„Poprzez dożynki doświadczamy tajemnicy życia. Dbałość o produkcję i sukces w zbiorach powinny człowiekowi uświadamiać, że nie wszystko od niego zależy” – powiedział bp Jan Tyrawa. Ordynariusz diecezji bydgoskiej przewodniczył 26 sierpnia Eucharystii podczas gminnych dożynek w Łochowie.
W uroczystościach uczestniczyli członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej oraz dzieci w strojach kujawskich. Liturgię swoim śpiewem ubogacił zespół „Łochowianie”.
Wyzbywać się buty
Hierarcha podkreślił, że czas człowieka dzieli się na trzy wymiary – pracę, odpoczynek oraz świętowanie. – Jeżeli tego momentu świętowania zabraknie, to stracimy swoje człowieczeństwo. Wymiar świętowania powinien być naznaczony pewną świadomością, że nie człowiek jest źródłem wielu spraw, które chce sobie przypisać. Jest natomiast elementem większej całości, za którą powinien dziękować, wyzbywając się buty – stwierdził.
Biskup Tyrawa nawiązał również do symboliki chleba. – Jest on znakiem pracy i błogosławieństwa. Ileż to razy w życiu człowieka było tak, że mimo pracy tego chleba brakowało. Głód towarzyszył mu przez całe życie. Dlatego dzisiaj Panu Bogu dziękujemy za chleb, za to wszystko co przynosi poprzez ludzką pracę – dodał. Ordynariusz nawiązał także do uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej. – Wzywajmy obecności Maryi. Niech nam pomoże składać Bogu dziękczynienie za to, że trud naszej pracy okazał się nienadaremny, lecz obfity w swoich plonach – zakończył biskup.
Dobre plony
Uroczystości w Łochowie zgromadziły przedstawicieli władz gminnych, wojewódzkich oraz samorządowych. – Dziękczynienie Bogu i ludziom – to jest to, co przyświeca tym uroczystościom. To także kultywowanie pewnych tradycji związanych z dziękowaniem za plony. Jednocześnie zrobienie rachunku sumienia – jak przygotowywaliśmy się do sezonu nie tylko poprzez zasiewy, ale też modlitwę o urodzaj. To okazja do podziękowania rolnikom, którzy są utrudzeni uprawą roli – powiedział gospodarz spotkania, proboszcz parafii św. Kazimierza Królewicza w Łochowie ks. Janusz Sawicki.
Łochowo należy do gminy Białe Błota. Na jej terenie mieszka trzydzieści rodzin, które utrzymują się z rolnictwa. – Trzeba świętować, bo żniwa dobiegły końca i są dobre zbiory. Ludzie powinni się bawić. To również czas skupienia i podziękowanie Stwórcy za wspaniałe plony – powiedziała wójt gminy Katarzyna Kirstein-Piotrowska. Wojciech Andrzejewski na co dzień uprawia dwadzieścia hektarów gruntów ornych. W tym roku razem z Jadwigą Twardowską pełnili rolę starostów dożynek. – Dożynki są pewną tradycją. Funkcja starosty to wielkie wyróżnienie. Miniony rok był trudny. Popadywało, żniwa były ciężkie, trzeba było uważać na pogodę. Jednak dzisiaj dziękujemy za plony i zbiory – powiedzieli.