Księże Arcybiskupie, niedawno Stolica Apostolska ogłosiła instrukcję „Dignitas personae”, poświęconą stosunkowi Kościoła do nowych problemów bioetycznych. Czy zgodzi się Ksiądz z opinią George'a Weigela, że problemy te będą stanowić podstawową oś sporu pomiędzy Kościołem a laickim światem w XXI stuleciu? Dlaczego sprawy te są tak ważne?
– Jeśli cofniemy się do historii, zauważymy, że zagrożenia dla życia ludzkiego były różnorakie. Już w schyłkowym okresie cesarstwa rzymskiego tendencje aborcyjne były bardzo rozpowszechnione. Rzymianie wynaleźli wyrafinowane środki ku temu. Skutkiem tego okazało się zachwianie równowagi cywilizacyjnej. Ludy barbarzyńskie – wolne od tych perwersji – były silniejsze biologicznie i zaatakowały imperium. Ten wielki przełom opisuje św. Augustyn w swym dziele „De Civitate Dei”.
Dziś dochodzimy do sytuacji, w której człowiek poszedł jeszcze dalej. Eksperymenty dotyczą samego jądra życia – ludzkich zarodków. Usiłuje się je tworzyć, modyfikować czy modelować według własnej woli. Inżynieria genetyczna graniczy z eugeniką. Jeśli sfera ta wymknie się spod kontroli, następstwa będą nieobliczalne.
George Weigel ma rację. Czeka nas w tej dziedzinie konfrontacja między tymi, którzy bez skrupułów usiłują iść w tym kierunku, a Kościołem, który zawsze będzie bronić nienaruszalności życia człowieka i godności ludzkiej osoby.
Postawa promotorów eksperymentów biomedycznych ma niewiele wspólnego z rzeczywistą nauką, choć do niej się nieustannie odwołują. Jeśli przyjrzymy się sylwetkom wielkich uczonych w historii, takich jak na przykład: Newton, Pasteur czy inni, zauważymy, że stawiali oni sobie znacznie więcej fundamentalnych pytań. Z prawdziwymi uczonymi dialog jest o wiele łatwiejszy.
Drugą sprawą, z którą Kościół będzie się borykał w najbliższych dziesięcioleciach, są uprawnienia, jakich domagają się związki homoseksualne czy inne rodzaje tzw. związków partnerskich. Wysuwają one nową definicję rodziny, która zrywa z fundamentem, jakim jest związek mężczyzny i kobiety, którego celem jest poczęcie i wychowanie dzieci. Uderzenie w tradycyjny model rodziny może grozić równie nieprzewidywalnymi skutkami cywilizacyjnymi.
Jaka argumentacja – zdaniem Księdza Arcybiskupa - może przekonać współczesnego człowieka i Europejczyka, który zdaje się łatwo poddawać tego rodzaju schematom myślenia?
– Trzeba jasno ukazywać zagrożenia, jakie wynikają z podjęcia ryzyka w sferze biomedycyny. A są to zagrożenia dla samego człowieka. Mówiąc krótko: bicz, który ludzkość kręci sama na siebie!
W Polsce nie istnieją żadne prawne regulacje w tej sferze. Ma je wprowadzić przygotowywana ustawa o ochronie embrionu i genomu ludzkiego. Jej projekt opracowany został z inicjatywy Jarosława Gowina. Widnieje w nim zakaz produkcji i zamrażania nadliczbowych embrionów, klonowania i diagnozy preimplantacyjnej, pozwala się jednak na zabiegi in vitro. Jak katolik winien się do tego odnieść?
– To krok w dobrym kierunku pod kątem ochrony życia, ale dystans Episkopatu jest zrozumiały. Dla wierzącego katolika nie ma tu dużego „pola manewru”. Oderwanie aktu powstania życia od aktu miłości małżeńskiej i od kontekstu personalistycznego jest rzeczą niegodziwą. O tym mówi „Dignitas personae”.
Projekt Gowina w kwestii in vitro pozostaje poza głównym nurtem etyki katolickiej. Owszem, poseł katolik może głosować za ustawą, która nie jest do końca zgodna z nauczaniem moralnym Kościoła, ale pod warunkiem, że ogranicza ona radykalnie istniejące zło. Dobrze, że proponowana ustawa zabrania zamrażania zarodków, jest to jej pozytywna strona. Stanowisko etyki chrześcijańskiej jest jednak jasne: na te ograniczenia patrzeć można jako na rozwiązanie, które najwyżej może złagodzić problem. Problem jednak pozostanie.
Abp Marian Gołębiewski, urodził się 22 września 1937 r. w Trzebuchowie nieopodal Koła, w diecezji włocławskiej. Święcenia kapłańskie przyjął 24 czerwca 1962 r., w świątyni katedralnej Wniebowzięcia NMP we Włocławku. 20 lipca 1996 r. wyniesiony przez Papieża Jana Pawła II do godności biskupa ordynariusza koszalińsko-kołobrzeskiego, sakrę biskupią – poprzedzoną uroczystym ingresem do katedry Niepokalanego Poczęcia NMP w Koszalinie – otrzymał w tejże świątyni w dniu 31 sierpnia 1996 r. Z kolei 8 września 1996 r. odbył ingres do konkatedry Wniebowzięcia NMP w Kołobrzegu. 3 kwietnia 2004 r. został ogłoszony arcybiskupem metropolitą wrocławskim. Swój ingres do katedry wrocławskiej miał dwadzieścia jeden dni później.
Abp Gołębiewski jest doktorem habilitowanym, profesorem nadzwyczajnym teologii, członkiem Rady Naukowej i Komisji Nauki Wiary KEP, a w obrębie tej ostatniej przewodniczący Sekcji Nauk Biblijnych. Przewodniczy również Radzie ds. Apostolstwa Świeckich KEP, jest członkiem Zespołu KEP ds. Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja oraz członkiem Papieskiej Rady Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych.