Logo Przewdonik Katolicki

9 maja - 14 maja

ks. Rafał Zabłoński
Fot.

Poniedziałek, 9 maja, św. Stanisława Dz 20,17-18.28-32; Rz 8,31-39; J 10,11-16 "Dobry pasterz daje życie za swoje owce" Uroczystość św. Stanisława, biskupa, pozwala nam po raz kolejny kontemplować śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, Paschę, tym razem w obrazie Dobrego Pasterza. To Jezus, Dobry Pasterz, zabity dla nas, wyszedł ze swego grobu. On nie tylko nam pokazuje, że jest...

Poniedziałek, 9 maja, św. Stanisława
Dz 20,17-18.28-32; Rz 8,31-39; J 10,11-16

"Dobry pasterz daje życie za swoje owce"



Uroczystość św. Stanisława, biskupa, pozwala nam po raz kolejny kontemplować śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, Paschę, tym razem w obrazie Dobrego Pasterza. To Jezus, Dobry Pasterz, zabity dla nas, wyszedł ze swego grobu. On nie tylko nam pokazuje, że jest wyjście, ale On sam pierwszy staje na czele owczarni i życie swoje daje za owce. Za ciebie i dla ciebie On się oddaje.
Nie muszę się więcej lękać o przyszłość, tak jak św. Stanisław. Jedno, co muszę, to odpowiedzieć Bogu postawą mojego życia, jak św. Stanisław.

Wtorek, 10 maja
Dz 20,17-27; J 17,1-11

"Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania"



Człowiek często zastanawia się nad tym, w jaki sposób uwielbić Boga. Układa modlitwy, komponuje pieśni. Maluje obrazy i wznosi świątynie. Wszystko po to, by oddać chwałę Temu, od którego wszystko pochodzi i do którego wszystko zmierza. Trzeba dziś podziękować za dzieło tak wielu ludzkich serc, które poprzez sztukę "wyśpiewały" Bogu hymn uwielbienia. Nie można się jednak na tym zatrzymać. Jezus uczy, że oddanie czci Bogu polega na pełnieniu Jego woli, wypełnieniu dzieła, które On daje każdemu z nas do wykonania. Jak wielbię Boga?

Środa, 11 maja
Dz 20,28-38; J 17,11-19

"Słowo Twoje jest prawdą"



W świecie, który często dużo mówi, a niewiele czyni, potrzeba nam Słowa Bożego. Jest to Słowo, które nieustannie staje się Ciałem. Dobra Nowina to nieustanne wypełnianie się Bożych obietnic. Na takim Słowie można jak na skale wznosić domy, które przetrzymają każdą próbę. Trzeba pozwolić Bogu, aby Jego Słowo nas kształtowało. Ono ma moc przemiany naszego życia, naszych postaw i wyborów. W Jego świetle mogę zobaczyć moje relacje z Bogiem, z innymi i z samym sobą. Ono mi mówi prawdę o moim życiu. Czy słucham często tego Słowa prawdy?

Czwartek, 12 maja
Dz 22,30; 23,6-11; J 17,20-26

"...aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie"



W chrześcijaństwie jest tylko jedna miara, a jest nią Chrystus. Trzeba pytać się nieustannie, co na moim miejscu uczyniłby Chrystus i właśnie to czynić. To takie proste, a zarazem takie trudne. Ta trudność nie polega wcale na tym, aby poznać, co uczyniłby Chrystus. Trudność polega na tym, by to właśnie czynić.
W dzisiejszym dniu chcę myśleć o jedności, o którą modlił się i modli nieustannie Jezus. Chcę ją wprowadzać w moje codzienne życie, nawet jeżeli nie jest to proste, a czasami po ludzku niemożliwe. On by to czynił.

Piątek, 13 maja
Dz 25,13-21; J 21,15-19

"Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham"



Na miłość można odpowiedzieć tylko miłością. Ale jaką miłością odpowiedzieć na Bożą miłość? Jaka musi być miara tej ludzkiej miłości, by chociaż w niewielkim stopniu była ona odbiciem miłości Bożej?
W miłości można zawsze wzrastać, bo miłość to ogromny dynamizm. Ale jak wzrastać? Chodzi o to, by Bogu odpowiedzieć nie tylko słowami, ale postawą życia. Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że moja miłość to często tylko słowa. Naucz mnie, za Piotrem, za Janem Pawłem II, nie tylko słowami, ale życiem całym wykrzyczeć: "Ty wiesz, że Cię kocham".

Sobota, 14 maja, św. Macieja
Dz 1,15-17.20-26; J 15,9-17

"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem"



Istnieje jedno przykazanie Nowego Testamentu - przykazanie miłości Boga i bliźniego. Ono jest jedno, bo miłość do Boga spotyka się z miłością do bliźniego. Chcąc spotkać się ze wzrokiem Jezusa, muszę spotkać się ze wzrokiem człowieka. Oto przedziwne prawo miłości. Zaskakujące, tym bardziej, że istnieje tylko jedna miara tej miłości: miłować bliźniego tak jak Chrystus, tak jak On nas umiłował, czyli do końca i bez stawiania warunków. Miłości nie można ograniczać. Zrozumiał to apostoł Maciej i rzesze świętych. Czy ja to rozumiem?

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki