Logo Przewdonik Katolicki

Sposoby na złość

Bogna Białecka
Fot.

Dwunastoletni Adam ma swój sposób na złość grę komputerową, w której z perspektywy jednej postaci, patrząc na świat jej oczyma, zabija się większość pozostałych. Gdy tylko nastolatek się zezłości, idzie do komputera i rozwala wrogów, krzycząc np. masz g..., nie pozwalasz iść z kumplami do kina, to giń!. Z jednej strony zachowania Adama przy komputerze...

Dwunastoletni Adam ma swój sposób na złość – grę komputerową, w której z perspektywy jednej postaci, patrząc na świat jej oczyma, zabija się większość pozostałych. Gdy tylko nastolatek się zezłości, idzie do komputera i rozwala wrogów, krzycząc np. „masz g..., nie pozwalasz iść z kumplami do kina, to giń!”.

Z jednej strony zachowania Adama przy komputerze są przesycone bardzo silnymi emocjami, z drugiej zaś wygląda na to, że za pomocą tej „zabawy” chłopiec odreagowuje swoje frustracje. Nauczyciele uważają, że jest jednym ze spokojniejszych uczniów, który nigdy nie zachowuje się agresywnie. Wydaje się, że całą złość wyładowuje w tej jednej grze.

Natura złości
Gdy chcemy nauczyć dziecko radzić sobie ze złością w konstruktywny sposób, warto zacząć od uświadomienia mu, że emocja ta narasta w nas stopniowo (choć czasem wydaje się inaczej). Bardzo dobrze sprawdzającą się metodą, stosowaną przez terapeutów, jest metafora balonu. Rozmawiając z dzieckiem o złości, proponujemy zabawę – eksperyment. Na początek należy ustalić granice (np. że nie wolno używać brzydkich wyrazów czy poruszać jakichś szczególnie drażliwych tematów). Następnie tłumaczymy dziecku, że złość jest jak balon. Zaczyna się zwykle od czegoś małego, a kolejne słowa, myśli, uczynki prowadzą do tego, że złościmy się coraz mocniej. Dlatego proponujemy, by dziecko powiedziało coś, co nas rozzłości. Gdy to usłyszymy, robimy lekko zagniewaną minę i dmuchamy trochę powietrza w balon. Prosimy o kolejne zdanie. Robiąc bardziej zagniewaną minę, wdmuchujemy kolejną porcję powietrza. Powtarzamy to do momentu, gdy wyda nam się, że balon za chwilę pęknie. Wtedy puszczamy go. Balon miota się po pokoju, a powietrze gwałtownie z niego uchodzi. Wtedy zapraszamy do powtórzenia eksperymentu. Jednak balon puszczamy już po pierwszym zdaniu. Oczywiście nic widowiskowego się nie dzieje – balon spokojnie się opróżnia. W ten sposób można obrazowo wytłumaczyć, że łatwiej zapanować nad gniewem na wczesnym etapie. Lekcja taka bardzo zapada w pamięć i można później się do tego odwoływać. Gdy dziecko się złości, można spytać: „Jak pełny jest twój balon?” – wiele dzieci potrafi trafnie ocenić swe emocje – „troszeczkę”, „zaraz pęknie” „tak w połowie”.

Relaksacja przez oddychanie
To, co dzieje się w ciele człowieka, wpływa na przeżywane emocje. Gdy się złościmy, serce przyspiesza pracę, oddech staje się krótki i urywany, cali się spinamy. Jednak działa to też w drugą stronę. Kiedy uda nam się zapanować nad oddechem, przechodzi także złość. Warto więc nauczyć się prostej techniki relaksacyjnej, można ją zresztą ćwiczyć wraz z dzieckiem. Siadamy wygodnie i przez chwilę staramy się poczuć całe swoje ciało, jego napięcia. Następnie próbujemy rozluźnić każdy z mięśni, zaczynając od palców nóg, przez stopy, łydki, uda, miednicę, brzuch, tors, ręce, aż po szyję i mięśnie twarzy. Kolejne części ciała wymieniamy na głos powoli, dając czas na poczucie i rozluźnienie napięć. Teraz koncentrujemy się na oddechu. Bierzemy głęboki wdech, zatrzymujemy powietrze w płucach przez sekundę i powoli wydychamy, zatrzymując się na wydechu na kolejną sekundę. Warto zsynchronizować swój oddech z oddechem dziecka. Głębokie, wolne oddychanie kontynuujemy przez kilka minut, prosząc też dziecko, by wyobraziło sobie, że powietrze oczyszcza je z napięcia, tak jakby zabierało całą złość i stres i pozwalało mu umknąć na zewnątrz. Po ćwiczeniu należy porozmawiać z dzieckiem o tym, jak je zrozumiało, jak się podczas jego wykonywania czuło. Kluczem do powodzenia jest częste ćwiczenie tej techniki, w wielu sytuacjach.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki