Logo Przewdonik Katolicki

75-lecie kościoła na Winiarach

Piotr Chudziński
Fot.

Każdy kościół, czy to wielka bazylika, czy mała świątynia, ma swój klimat. Jest to atmosfera modlitwy i kontemplacji, której próżno szukać w starych pałacach czy zamkach. Tę prawdę głębiej uświadamiamy sobie z okazji jubileuszu, a taki przeżywa w tym roku kościół pw. św. Stanisława Kostki na poznańskich Winiarach. Świątynię konsekrował w 1932 roku kard. August Hlond, Prymas...

Każdy kościół, czy to wielka bazylika, czy mała świątynia, ma swój klimat. Jest to atmosfera modlitwy i kontemplacji, której próżno szukać w starych pałacach czy zamkach. Tę prawdę głębiej uświadamiamy sobie z okazji jubileuszu, a taki przeżywa w tym roku kościół pw. św. Stanisława Kostki na poznańskich Winiarach.

Świątynię konsekrował w 1932 roku kard. August Hlond, Prymas Polski. Natomiast uroczystości jubileuszowe zainaugurowała 29 lipca Msza św. dziękczynna, sprawowana przez kard. Zenona Grocholewskiego, prefekta watykańskiej Kongregacji Wychowania Katolickiego.

Dobry początek
Dawne Winiary to był zupełnie inny świat. Wokół wzgórza rozsiane były gospodarstwa rodzin polskich i spolonizowanych Bambrów. Zostali oni zmuszeni do osiedlenia się na tych pagórkowatych terenach po 1828 r. z powodu budowy poznańskiej cytadeli. Po 1828 roku gruntowa wtedy droga obornicka zapełniła się przesiedleńcami. Tu rozpoczęli od nowa swoje życie.

Mieszkańcy Winiar czuli się Polakami i pragnęli pielęgnować uczucia przywiązania do ojczyzny, której nie było wtedy na mapie. Z pomocą przyszła Else von Petersdorff – właścicielka ogrodów na pobliskim Urbanowie. To właśnie u niej Polacy mogli swobodnie spotykać się, kultywować polską tradycję i kulturę. Brakowało tylko kościoła.

Dziś, jadąc tramwajem w kierunku Piątkowa, zobaczyć można niepozorny budynek przy ul. Winiarskiej. Prezentuje się dość zwyczajnie. Był to pierwszy kościół na Winiarach, zaadaptowany do celów liturgicznych w 1923 r. Duszpasterz Polonii, urodzony na Winiarach ks. Jan Pawłowski, zaproponował, aby kaplicy nadać wezwanie św. Stanisława Kostki. Była ona jednak zdecydowanie zbyt mała, aby pomieścić mieszkańców rozrastającej się wsi, włączonej w 1925 r. w administracyjne granice Poznania. Potrzebny był kościół.

W ciągu czterech lat udało się postawić nową świątynię. Pierwszym ofiarodawcą funduszy na jej budowę był kard. August Hlond. Natomiast mieszkańcy wciąż rozrastającej się parafii płacili wspólnie uchwalony podatek na ten cel oraz składali dobrowolne ofiary. Wielki wysiłek wspólnoty, koordynowany przez dwóch proboszczów: ks. Witolda Żuchowskiego i ks. Stefana Kaczorowskiego, został uwieńczony konsekracją kościoła, która odbyła się w uroczystość Wszystkich Świętych 1932 r. Dokonał jej kard. August Hlond. Zaprojektowany przez znanego w Europie architekta Stefana Cybichowskiego w stylu neoklasycystycznym służy mieszkańcom Winiar od 75 lat.


Kościół na poznańskich Winiarach

Moc modlitwy
Dziś na Winiarach widać zaledwie ślady dawnej zabudowy i nazwy niektórych ulic. Po wiatrakach i gospodarstwach pozostało tylko wspomnienie. Na ich miejscu stoją blokowiska. Jednak rola parafii i świątyni nie zmieniła się. Odremontowany po wojennej pożodze, nieco odmieniony po reformie soborowej, nadal zaprasza na niedzielną Mszę lub chwilę cichej modlitwy podczas codziennej krzątaniny.

To właśnie o ważnej roli modlitwy mówił zaproszony na obchody 75. rocznicy konsekracji kościoła kard. Zenon Grocholewski. – Chrystus-Słowo dał moc, abyśmy stali się dziećmi Bożymi. Mówimy „Ojcze” – w tym wyraża się cała nasza wielkość, nasza godność dzieci Bożych. Aby dobrze się modlić, trzeba zdawać sobie sprawę, z Kim rozmawiamy. Rozmawiamy z Bogiem, Panem, Stwórcą wszechrzeczy, który jest jednocześnie naszym Ojcem – przekonywał kardynał. – Dopiero od Jezusa musimy uczyć się, co właściwie znaczy Ojciec. W słowach Jezusa Ojciec jawi się jako źródło wszelkiego dobra, wzorzec doskonałego człowieka, jako Ten, który jest miłością, Ten, który ukochał nas do końca – tłumaczył. Kaznodzieja życzył również, aby ten jubileuszowy rok umocnił winiarskich parafian w modlitwie jako rozmowie z Ojcem, bowiem „modlitwa jest potęgą Kościoła, a człowiek jest wielki, kiedy rozmawia z Bogiem”.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki