Logo Przewdonik Katolicki

Świętym nie jest się dla siebie

Błażej Tobolski
Fot.

Wszystko dla Boga i Polonii zagranicznej to wezwanie podjął w swoim życiu sługa Boży ks. Ignacy Posadzy i przekazał jego realizację założonym przez siebie zgromadzeniom.

„Wszystko dla Boga i Polonii zagranicznej” – to wezwanie podjął w swoim życiu sługa Boży ks. Ignacy Posadzy i przekazał jego realizację założonym przez siebie zgromadzeniom.

 
W 29. rocznicę narodzin dla nieba ks. Posadzego bp Grzegorz Balcerek przewodniczył 17 stycznia Mszy św. w intencji beatyfikacji tego sługi Bożego. Eucharystia sprawowana była w Domu Głównym Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu, którego ks. Ignacy Posadzy był współzałożycielem (wraz z kard. Augustem Hlondem), a uczestniczyły w niej m.in. siostry z utworzonego przez niego Zgromadzenia Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. Było to trzecie z kolei nabożeństwo odprawiane w naszej archidiecezji w Roku Wiary, w którym wspominano jednego ze świadków wiary żyjącego na jej terenie.
Mówiąc o postaci sługi Bożego ks. Ignacego Posadzego, bp Balcerek podkreślił w homilii, że był on mężem modlitwy, wielkiej pokory i wiary, która rodziła w nim wewnętrzną radość, oraz gorliwym czcicielem Najświętszego Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi. Właśnie jego wiara w Boże prowadzenie, posłuszeństwo wobec prymasa, doskonałe odczytanie znaków czasu i zrozumienie dla trudnego położenia Polaków na emigracji, pozwoliły mu, zdaniem biskupa, na założenie nowego zgromadzenia niosącego duchowe wsparcie Polonii. – Podjęcie tego wyzwania niosło ze sobą radykalną zmianę dotychczasowego życia ks. Posadzego, a także konieczność rezygnacji z własnych planów i aspiracji – zaznaczył kaznodzieja, dodając, że postawa wiary tego sługi Bożego powinna być wzorem do naśladowania, szczególnie dla księży chrystusowców.
– Jego wiara była wiarą żywą − prowadzącą do umiłowania nade wszystko życia duchowego, dojrzałą, czyli dającą umiejętność dostrzegania w życiu woli Bożej, i czynną, bowiem żył on tak, jak nauczał – wyjaśnił bp Balcerek, podkreślając za sługą Bożym, że „wszystkie czyny kapłana powinny wypływać z wiary, bo tylko wtedy będą one przyjęte przez Boga”. – Ślady wiary ks. Posadzego są jeszcze świeże. Chodzimy po tych śladach. Korzystajmy więc z nich, bo świętym nie jest się dla siebie, ale dla innych – zachęcał na koniec biskup.
 
Każdego 17. dnia miesiąca o godz. 17.00 w kaplicy domu głównego księży chrystusowców w Poznaniu (ul. Panny Marii) odprawiane są Msze św. z prośbą o łaski za wstawiennictwem sługi Bożego ks. Ignacego Posadzego i o jego beatyfikację.
 

 
 
Ks. Ignacy Posadzy urodził się 17 lutego 1898 r. w Szadłowicach k. Inowrocławia. W 1917 r. wstąpił do seminarium duchownego w Poznaniu, jednak po wybuchu I wojny światowej studia teologiczne musiał kontynuować w Niemczech. Tam właśnie po raz pierwszy zetknął się z problemami, jakie przeżywała polska emigracja, zwłaszcza robotnicy sezonowi, którym niósł jako kleryk wsparcie duchowe. W 1921 r. przyjął święcenia kapłańskie w katedrze gnieźnieńskiej. Przez trzy lata był wikariuszem w poznańskiej farze, a następnie pełnił funkcję prefekta w Państwowym Seminarium Nauczycielskim w Poznaniu oraz współredaktora „Biblioteki Kaznodziejskiej”.
W 1929 r. prymas Polski kard. August Hlond wysłał ks. Posadzego do Ameryki Południowej, aby zapoznał się z warunkami życia Polonii w Brazylii, Urugwaju i w Argentynie. To była pierwsza z jego podróży, podczas których docierał do miejsc na całym świecie, gdzie żyli Polacy. W trzy lata później prymas powierzył mu utworzenie nowego zgromadzenia dla duchowej opieki nad Polakami za granicą – Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. Ks. Posadzy pełnił też w latach 1933–1968 funkcję pierwszego generała Towarzystwa mającego swoją siedzibę w Poznaniu. W 1959 r., zgodnie z sugestiami kard. Hlonda zatroskanego o polskich migrantów, powołał do istnienia w podpoznańskim Morasku żeńską gałąź zgromadzenia – Siostry Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej.
Ks. Ignacy Posadzy zmarł w opinii świętości 17 stycznia 1984 r. w domu zakonnym w Puszczykowie k. Poznania. W 1999 r. rozpoczął się w archidiecezji poznańskiej jego proces beatyfikacyjny. Od 2009 r. proces ten kontynuowany jest w Rzymie.
 
 
 
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki