"Od jakiegoś czasu czuję potrzebę bycia w jakiejś wspólnocie. Widzę, że zamykam się w sobie, a chcę żyć dla innych. Chciałbym pogłębić wiarę, a samemu nie zawsze mi się chce. Mam jednak opory i wiele pytań. Czy trafię do odpowiedniej grupy? Co zrobić, gdy zobaczę, że to nie dla mnie? Głupio się wycofać, a jednak coś mi podpowiada, żebym spróbował". Hubert
W czasie jednego z wyjazdów duszpasterstwa akademickiego zadałem pytanie: dlaczego warto należeć do wspólnoty? Odpowiedzi były różne. Dla jednych wspólnota to okazja do spotkania się ze sobą, poznania nowych ludzi, budowania więzi i relacji, dla innych to miejsce, w którym można dobrze się poczuć i zapomnieć na chwilę o natłoku codziennych spraw czy też lepiej zrozumieć siebie oraz życie. Dla wszystkich jednak jest to miejsce, w którym pogłębia się wiarę, uczy się spotykać z Jezusem w sakramentach, słowie Bożym i drugim człowieku. Świadectwa pokazują, że Pan Jezus dokonuje wielkich spraw, jeśli człowiek Mu na to pozwoli, a wspólnota może w tym dopomóc.
W Kościele znajdziesz wiele różnych ruchów, stowarzyszeń i grup. Każda ma jednak swój charyzmat i dlatego trzeba je poznać. Nie ma lepszej lub gorszej wspólnoty. Po prostu są inne. To jest bogactwo Kościoła. Szukając odpowiedniego miejsca dla siebie, warto przyjrzeć się celom i sposobom formacji. Porozmawiaj z księdzem, który opiekuje się daną grupą. Możesz zadać pytania, podzielić się wątpliwościami i poprosić o pomoc w wejściu do danej wspólnoty. Często pomocą okazują się ludzie, którzy w nich już są. Przyjrzyj się im. Może znajdziesz tam swoich znajomych, a jeśli nie, to na pewno są tam tacy, którzy chętnie z Tobą porozmawiają.
Od czego zacząć? Od parafii. Zobacz, co się u was dzieje i jeżeli odczuwasz przynaglenie, aby się włączyć aktywniej w jej życie przez formację duchową lub przez działanie na rzecz innych, nie czekaj! Zyskasz przede wszystkim osobiście, ale i dzięki Tobie – inni. Najtrudniej zrobić pierwszy krok. Porozmawiaj z proboszczem lub innym duszpasterzem. Rozeznaj to, co się w Tobie dzieje. Przez to stajesz się bardziej żywym członkiem Kościoła. Ojciec Święty Franciszek dodałby, że z ucznia Jezusa stajesz się Jego misjonarzem.