Logo Przewdonik Katolicki

Symbol sprzeciwu

Katarzyna Renn
Fot.

Jednym z najwymowniejszych symboli sprzeciwu wobec władz komunistycznych, pragnących podporządkować sobie Kościół w Polsce, był Prymas Stefan Wyszyński. Za swój sprzeciw został aresztowany jesienią 1953 r. Przetrzymywano go w odosobnieniu przez trzy lata. Pół wieku temu, 28 października 1956 r., powrócił do Warszawy. Władze, wydając 9 lutego 1953 r. dekret o obsadzaniu i znoszeniu...

Jednym z najwymowniejszych symboli sprzeciwu wobec władz komunistycznych, pragnących podporządkować sobie Kościół w Polsce, był Prymas Stefan Wyszyński. Za swój sprzeciw został aresztowany jesienią 1953 r. Przetrzymywano go w odosobnieniu przez trzy lata. Pół wieku temu, 28 października 1956 r., powrócił do Warszawy.

Władze, wydając 9 lutego 1953 r. dekret o obsadzaniu i znoszeniu wszystkich stanowisk kościelnych, od wikarego po biskupa, zamierzały sprowadzić Kościół do roli instytucji podległej państwu. Prymas Wyszyński wraz z biskupami wyrazili protest wobec ingerencji państwa w wewnętrzne sprawy Kościoła, przedstawiając swoje stanowisko w liście do władz z 8 maja 1953 r., w którym pisali: ,,Rzeczy Bożych na ołtarzach cesarza składać nam nie wolno. Non possumus!”.

Lata internowania
Dalsze wydarzenia potoczyły się już szybko. 24 września 1953 r. Prezydium Rady Ministrów wydało zarządzenie zakazujące Prymasowi wykonywania funkcji kościelnych, opierając swoją decyzję na postanowieniach Konstytucji PRL o ,,nadużywaniu wolności sumienia i wyznania dla celów godzących w interesy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej” oraz Dekretu z dn. 9 lutego 1953 r. W nocy 25 września kardynała Wyszyńskiego potajemnie wywieziono z Warszawy.

Po kilkunastu dniach przymusowego pobytu w Rywałdzie k. Lidzbarka, 12 października 1953 r. został przewieziony do Stoczka Warmińskiego i umieszczony w klasztorze, który służył jako obóz koncentracyjny dla biskupów austriackich aresztowanych przez gestapo. Otoczony baczną ,,opieką” funkcjonariuszy bezpieki, powiedział pewnego dnia do komendanta, który przedstawił kardynałowi swojego drugiego zastępcę: ,,Aż tylu panów tu będzie tracić czas?”. Według Wysockiego, dowódcy straży pilnującej kardynała w klasztorze, oddano do jego dyspozycji 60 żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Obiekt otoczony był murem i drutami kolczastymi, a w rogach wznosiły się wieżyczki z uzbrojonymi w karabiny strażnikami. Klasztor był zimny, ogrzewany niesprawnymi piecami. W takich warunkach Prymas oraz uwięzieni wraz z nim ks. Stanisław Skorodecki i s. Leonia (Maria Graczyk) odczuwali różne dolegliwości.

Matczyna siła
W Stoczku 8 grudnia 1953 r. Prymas Wyszyński oddaje się całkowicie w niewolę Matce Bożej, otrzymując wewnętrzną siłę potrzebną do przetrwania trudnych lat więzienia. Jego zły stan zdrowia był tylko jednym z czynników zmiany miejsca uwięzienia; drugi, to chęć zdezinformowania społeczeństwa, które nie mogło się dowiedzieć, gdzie przebywa głowa Kościoła katolickiego w Polsce.

6 października 1954 r. Prymasa Polski przewieziono ze Stoczka do klasztoru Franciszkanów pod Prudnikiem Śląskim. Klasztor zamieniono na nowy ,,obóz izolacyjny”. W Prudniku warunki mieszkaniowe były znacznie lepsze w porównaniu z poprzednim miejscem pobytu kardynała. Pomimo to pod koniec listopada stan zdrowia Prymasa znacznie się pogorszył, lekarze stwierdzili wyczerpanie i osłabienie organizmu. 29 października 1955 r. przewieziono go do klasztoru w Komańczy w Bieszczadach. Tam, po raz pierwszy od momentu uwięzienia, spotykał się z biskupami i swoim ojcem. W tym klasztorze napisał tekst Jasnogórskich Ślubów Narodu, odczytany 26 sierpnia 1956 r. przed obrazem Czarnej Madonny na Jasnej Górze przez bp. Michała Klepacza.

Poczerwcowe zmiany
W ciągu trzech lat sytuacja w Polsce stawała się coraz bardziej napięta. W czerwcu 1956 r. robotnicy poznańskich Zakładów im. Hipolita Cegielskiego wyszli na ulicę, upominając się m.in. o internowanego Prymasa. Wydarzenia poznańskie wywołały panikę wśród przedstawicieli partii. Obawiając się, że Poznań stanie się przykładem dla innych miast, władza ludowa musiała przyznać się do błędów i dokonać dużych zmian w dotychczasowym systemie rządzenia. W październiku na jej szczytach doszło do konfliktu politycznego. Wtedy na scenę polityczną powrócił Władysław Gomułka, otrzymując wielki mandat zaufania od społeczeństwa.

Gomułka, wiedząc, że uspokoić naród może tylko obecność Prymasa w stolicy, wysłał do Komańczy swoich delegatów: Zenona Kliszkę i Władysława Bieńkowskiego, którzy mieli nakłonić kardynała do ponownego objęcia prymasowskiego urzędowania. Kard. Stefan Wyszyński odpowiedział: ,,Jestem tego zdania od trzech lat, że miejsce Prymasa Polski jest w Warszawie” i postawił warunki. Wówczas to zapadły pierwsze decyzje dotyczące m.in. zniesienia dekretu o obsadzaniu stanowisk kościelnych, wznowienia prac Komisji Mieszanej Państwa i Episkopatu, powrotu ordynariuszy administratorów apostolskich do swoich stolic.

Świadectwo wiary
Prymas opuścił ostatnie miejsce internowania 28 października 1956 r. i powrócił do Warszawy. Wierni zebrani przed Pałacem Prymasowskim witali swojego pasterza, który musiał co chwilę wychodzić do nich na balkon. Wkrótce po uwolnieniu mówił, uspakajając napięcia społeczne: ,,Łatwiej umrzeć w chwale, aniżeli żyć, walcząc przez całe lata z trudnościami, z brakami i znosić cierpienia”.

Zaraz po uwolnieniu Prymas wraz z Episkopatem Polski rozpoczął realizację duszpastersko-wychowawczego programu, mającego na celu wykonanie poszczególnych haseł Ślubów Jasnogórskich. Składał się on z Wielkiej Nowenny oraz peregrynacji kopii Cudownego Obrazu. Wierna kopia obrazu jasnogórskiego, pędzla prof. Leonarda Torwirta, wędrowała przez wszystkie diecezje, od parafii do parafii. Przejście Czarnej Madonny przez Polskę nie tylko przygotowało Polaków duchowo do Roku Milenijnego, ale było świadectwem wiary narodu.

Korzystałam z książek: Peter Raina „Kardynał Wyszyński. Losy więzienne (2)”, Wiesław Jan Wysocki „Osaczenie Prymasa. Kardynał Stefan Wyszyński jako «podopieczny» aparatu bezpieczeństwa w latach 1953-1956”, Jan Żaryn „Dzieje Kościoła katolickiego w Polsce (1944-1989)”.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki