Logo Przewdonik Katolicki

O zdrową przyszłość Ziemi

Agnieszka Góra
Fot.

Światowy Dzień Ochrony Środowiska, z inicjatywy Organizacji Narodów Zjednoczonych obchodzony od 1972 r. 5 czerwca, jest jednym ze środków, przez które ONZ usiłuje wzmóc ludzką świadomość potrzeby ochrony środowiska. Hasłem przewodnim roku 2007 jest zdanie: Topniejący lód gorący temat?. Nic dziwnego, bowiem powszechnie wiadomo o zachodzących klimatycznych zmianach...

Światowy Dzień Ochrony Środowiska, z inicjatywy Organizacji Narodów Zjednoczonych obchodzony od 1972 r. 5 czerwca, jest jednym ze środków, przez które ONZ usiłuje wzmóc ludzką świadomość potrzeby ochrony środowiska. Hasłem przewodnim roku 2007 jest zdanie: „Topniejący lód – gorący temat?”. Nic dziwnego, bowiem powszechnie wiadomo o zachodzących klimatycznych zmianach w polarnych ekosystemach i społecznościach, co związane jest z zagrożeniem przyszłości całej Ziemi.

Ochrona środowiska naturalnego jest fundamentem trwania świata. Chodzi o to, by negatywny wpływ ludzi na środowisko był jak najmniejszy. Wydaje się, że wszyscy o tym wiemy. Czy jednak rządy poszczególnych państw poświęcają dosyć uwagi, czy przeznaczają wystarczającą ilość środków na ulepszanie zasobów naturalnych, oszczędzanie energii, utylizację odpadów i ich ponownego wykorzystania w procesach technologicznych? W taki sposób, aby nas, ludzi, negatywny wpływ na środowisko był jak najmniejszy? Liczne przykłady wskazują, że nie jesteśmy najlepszymi dziećmi matki Ziemi. Czy jako ludzie wierzący rozpatrujemy niszczenie środowiska naturalnego – dzieła Bożych rąk – jako grzech przeciw Stwórcy? Sięgnijmy po encykliki „Redemptor hominis” i „Sollicitudo rei socialis” Jana Pawła II; ich lektura powinna uświadomić nam troskę Papieża o ekologiczne zdrowie i przyszłość świata. A skoro tylu z nas deklaruje wzorowanie się w życiu na postawie i nauczaniu Ojca Świętego...

Organizowanie Światowych Dni Ochrony Środowiska służy promowaniu inwestycji i zachowań, których skutkiem ma być przyjazne współżycie człowieka z jego otoczeniem naturalnym. Konferencje, prelekcje, happeningi mają przypominać o ponoszeniu odpowiedzialności za ocalenie czystości ziemi, wód i powietrza dla przyszłych pokoleń. Jest w tym głęboki sens, zważywszy na stale postępującą na Ziemi degradację przyrody. Nie łudźmy się, że jeśli jest źle, to daleko od nas; tak daleko, że nie mamy powodów do strachu. Otóż jest się czego obawiać, a skutków skażenia środowiska doświadcza każdy z nas. Codziennie. Codziennie też działamy na niekorzyść dalszego bytu Ziemi i pokoleń, które przyjdą po nas.

Jaka jest świadomość ekologiczna naszych parlamentarzystów, władz lokalnych, nas samych? Czy zaszczepiliśmy dzieciom i wnukom umiłowanie przyrody? W przeprowadzonej przez jeden z portali internetowej ankiecie, na pytanie: czy zdarza ci się zrezygnować z zakupu towaru zanieczyszczającego środowisko naturalne, aż 33 proc. respondentów odpowiedziało: nie, nie zwracam na to uwagi. Względami ekologicznymi podczas zakupów kieruje się 20 proc. ankietowanych, 20 proc. nigdy, natomiast aż 60 proc. zaledwie czasem. Jednak aż 60 proc. pytanych uważa, że wejście Polski do Unii Europejskiej przyczyni się do poprawy stanu naszego środowiska naturalnego.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki