History Book Club za najlepszą historyczną książkę 1995 r.
Hypatia żyła w Aleksandrii na przełomie IV i V w. Podziwiano ją z powodu licznych talentów, a także niezwykłej urody. Szanowano za wiedzę, arystokratyczne pochodzenie, przykładnie cnotliwe życie w dobrowolnym celibacie oraz zaangażowanie w sprawy publiczne. W aleksandryjskim Muzeum, z którym związana była słynna Biblioteka, wykładała filozofię i matematykę dla małego grona wybranych. Wygłaszała też popularne wykłady, przyciągające aleksandryjską inteligencję. Poprzez swych uczniów, którzy doszli do ważnych godności, oraz dzięki osobistym kontaktom miała niemały wpływ na politykę. Zdominował ją wtedy spór między władzą kościelną a świecką (biskupem Cyrylem i cesarskim namiestnikiem Orestesem, przyjacielem Hypatii). Zginęła tragicznie w 415 r., zamordowana przez tłum fanatycznych zwolenników biskupa. Dziś, po 16 wiekach od tych wydarzeń, legenda Hypatii jest ciągle żywa w świadomości wykształconych Europejczyków. Wielu, jak kiedyś Wolter, boleje nad niewinną ofiarą prymitywnego fanatyzmu. Jej tragiczny los jest dla nich symbolem upadku wyrafinowanej kultury antyku pod brutalnym naporem chrześcijaństwa.
Książka Marii Dzielskiej bezstronnie analizuje tę wolterowską i różne inne wersje legendy Hypatii. Pokazuje, że były one przez wielu autorów świadomie manipulowane lub wręcz zmyślane, stosownie do osobistych przekonań, panującej mody czy kanonów politycznej poprawności. Autorka wytyka Wolterowi fałszerstwo lub niewiedzę. „Gdyby Wolter, a po nim inni pisarze, miłujący antyk i Hypatię, zadali sobie trud dokładniejszego wczytania się w źródła, zobaczyliby, że wyłania się z nich postać złożona i niełatwa do opisania, wymykająca się uproszczonym wizjom i konkluzjom – pisała prof. Dzielska. – Odarta z idei oświeceniowych, ta «ofiara zabobonu i ciemnoty» ukazałaby się Wolterowi jako osoba wierząca w siły poznawcze rozumu, ale i poszukująca boga drogami objawienia religijnego. A przede wszystkim zobaczyłby w niej zaciekłą rygorystkę moralną, nie mniej przekonaną o konieczności nakazów, zakazów i potrzebie ascezy cielesnej jak przeciwstawiani jej dogmatyczni, bezduszni i bezwzględni wrogowie «prawdy i postępu» – chrześcijanie”.
Maria Dzielska wykonała ogromną pracę, zbierając i starannie analizując informacje o kręgu Hypatii we wszystkich dochowanych do naszych czasów źródłach. Wyłonił się z tego piękny obraz wspólnoty Mistrzyni i uczniów, który autorka tak charakteryzuje: „O tym, że najbliżsi uczniowie Hypatii spotykali się u niej bardzo często, świadczy również ich wzajemna bliskość i przywiązanie do siebie. Tego rodzaju więzi mogły się pojawić tylko w wyniku stałego obcowania młodych ludzi ze sobą przez kilka lat. Nazywali ją przeto nie tylko nauczycielem filozofii i dobroczyńcą, ale także matką i siostrą”. Hypatia przysposabiała również swych studentów do godnego, rozumnego życia w skromności i cnocie: „Prowadziła z nimi coś w rodzaju świętych rozmów na tematy etyczno-religijne i kosmologiczne, dokonywała egzegez tekstów filozoficznych, wraz z nimi przeżywała boskie wizje, oddawała się kontemplacji boskich zasad”. Nie były to praktyki pogańskie.
Maria Dzielska polemizuje z mitem, iż Hypatia starała się umocnić upadającą w Aleksandrii wiarę w greckich bogów swym antychrześcijańskim nauczaniem. Prawda jest inna. Hypatia była Greczynką wychowaną i starannie wykształconą w tradycji greckiej kultury, nauki i religii. Wierna jej przez całe życie, nie była niechętna chrześcijaństwu. Uczyło się u niej wielu wyznających tę religię studentów. Umacniało to ich wiarę. Dwóch z nich zostało biskupami.
Pseudo-Dionizy Areopagita
Pseudo-Dionizy Areopagita był najprawdopodobniej Grekiem, wykształconym w Szkole Platońskiej w Atenach syryjskim mnichem, żyjącym na przełomie V i VI w. Jest twórcą teologii mistycznej i angelologii. Naturę aniołów oraz hierarchię zastępów i chórów anielskich opisał w traktacie Hierarchia niebiańska, przetłumaczonym z greckiego oryginału, wraz z innymi jego Pismami Teologicznymi przez Marię Dzielską. Bardziej znane dzieło św. Tomasza z Akwinu Suma Teologiczna, które o aniołach traktuje w tomach IV i V, obszernie czerpało z ustaleń i wizji Pseudo-Dionizego. Uważany jest on także za promotora przeniknięcia do chrześcijańskiej teologii metafizyki platońskiej.
Chrześcijanie, Grecy i naukowcy
Namówiłem prof. Dzielską do dania wykładu o hierarchiach anielskich podczas cyklu wykładów „Drogi do Rzeczywistości”, zorganizowanego jesienią 2015 r. przez Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Mówiła ostatniego wieczoru, w duecie z Rogerem Penrosem. Penrose wykładał o swoich cyklicznych wszechświatach, czyli idei bez żadnego wsparcia obserwacyjnego, opartej na wątpliwych (w ocenie wielu fizyków, także mojej) przesłankach teoretycznych. Miałem wrażenie, że publiczność, wykształcona i ciekawa, rozumiała dobrze, iż prof. Dzielska mówi o rzeczywistości sprawdzalnej i najzupełniej obiektywnej, choć mistycznej, natomiast Penrose duby smalone bredzi i rozumowi bluźni, choć posługuje się pojęciami współczesnej fizyki i matematyki.
Dziś, w naszym scjentystycznym świecie, wielu popełnia ten sam błąd, sądząc, że nie da się pogodzić nauki i wiary; że dzieli je tak wiele, iż wydają się zupełnie niekompatybilne, sprzeczne...
Maria Dzielska wyjaśniała, jak mocne są związki chrześcijaństwa z myślą Greków. Ich głębsze poznanie pokazuje, jak bardzo są do siebie podobne w poszukiwaniu prawdy i sensu.
Prof. Marek Abramowicz
Astrofizyk, autor przeszło 200 prac naukowych z teorii względności, astrofizyki wysokich energii, teorii akrecji oraz klasycznych i kwantowych czarnych dziur. Przez lata pracował i wykładał w Stanfordzie, Oksfordzie, Kopenhadze i Trieście. W latach 1993–2012 kierował katedrą astrofizyki na Uniwersytecie w Göteborgu. Dużo publikował w paryskiej „Kulturze”