Trasa o roboczej, a więc nieoficjalnej, nazwie „Nowe Zawady” powstała w dwóch etapach. Najpierw zbudowano i otwarto w 2002 r. odcinek między ulicą Główną a mostem Lecha. Następnie, po ośmiu latach wybudowano drugi odcinek od ulicy Podwale do zbiegu z ulicą Główną. Kierowcy już od kilku tygodni mogą skrócić sobie dzięki tej trasie przejazd z Rataj czy Swarzędza na Winogrady (i odwrotnie), omijając centrum miasta. Sęk w tym, że nowoczesna ulica ma patrona tylko w połowie. Jest nim prymas August Hlond, którego imię nadano pierwszemu odcinkowi „Nowych Zawad” w 2003 r., po długich, niemal rocznych staraniach. W uchwale z 2003 r. o nadaniu „Nowym Zawadom” imienia Prymasa Hlonda zawarto promesę, że „po wybudowaniu odcinka trasy dotąd niezrealizowanego, Radzie Miasta Poznania przedłożony zostanie projekt uchwały o objęciu nadaną nazwą całości ulicy”.
O tym, że II odcinek „Nowych Zawad” zostanie otwarty w listopadzie 2010 r. było wiadomo od początku tej inwestycji trwającej od wiosny. Ponadto we wrześniu 2009 r., a więc na ponad rok przed otwarciem wybudowanej trasy, przypomniano władzom miasta, że ulicy winien być nadany patron – prymas August Hlond – i że najlepiej, jeśli stanie się to równolegle z otwarciem ulicy. Wydawało się, że decyzja w tej sprawie jest formalnością. Niestety, tak się nie stało. Trasę otwarto dla ruchu, prezydent Grobelny zdążył pochwalić się tym faktem jako sukcesem swojej prezydentury w ostatniej kampanii wyborczej, a ulica pozostaje nadal bez patrona. Prezydent miasta do dziś nie skierował do Rady Miasta projektu uchwały w tej sprawie. Zwróciliśmy się więc do prezydenta miasta Poznania Ryszarda Grobelnego z pytaniem, czy „zamierza polecić swoim służbom przygotowanie projektu uchwały w sprawie nadania nowemu odcinkowi trasy o nieformalnej nazwie «Nowe Zawady» imienia Prymasa Augusta Hlonda i skierować ten projekt do Rady Miasta Poznania”?
W imieniu prezydenta odpowiedzi udzieliła nam jego rzeczniczka prasowa, Anna Szpytko: - Projekt uchwały w tej sprawie jest już prawie gotowy, wymaga jeszcze pewnego doprecyzowania, ale w I kwartale przyszłego roku powinien trafić do prezydenta miasta, a stamtąd pod obrady Rady Miasta Poznania – wyjaśniła lakonicznie pani rzecznik.
Oznacza to, że tryby powolnej maszyny urzędniczej próbują przemielić tak drobną sprawę, jaką jest przygotowanie projektu uchwały o nadaniu ulicy nazwy od ponad roku i zanosi się na to, że będą to robić przez kolejne półrocze. Szkoda, że sprawa ta tak słabo interesuje osobiście samego prezydenta Grobelnego, a prymas Polski August Hlond, kardynał, arcybiskup gnieźnieński i poznański w latach 1926-1946 musi „czekać” tak długo na swe upamiętnienie z woli obecnych rządców miasta Poznania.