Święty braterskiej miłości
Błażej Tobolski, Jadwiga Knie-Górna
Fot.
O św. Marcinie z Tours, którego liturgiczne wspomnienie przypada 11 listopada, mówił Benedykt XVI podczas modlitwy Anioł Pański w Watykanie. Papież, wskazując na świętego, wezwał do międzyludzkiej solidarności, złożył także życzenia Polakom z okazji Święta Niepodległości oraz wezwał do modlitwy za Liban.
Publikujemy polski tekst papieskich rozważań.
Drodzy bracia i siostry!...
O św. Marcinie z Tours, którego liturgiczne wspomnienie przypada 11 listopada, mówił Benedykt XVI podczas modlitwy Anioł Pański w Watykanie. Papież, wskazując na świętego, wezwał do międzyludzkiej solidarności, złożył także życzenia Polakom z okazji Święta Niepodległości oraz wezwał do modlitwy za Liban.
Publikujemy polski tekst papieskich rozważań.
Drodzy bracia i siostry!
Dziś, 11 listopada, Kościół wspomina św. Marcina, biskupa Tours, jednego z bardziej znanych i czczonych świętych Europy. Urodził się w rodzinie pogańskiej w Panonii, na terenie dzisiejszych Węgier, około roku 316. Ojciec namówił go do zrobienia kariery wojskowej. Jeszcze będąc w wieku dorastania, Marcin spotkał się z chrześcijaństwem i pokonując liczne trudności, przystał do katechumenów, by przygotować się do przyjęcia chrztu. Otrzymał sakrament około dwudziestego roku życia, musiał jednak przez długi czas pozostać w wojsku, gdzie dał świadectwo swego nowego stylu życia. Pełen szacunku i zrozumienia dla wszystkich traktował swego adiutanta jak brata i unikał wulgarnej rozrywki. Zakończywszy służbę wojskową udał się do Poitiers we Francji, do biskupa św. Hilarego. Wyświęcony przez niego na diakona i kapłana wybrał życie monastyczne. Wraz z kilkoma uczniami dał początek najstarszemu znanemu klasztorowi w Europie w Ligugé. Około dziesięciu lat później chrześcijanie z Tours, którzy pozostali bez pasterza, okrzyknęli go biskupem. Odtąd Marcin żarliwie oddał się ewangelizacji ludności wiejskiej i formacji duchowieństwa. Chociaż przypisuje się mu wiele cudów, św. Marcin sławny jest nade wszystko ze względu na przejaw braterskiej miłości. Kiedy był jeszcze młodym żołnierzem, napotkał na drodze biedaka skostniałego i trzęsącego się z zimna. Wziął wówczas swój płaszcz i rozciąwszy go mieczem, połowę podał owemu człowiekowi. W nocy ukazał mu się we śnie uśmiechnięty Chrystus, okryty tym samym płaszczem.
Drodzy bracia i siostry, miłosierny gest św. Marcina wpisuje się w tę samą logikę, która skłoniła Jezusa do rozmnożenia chleba dla głodnych rzesz ludzi, ale przede wszystkim do pozostawienia samego siebie jako pokarmu dla ludzkości w Eucharystii. Znak najwyższej miłości Boga, Sacramentum caritatis. To logika dzielenia się, w której w autentyczny sposób wyraża się miłość bliźniego. Niech św. Marcin pomoże nam zrozumieć, że tylko poprzez wspólne zaangażowanie w dzielenie się można odpowiedzieć na wielkie wyzwanie naszych czasów: wyzwanie do zbudowania świata pokoju i sprawiedliwości, w którym każdy człowiek mógłby żyć godnie. Będzie to możliwe, jeśli zwycięży światowy model autentycznej solidarności, będący w stanie zapewnić wszystkim mieszkańcom planety pożywienie, wodę, niezbędną opiekę medyczną, ale też pracę i źródła energii, jak również dobra kultury, wiedzę naukową i techniczną.
Zwróćmy się teraz do Dziewicy Maryi, aby pomagała wszystkim chrześcijanom być jak św. Marcin, wielkodusznymi świadkami Ewangelii miłości i niestrudzonymi budowniczymi solidarnego dzielenia się.
Po modlitwie Anioł Pański Benedykt XVI powiedział: Libańskie Zgromadzenie Narodowe wybierze niebawem nową głowę państwa. Jak pokazują liczne inicjatywy podjęte w tych dniach, chodzi o kluczowy etap, od którego zależy samo przeżycie Libanu i jego instytucji. Podzielam zaniepokojenie wyrażone niedawno przez patriarchę maronitów, kardynała Nasrallaha Sfeira, oraz jego życzenie, aby z nowym prezydentem utożsamiali się wszyscy Libańczycy. Prośmy razem Matkę Bożą Libanu, aby natchnęła wszystkie zainteresowane strony niezbędnym dystansem do interesów osobistych i prawdziwym zamiłowaniem do dobra wspólnego.
Pozdrawiam serdecznie Polaków. Dzisiaj w Polsce obchodzicie Święto Niepodległości. Z tej okazji pragnę powtórzyć życzenie, wypowiedziane rok temu na zakończenie pielgrzymki do waszej Ojczyzny: „Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni (...)! Wszystkie wasze sprawy niech dokonują się w miłości!” (1 Kor 16, 13-14). Z serca Wam błogosławię.