Logo Przewdonik Katolicki

Z nową siłą!

Błażej Tobolski
Fot.

Dzięki tym rekolekcjom odnowiłem przede wszystkim moją przyjaźń z Jezusem. Istotą tego czasu było bowiem zbliżenie się do Niego wyznaje Przewodnikowi ks. Remigiusz Kobusiński, proboszcz parafii w podpoznańskim Bolechowie, po przeżyciu rekolekcji kapłańskich.

– Dzięki tym rekolekcjom odnowiłem przede wszystkim moją przyjaźń z Jezusem. Istotą tego czasu było bowiem zbliżenie się do Niego – wyznaje „Przewodnikowi” ks. Remigiusz Kobusiński, proboszcz parafii w podpoznańskim Bolechowie, po przeżyciu rekolekcji kapłańskich.

Ks. Kobusiński był jednym z prawie 40 uczestników rekolekcji, które w Zaniemyślu prowadził dla kapłanów naszej archidiecezji biskup koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak. Odbyły się one w ośrodku Caritas „Bojanowe Gniazdo” w dniach 23–26 lutego.

 

Musi pojawić się kerygmat

Na rekolekcje składało się m.in. odnowienie tajemnicy chrztu, bierzmowania i kapłaństwa oraz zajęcia warsztatowe dotyczące nowej ewangelizacji. Jednak w pierwszej kolejności, jak wyjaśnia „Przewodnikowi” bp Edward Dajczak, miały one pomóc duchownym w tym, aby ich głoszenie Jezusa było bardziej kerygmatyczne. – To nie był kurs ewangelizacyjny, ale normalne rekolekcje, które miały pewne elementy kerygmatyczne. Jeżeli bowiem ma się dokonać jakaś przemiana, w naszym głoszeniu Jezusa musi pojawić się kerygmat. Mamy nie tylko opowiadać ludziom o Panu Bogu, ale najpierw sami doświadczyć Go w konkretnym wydarzeniu. I te rekolekcje miały właśnie to umożliwić – tłumaczy bp Dajczak, który jest współtwórcą największych inicjatyw ewangelizacyjnych w kraju, m.in. Przystanku Jezus, Przystani z Jezusem oraz Ewangelizacji Nadmorskiej.

 

Najprostsze głoszenie Ewangelii

Podczas inauguracji rekolekcji obecny był również abp Stanisław Gądecki. Zwracając się do ich uczestników, przypomniał, że wśród nowych zadań, które Kościół podejmuje, realizując tegoroczny program duszpasterski, jest przygotowanie i organizacja w parafiach w okresie Wielkiego Postu rekolekcji kerygmatycznych (w naszej archidiecezji wyzwanie to podjęło 28 parafii). Jak wyjaśnił, zawarty w nich kerygmat, to najprostsze głoszenie Ewangelii, które za czasów apostolskich było skierowane do pogan i miało ludzi niewierzących w Boga przygotować do wiary w Niego. Arcybiskup zaznaczył przy tym, że ma świadomość, iż tę formę głoszenia Ewangelii poganom przenosimy w ten sposób do naszych parafii. – Czynimy to z tego tytułu, że do tak długiej, ponadtysiącletniej tradycji Kościoła katolickiego w Polsce, zakradło się zjawisko, które można określić religijnością bez wiary. Jest to sposób odnoszenia się do Boga, który oddaje Mu cześć, lecz traktuje Go jako instrument do osiągnięcia swoich celów – tłumaczył abp Gądecki. Zaznaczył jednocześnie, że w tego typu religijności bez wiary człowiek oczekuje, że Bóg będzie mu jedynie służył, czyli np. leczył w chorobie czy zapewniał pomyślność w życiu doczesnym. Arcybiskup zauważył przy tym, że niepowodzenia tradycyjnego duszpasterstwa w dużej mierze wiążą się z tym, iż kapłani głoszą wiernym katechezę, która jest konieczna dla rozwoju wiary katolickiej, nie biorąc pod uwagę tego, że wielu z tych ludzi nie ma autentycznej więzi z Bogiem.

 

Szukając nowych dróg

Tym bardziej więc, jak zauważa organizator rekolekcji ks. dr Szymon Stułkowski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa poznańskiej Kurii Metropolitalnej, radością napawa fakt, że w naszej archidiecezji udało się przeprowadzić rekolekcje dla kapłanów zainteresowanych nową ewangelizacją i parafialnymi rekolekcjami kerygmatycznymi. Co więcej, uczestniczący w nich duchowni mieli okazję nie tylko zaczerpnąć z bogatych doświadczeń bp. Dajczaka, który jest żywym symbolem nowej ewangelizacji w Polsce, ale również ks. Artura Godnarskiego i Roberta Kościuszki zaangażowanych w inicjatywę ewangelizacyjną Przystanek Jezus oraz ks. Radosława Siwińskiego, inicjatora Ewangelizacji Nadmorskiej, współprowadzących rekolekcje. – W tym czasie zrodziło się wiele impulsów duszpasterskich, które razem przedyskutowaliśmy i przemodliliśmy. Dużo też rozmawialiśmy o tym, co możemy robić w parafiach, jak odpowiadać dzisiaj na wezwanie papieża, by nie poprzestawać na tym, co było dotąd, ale szukać nowych, skutecznych dróg głoszenia kerygmatu – przyznaje ks. Sułkowski, dodając, że w archidiecezji planowana jest kontynuacja rekolekcji kapłańskich o charakterze ewangelizacyjnym.

 

Mentalność rybaka

W rekolekcjach w Zaniemyślu uczestniczyli zarówno kapłani, którzy święcenia przyjęli kilka lat temu, jak i będący od wielu lat proboszczami. Najstarszy z nich, ks. kanonik Kazimierz Pachciarz, w minionym roku obchodził złoty jubileusz kapłański. Dzieląc się swoimi przeżyciami po rekolekcjach ks. Rafał Pleszewa, wikariusz parafii pw. św. Marii Magdaleny w Czarnkowie, przyznaje, że były one dla niego okazją do odświeżenia treści, które miał okazję poznać podczas kursów Szkoły Nowej Ewangelizacji. – Po raz kolejny uświadomiłem sobie, jak przy podejmowaniu ewangelizacji ważna jest właściwa motywacja. Kluczowe jest również nawrócenie kapłana z mentalności rolnika, który ma wszystko poukładane i podąża, stałymi, wydeptanymi już ścieżkami na mentalność rybaka, który nigdy do końca nie wie, gdzie wypłynie i musi być przygotowany na różne sytuacje, jakie mogą spotkać go na morzu – opowiada ks. Pleszewa.

Natomiast ks. Remigiusz Kobusiński dodaje, że rekolekcje dały mu większy zapał do tego, aby przyprowadzać ludzi do Jezusa. – Mam nadzieję, że to, co podczas nich przeżyłem, pomoże mi z nową siłą głosić Ewangelię tym, którzy zostali mi powierzeni, a więc moim kochanym parafianom – zauważa proboszcz, dodając, że już 16 marca w jego parafii rozpoczną się rekolekcje kerygmatyczne prowadzone przez ekipę ewangelizatorów.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki