Logo Przewdonik Katolicki

W obronie wartości

Małgorzata Sander
Fot.

Chyba najbardziej popularnym i lubianym rysownikiem i autorem książek dla dzieci w Niemczech jest Horst Eckert, znany pod pseudonimem Janosch. Jego książki promieniują ciepłem, a mottem postępowania dla wielu postaci jest solidarność i przyjaźń. Niemal w każdym niemieckim dziecięcym pokoju można znaleźć obrazki i książki tego artysty. Jakże wielkie było zdziwienie, gdy na początku...

Chyba najbardziej popularnym i lubianym rysownikiem i autorem książek dla dzieci w Niemczech jest Horst Eckert, znany pod pseudonimem Janosch. Jego książki promieniują ciepłem, a mottem postępowania dla wielu postaci jest solidarność i przyjaźń. Niemal w każdym niemieckim dziecięcym pokoju można znaleźć obrazki i książki tego artysty.

Jakże wielkie było zdziwienie, gdy na początku czerwca można było przeczytać słowa prezydenta Bawarii i szefa CSU Edmunda Stoiber’a: „nie powinno się do tego dopuścić, żeby Janosch miał dostęp, ze swoimi częściowo antyreligijnymi rysunkami, do pokoi dziecięcych!”. Powodem tej ostrej krytyki był opublikowany na łamach magazynu „Spiegel” rysunek Janoscha pt.: „Chrzest”, na którym to ksiądz wbija krzyż młotkiem w pępek noworodka znajdującego się nad chrzcielnicą. W należącym do tej karykatury artykule cytuje się Janoscha, członka (!) antyreligijnej fundacji Giordano Bruno (GBS): „Zostać urodzonym jako katolik było najgorszym wypadkiem mojego życia” (to jedno z wielu tego rodzaju wypowiedzi artysty...).Stoiber chciał uwrażliwić społeczeństwo i zauważyć, że chrześcijańskie wartości nie powinny być dobrowolnie sprzeniewierzane, także pod ochronnym płaszczykiem wolności artystycznej. Właściwie jest to godne podziwu, że mimo wszystko (nawet członkowie jego partii mówią, że to tylko próba przyciągnięcia na siebie medialnej uwagi przed oddaniem wczesną jesienią urzędu) ma odwagę walczyć o wartości, które są dla niego ważne.

Można by pokusić się o stwierdzenie, że nie zawsze stosunek do wiary katolickiej jest kryterium rangi literackiej autora. Jednak dziwne, w przypadku Janoscha, że spod pióra człowieka, który posiada w sobie tyle nienawiści i ironii, wychodzą pełne ciepła książki dla najmłodszych.

Przeraża natomiast inny fakt: fundacja GBS, której Janosch jest członkiem i której powierzył nawet swoje prawa autorskie, planuje antyreligijną ofensywę, skierowaną celowo do dzieci. Jak mówi przewodniczący zarządu, Schmidt-Salomon: „uświadamianie musi zacząć się już w przedszkolach”. We wrześniu tego roku, jak zapowiedział, zostanie wydana, wspierana przez tę fundację, kolorowa książeczka dla dzieci pt: „Przepraszam, w którą stronę do Boga?, pytał się mały prosiaczek”, którą określił jako odtrutkę religijnej indoktrynacji” (jej ilustratorem jest Helge Nyncke, nie Janosch...).

Na szczęście to od rodziców zależy, które książki będą kupować dla swoich małych pociech.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki