Początek roku w Niemczech
ks. Ryszard Mroziuk
Podczas świątecznych dni dyskutowano w rodzinnych i towarzyskich rozmowach o decyzji Ojca Świętego Benedykta XVI, który zamierza doprecyzować słowa konsekracji wina podczas Mszy św. Uświadomienie wiernym, że Krew Jezusa została wylana nie za wszystkich, lecz za wielu jest stwierdzeniem, że zbawie niewiernych nie będzie dotyczyło wszystkich, lecz tych,...
• Podczas świątecznych dni dyskutowano w rodzinnych i towarzyskich rozmowach o decyzji Ojca Świętego Benedykta XVI, który zamierza doprecyzować słowa konsekracji wina podczas Mszy św. Uświadomienie wiernym, że Krew Jezusa została wylana nie za „wszystkich”, lecz „za wielu” jest stwierdzeniem, że zbawie niewiernych nie będzie dotyczyło wszystkich, lecz tych, którzy uwierzą w Chrystusa i będą wypełniać Jego wolę. Obecnie silne jest w Niemczech przenikanie przekonania pochodzącego z nauki protestanckiej, „że wystarczy tylko wierzyć”.
• Minister spraw wewnętrznych Niemiec W. Schaeble (CDU) jest przekonany, że znaczenie religii w Niemczech będzie wzrastało. W. Schaeble ostro skrytykował handel w niedziele i święta.
• Gdy turyści z Polski przyjeżdżają do Niemiec w okresie świąt Bożego Narodzenia, zauważają, że przed nastaniem świąt jest tu „bajecznie kolorowo”, ale te ozdoby i iluminacje znikają zaraz po świętach. W Polsce natomiast choinki, ozdoby i światła trwają długo i przedłużają radosny charakter przeżytych świąt.
• Liczenie wiernych uczestniczących we Mszy św. w niedzielę w polonijnych parafiach w Niemczech wykazuje, że średnio ok. 200 000 osób przychodzi do „polskiego kościoła”, aby w ojczystym języku modlić się i uczestniczyć w Eucharystii. Piękno polskich kolęd przyciąga do naszych kościołów wielu rodaków, którzy przez śpiew bożonarodzeniowych pieśni wychwalają Boże Dziecię i radują się ze wzajemnego spotkania.
• W Niemczech drażliwym tematem jest ostatnio tzw. spowiedź ogólna, czyli rozgrzeszenie zbiorowe. Biskupi w swoich listach do wiernych wykazują niezasadność takiego rozgrzeszenia, oczywiście poza przypadkami dopuszczonymi przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Duszpasterze niemieccy stwierdzają bowiem często, że po dokonaniu rachunku sumienia proponują wiernym szukanie sposobności do indywidualnego rozgrzeszenia, odsyłając ich do domu słowami: „Idźcie, niech Bóg wam wybaczy”, co mylnie jest rozumiane, jako „Bóg wam wybaczył”.
Faktem jest również i to, że w niemieckich parafiach niewielu wiernych korzysta z rozgrzeszenia w konfesjonale, natomiast wielu bierze udział w nabożeństwach pokutnych. Inaczej wygląda to w parafiach polonijnych, gdzie wierni korzystają z rozgrzeszenia podczas indywidualnej spowiedzi.