Logo Przewdonik Katolicki

Ich świadectwo

ks. Wojciech
Fot.

Siedziałem w konfesjonale w kaplicy seminaryjnej. Ławki były puste. Do rozpoczęcia Mszy św. rekolekcyjnej dla osób należących do duszpasterstwa środowisk twórczych pozostało pół godziny. Czekając na osobę, która umówiła się ze mną na spowiedź, modliłem się i rozmyślałem o kapłaństwie, które w tej właśnie kaplicy dojrzewało. W pewnej chwili podniosłem głowę. Przyszła...

Siedziałem w konfesjonale w kaplicy seminaryjnej. Ławki były puste. Do rozpoczęcia Mszy św. rekolekcyjnej dla osób należących do duszpasterstwa środowisk twórczych pozostało pół godziny. Czekając na osobę, która umówiła się ze mną na spowiedź, modliłem się i rozmyślałem o kapłaństwie, które w tej właśnie kaplicy dojrzewało. W pewnej chwili podniosłem głowę. Przyszła pani Krystyna. Znana aktorka pochyliła się przed Najświętszym Sakramentem. Weszła do ławki. Zaczęła się modlić. To było moje ostatnie spotkanie z panią Krystyną. Po kilku tygodniach od zakończenia tych rekolekcji zmarła. Ostatnią rolę zagrała w sztuce pt.„To mi zostało”.

*


W dużych miastach łatwiej ich spotkać. Niekiedy czytają Słowo Boże podczas Mszy św., z reguły nie obnoszą się ze swoją wiarą. Raczej chcą być niezauważalni. Aktorzy, piosenkarze, malarze, poeci, pisarze, dziennikarze, prezenterzy znani z pierwszych stron gazet, ekranów telewizyjnych i kinowych, z radia, wystaw, wernisaży, scen teatralnych, operowych... Spotykamy ich także w kościołach. Chyba każdemu towarzyszy niezwykłe uczucie, gdy w bliskości ołtarza dostrzeżemy kogoś, kogo znamy z mass mediów czy instytucji kulturalnych.

Nie tak często można spotkać ludzi, w których zjednoczyły się dwie wielkości: artyzm i wiara. Z reguły wielka wrażliwość i wyobraźnia, talent przemieniony w sztukę, świadomość kreacji postaci czy tworzenia dzieł, świadomość misji sprawiają, że na ludzi sztuki patrzymy z podziwem. Podziw zamienia się w zachwyt, gdy człowiek wielki sztuką jest także wielki wiarą. Życie pokazuje, że nie jest tak łatwo pogodzić sławę z wiarą wyrażaną także przez przyjmowanie sakramentów św. Tak trudno spotkać ludzi sztuki, którzy w małżeństwie od początku do końca żyją z jedną żoną, jednym mężem...

Wspomniana na początku aktorka, pani Krystyna, o swojej wierze napisała: „Czym jest wiara? Wprowadzeniem w życie tego, co głosi Ewangelia. Bardzo to jest trudne, ale trzeba czynić krok po kroczku i nie zrażać się swoimi upadkami. Wiadomo, że droga do świętości jest trudna”. O ile nas, zwykłych ludzi, buduje obecność w kościele ludzi sztuki, o tyle inni, szczególnie nasi przełożeni, mogą być podbudowani naszą wiarą, gdy w pracy jest ona okazywana przez uczciwość, prawdomówność, solidność, sprawiedliwość, kulturę języka, fachowość budowania zgody międzyludzkiej.

Rozpoczęliśmy Wielki Post. Czas nawrócenia, którego owocem jest pogłębienie wiary i wejście na drogę świętości. Droga to trudna, ale jedyna, która ma cel! Nie jesteśmy artystami sztuki, bądźmy artystami wiary...

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki