Caritas Diecezji Bydgoskiej wraz z Caritas Diecezji Toruńskiej podejmowały gości z Ukrainy. Spotkanie zostało zorganizowane przy współpracy Caritas Ukraina. Celem wizyty 34 osób było zapoznanie się z działalnością Caritas w celu rozwinięcia struktur na Wschodzie.
Do Bydgoszczy przyjechali potencjalni kandydaci do Parafialnych Zespołów Caritas oraz liderzy Caritas na Ukrainie. – Chcieliśmy pokazać to, czym na co dzień żyjemy. W programie zaplanowaliśmy liczne spotkania z władzami – wszystko po to, aby nasi goście zobaczyli owoce ścisłej współpracy Kościoła z samorządami i państwem – powiedział ks. prałat Wojciech Przybyła. Dyrektor bydgoskiej Caritas uważa, że pewne akcje realizowane w Polsce mogą zostać zainicjowane we wspólnotach, z których przyjechali zagraniczni goście. – Nasza współpraca polega na edukacji przez doświadczenie. Omawialiśmy realizowane przez nas projekty, które mogli zobaczyć w naszych placówkach. Są pewne dzieła tworzone tylko w Bydgoszczy lub w Toruniu. Pokazaliśmy, w jaki sposób można się uzupełniać. Problemy naszych państw są podobne. Myślimy, że piętnaście lat doświadczeń Caritas w Polsce z pewnością odciśnie się znamienitym piętnem działań na Ukrainie – dodał ks. Przybyła.
Zdaniem kleryka Dominika Fiszera z Caritas Diecezji Toruńskiej, najważniejsza jest wymiana doświadczeń. – Wierzymy w to, że nasi przyjaciele z Ukrainy wiele od nas zaczerpną. My również słuchamy tego, co oni robią. Praca musi być obopólna. Duży nacisk położyliśmy na struktury szkolne, w których należy rozwijać pomoc, a także pokazaliśmy, jak umiejętnie można korzystać z unijnych środków – powiedział.
Walentyna Kaplunska pracuje na co dzień w ukraińskim klasztorze. Jej marzeniem jest zebranie takich samych owoców, które zrodziły się w Polsce dzięki działalności Caritas. – Jesteśmy pod wielkim wrażeniem tej organizacji. My także chcemy pomagać biednym i potrzebującym. Mamy ubogie rodziny. Jest sporo bezdomnych i sierot. Nasze potrzeby są tylko troszeczkę większe. Pomimo to dotarcie z pomocą jest o wiele trudniejsze – powiedziała. Anna Kudin jest emerytką i założycielką kółek różańcowych. – Chcemy zabrać do siebie wszystko, co tutaj zobaczyliśmy. Zaczynamy od zaraz. Pomału chcemy wzrastać w pomaganiu innym – dodała. Według organistki Anieli Hawryluk, dużą szansą na rozwój pomocy są lokalne parafie. – Za nami wiele dobrych doświadczeń, które wywozimy z Polski. Będziemy starać się przejąć pewne wzorce, które pokazała nam Caritas – stwierdziła.
Goście z Ukrainy spotkali się w Bydgoszczy z prezydentem miasta, poznali najpiękniejsze zabytki. Odwiedzili również Warsztaty Terapii Zajęciowej „Tęcza”, Centrum Pomocy Bezdomnym „Betlejem” oraz zjedli obiad w pierogarni „Pod aniołami”, którą prowadzi Caritas Diecezji Bydgoskiej.