Dwa podstawowe pytania etyki, związane z teorią dobra, można sformułować następująco: co to jest dobro? i co jest dobrem? Pierwsze pytanie zyskuje odpowiedź poprzez definicję dobra, drugie poprzez klasyfikację dóbr.
W myśli XX w. poczesne miejsce zajął spór mieszczący się w płaszczyźnie pierwszej problematyki – co to jest dobro? Był to spór między intuicjonizmem (dobro pojmowano tu jako jakość bezpośrednio ujmowaną w swoistej intuicji), naturalizmem (dobro jako własność naturalna definiowana z pomocą pojęć empirycznych) i emotywizmem (dobro jako cecha rzekoma).
Oczywiście, także klasyfikacja dóbr była przedmiotem sporów w dziejach etyki. Zanim dokona się określenia zarysowanych w tym sporze postaw, trzeba uczynić założenie przyjętej teorii dobra. Jedną z takich teorii jest dezyderatywna koncepcja dobra. Wyraża się ona w przeświadczeniu, że dobro pojawia się wówczas, gdy człowiek pragnie czegoś albo pragnie, by coś miało miejsce (jest to zatem pragnienie „rzeczy”, a dokładniej: odpowiedniej sytuacji lub pragnienie pewnego stanu rzeczy). Tak więc rzeczy lub sytuacje są oceniane jako dobre lub złe dla osoby. Można zarzucić tej koncepcji to, że pragnienie z reguły dotyczy rzeczy możliwych do spełnienia, natomiast sfera pragnień nie obejmuje rzeczy niemożliwych lub faktów. Jednakże można wykazać, że istnieją pragnienia rzeczy niemożliwych (życzenia, marzenia). Można także sformułować dezyderaty w ten sposób, że pragnie się rzeczy, które są warte pragnienia, lub też – byłyby takie.