Logo Przewdonik Katolicki

Wzorce znad Wisły

Ks. Paweł Malecha
Fot.

Jedne z najważniejszych paktów w historii stosunków pomiędzy Państwem a Kościołem zostały podpisane w Pałacu Lateraneńskim w Rzymie, 11 lutego 1929 roku. Mało kto pamięta, że przy redagowaniu "Traktatów Lateraneńskich", postrzeganych często za wzorcowe, czerpano inspirację z ówcześnie obowiązującego Konkordatu Polskiego z 10 lutego 1925 roku. Trudno nie oprzeć się pokusie, aby...

Jedne z najważniejszych paktów w historii stosunków pomiędzy Państwem a Kościołem zostały podpisane w Pałacu Lateraneńskim w Rzymie, 11 lutego 1929 roku. Mało kto pamięta, że przy redagowaniu "Traktatów Lateraneńskich", postrzeganych często za wzorcowe, czerpano inspirację z ówcześnie obowiązującego Konkordatu Polskiego z 10 lutego 1925 roku. Trudno nie oprzeć się pokusie, aby powiedzieć, że to właśnie Polska, a nie Włochy, wniosła wielki wkład w rozwój współczesnych relacji prawnych między Państwem i Kościołem.


W 756 roku wraz z donacją Pepina Małego, króla Franków, powstało Państwo Kościelne. Istniało ono aż do 20 września 1870 roku, kiedy to Rzym został zajęty przez wojska piemonckie, dążące wbrew woli ludu zamieszkującego Półwysep Apeniński do zjednoczenia Włoch. W wyniku okupacji ówczesny papież Pius IX został pozbawiony władzy świeckiej i skazany przez zaborców na wiele upokorzeń. Rzym, który dotąd był własnością Kościoła, przeszedł w posiadanie młodego Państwa Włoskiego, które m.in. dokonało bardzo szybkiej konfiskaty mienia kościelnego. Ojciec Święty został pozbawiony prawa swobodnego poruszania się i dlatego był powszechnie uważany za "Więźnia Watykanu". Powiedzenie to, chociaż w innym kontekście, przetrwało do początków pontyfikatu Jana Pawła II.
Ówczesną nienawiść Państwa wobec Kościoła obrazują jeszcze dzisiaj niektóre budowle rzymskie, które powstały na przełomie XIX i XX wieku. Miały one podkreślać wyższość władzy świeckiej nad kościelną. Do budynków tych, często podziwianych przez nieświadomych stanu rzeczy turystów i pielgrzymów, zaliczają się przede wszystkim Ołtarz Ojczyzny, który dominuje nad Placem Weneckim, potężny Pałac Sprawiedliwości nad Tybrem i most Wiktora Emanuela II. W tym momencie warto wspomnieć, że znajdujący się w środkowej części Ołtarza Ojczyzny koń, na którym zasiada Wiktor Emanuel II, pierwszy król zjednoczonych Włoch, miał swoją uniesioną, przednią nogą przygniatać tiarę papieską. Na szczęście jednak w zrealizowaniu tego antypapieskiego i antykościelnego planu przeszkodził młodemu Państwu Włoskiemu ówczesny opór wierzących Rzymian.

"Traktaty Lateraneńskie"


Nie ulega wątpliwości, że relacje między Państwem Włoskim a Kościołem wymagały jak najszybszego uregulowania. Przez wiele jednak lat, przede wszystkim z powodu braku dobrej woli ze strony władzy świeckiej, było to niemożliwe. Sytuacja zmieniła się z chwilą objęcia władzy przez Benito Mussoliniego, który doskonale zdawał sobie sprawę, że jedyną drogą do wzmocnienia pozycji Italii na arenie międzynarodowej było zapewnienie krajowi pokoju wewnętrznego.
Rozmowy w sprawie uregulowania tzw. problemu rzymskiego rozpoczęły się w sierpniu 1926 roku i zostały sfinalizowane w 1929, kiedy to 11 lutego kard. Pietro Gasparri i Benito Mussolini podpisali "Traktaty Lateraneńskie", ratyfikowane następnie 7 czerwca 1929 roku. Na mocy zawartych Paktów powstało między innymi niezależne Państwo Watykańskie, Cittldel Vaticano, które jest podmiotem prawa międzynarodowego, a Papież jest jego głową. "Traktaty Lateraneńskie", oprócz tak zwanego problemu rzymskiego, regulują ponadto wszystkie inne najważniejsze kwestie dotyczące relacji pomiędzy Kościołem a całym Państwem Włoskim. Na pamiątkę podpisania porozumień powstała w Rzymie przepiękna, szeroka aleja, via della Conciliazione (ulica Pojednania), która łączy Wieczne Miasto z Placem św. Piotra.

Wkład Polski


Jednym z głównych negocjatorów w rozmowach z rządem włoskim był po stronie Kościoła Francesco Pacelli, brat późniejszego papieża Piusa XII (1939-1958). Francesco Pacelli, wybitny prawnik, reprezentował w rokowaniach papieża Piusa XI (1922-1939), który z kolei był po I wojnie światowej nuncjuszem w Polsce. Achille Ratti, bo tak nazywał się Pius XI, orientował się więc doskonale w sprawach polskich. Na marginesie warto wspomnieć, że Achille Ratti był także w Poznaniu, z którego ponoć najbardziej utkwiły mu w pamięci pilnujące gmachu opery lwy.
Francesco Pacelli napisał "Dziennik Pojednania" (Diario della Conciliazione), w którym relacjonuje dzień po dniu przebieg negocjacji dotyczących porozumień pomiędzy Państwem Włoskim i Kościołem. Dziennik ten, opublikowany przez wydawnictwo watykańskie, jest kopalnią wiedzy na interesujący nas temat. Kiedy jesienią 2002 roku zapoznawałem się z jego treścią, zdumiałem się wielką liczbą odniesień do Polski. Okazuje się, że Konkordat Polski z 1925 roku był tak dla Mussoliniegio, jak i dla Stolicy Świętej wzorcem, na bazie którego powstawały "Traktaty Lateraneńskie", co więcej, niektóre z ich artykułów są wierną kopią przepisów zawartych w Konkordacie Polskim. Ponadto Pacelli notuje, że kilkakrotnie poproszono Polskę o wyrażenie swojej opinii na temat proponowanych rozwiązań. Polska bowiem, obok Hiszpanii, Francji, Anglii, Niemiec i Austrii, była postrzegana, tak przez Stolicę Świętą, jak i przez Włochy, jako jedno z najbardziej wpływowych i liczących się państw na świecie.

Światowa jakość


"Traktaty Lateraneńskie" wzorują się w bardzo dużej mierze na Konkordacie Polskim. Jest to niewątpliwie wpływ Piusa XI, który jako nuncjusz doskonale poznał Polskę i współredagował Konkordat Polski z 1925 roku, jest to także zasługa samego Konkordatu, który pod względem merytorycznym musiał być na najwyższym światowym poziomie. Konkordat, zerwany po II wojnie światowej przez rząd komunistyczny, był dumą dyplomacji polskiej. Wpłynął on na ukształtowanie stosunków Państwo-Kościół nie tylko we Włoszech, ale także w innych państwach, które po 1925 roku zawierały umowy międzynarodowe ze Stolicą Świętą. Konkordat z 1925 roku jest wreszcie pierwowzorem Konkordatu Polskiego z roku 1993. Kiedy dyskutowano nad jego nową treścią, mówiono i pisano powszechnie, nawet w bardzo poważnych publikacjach, że powinien on odzwierciedlać idee zawarte w "Traktatach". Także i dzisiaj uważa się, że Konkordat Polski z 1993 roku bazuje na uaktualnionych w 1984 roku "Paktach Lateraneńskich".
Szkoda tylko, że wymienione fakty są dzisiaj nieznane nie tylko na świecie, ale także (o zgrozo!) w samej Polsce, która często nie docenia, albo nie chce docenić, siebie samej.


Autor jest kapłanem archidiecezji poznańskiej. Doktoryzował się z prawa kanonicznego na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Obecnie pracuje w Watykanie, w Sądzie Najwyższym Kościoła.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki