Logo Przewdonik Katolicki

Miłość dzieli się wszystkim

Papież Franciszek podczas wizyty u siostry Geneviève Jeanningros, Małej Siostry Jezusa oraz wspólnoty cyrkowców w Luna Park w Ostia Lido w Rzymie | fot. IMPA/BackGrid UK/East News

Nauczanie papieskie

Ewangelia mówi nam dzisiaj o Jezusie, który po cudzie rozmnożenia chlebów i ryb zachęca poszukujące Go rzesze do zastanowienia się nad tym, co się wydarzyło, żeby zrozumieć tego sens.
Jedli ten wspólny pokarm i mogli zobaczyć, że nawet przy niewielkich zasobach, dzięki szczodrości i odwadze pewnego chłopca, który oddał do dyspozycji innych to, co miał, wszyscy się nasycili. Znak był jasny – jeżeli każdy da innym to, co posiada, to z Bożą pomocą, nawet gdy jest to niewiele, wszyscy mogą coś mieć. Nie zapominajmy o tym: jeśli dajesz innym to, co masz, z Bożą pomocą, nawet gdy jest to niewiele, wszyscy mogą coś mieć. Pamiętajmy o tym. A oni nie zrozumieli – uznali Jezusa za kogoś w rodzaju magika i wrócili, żeby Go szukać, z nadzieją, że powtórzy cud, jak gdyby to była magiczna sztuczka. Byli uczestnikami doświadczenia dla ich drogi, ale nie zrozumieli jego znaczenia – ich uwaga była skupiona tylko na chlebach i rybach, na pokarmie materialnym, który szybko się skończył. Nie zorientowali się, że było to tylko narzędzie, przez które Ojciec, zaspokajając ich głód, objawiał im coś znacznie ważniejszego.
A co objawiał Ojciec? Drogę życia, które trwa na zawsze, i smak chleba, który syci ponad wszelką miarę. Krótko mówiąc, prawdziwym chlebem był i jest Jezus, Jego umiłowany Syn, który stał się człowiekiem, przyszedł dzielić nasze ubóstwo, żeby przez nie poprowadzić nas do radości pełnej komunii z Bogiem i z braćmi. Rzeczy materialne nie wypełniają życia, pomagają nam posuwać się naprzód i są ważne, ale nie wypełniają życia: może je wypełnić tylko miłość. A drogą, jaką należy podjąć, żeby tak się stało, jest drogą miłości, która niczego nie zatrzymuje dla siebie, ale wszystkim się dzieli. Miłość dzieli się wszystkim.
A czy nie jest tak również w naszych rodzinach? Pomyślmy o tych rodzicach, którzy trudzą się przez całe życie, żeby dobrze wychować dzieci i zostawić im coś na przyszłość. Jakże pięknie jest, kiedy to przesłanie zostaje zrozumiane, i dzieci są wdzięczne, i z kolei same stają się solidarne ze sobą jako rodzeństwo! I przeciwnie, jakże jest smutne, kiedy kłócą się o spadek – widziałem wiele takich przypadków, to smutne – i walczą ze sobą, a może nie rozmawiają ze sobą już latami! Przesłaniem taty i mamy, ich najcenniejszym dziedzictwem nie są pieniądze, lecz miłość: miłość, z jaką dają dzieciom wszystko, co mają, właśnie tak jak czyni Bóg względem nas, i w ten sposób uczą nas kochać.
Anioł Pański, niedziela 4 sierpnia

Pan i Kościół oczekują od was, seminarzystów, abyście byli przede wszystkim ludźmi uczciwymi i wielkodusznymi w waszej odpowiedzi na otrzymane powołanie, zawsze gotowymi słuchać i przebaczać, zdeterminowanymi, aby żyć w pełni swoim całkowitym oddaniem Bogu i braciom, ze szczególnym upodobaniem dla tych, którzy najbardziej cierpią, dla ubogich i wykluczonych.
Spotkanie ze wspólnotą Wyższego Seminarium Duchownego z Getafe, sobota 3 sierpnia

Musicie mieć odwagę mówić o Chrystusie w waszych rodzinach, w waszych środowiskach edukacyjnych i zawodowych, w waszym wolnym czasie. Głoście Go przede wszystkim swoim życiem, ukazując widzialną obecność Chrystusa w waszym byciu, codziennym zaangażowaniu oraz w spójności każdej waszej konkretnej decyzji z Ewangelią. Pan chce, abyście byli odważnymi apostołami Dobrej Nowiny i budowniczymi nowej ludzkości.
Przesłanie do uczestników 35. Festiwalu Młodzieży w Medziugorie

I w tym tkwi kluczowy punkt! Mam nadzieję, że uda mi się wyrazić w sposób zrozumiały: owo „z tobą”, które możemy ofiarować innym. W ten sposób można wypełniać Jego przykazanie: „Miłujcie się tak jak Ja was umiłowałem”. Jeżeli ty, ministrant, zachowujesz w swoim sercu i w swoim ciele, tak jak Maryja, tajemnicę Boga, który jest z tobą, to stajesz się zdolny być z innymi w sposób nowy. Także ty – dzięki Jezusowi, zawsze i tylko dzięki Niemu – także ty możesz powiedzieć do bliźniego: „jestem z tobą”. Lecz nie powiedzieć słowami, ale czynami, gestami, sercem, konkretną bliskością – nie zapominajcie o bliskości konkretnej: płakać z tymi, którzy płaczą, radować się z tymi, którzy się radują, bez osądzania, bez uprzedzeń, bez zamknięć, bez wykluczeń. Również z tobą, którego nie darzę sympatią; z tobą, który jesteś odmienny ode mnie; z tobą, który jesteś cudzoziemcem; z tobą, przez którego nie czuję się zrozumiany; z tobą, który nigdy nie przychodzisz do kościoła; z tobą, który mówisz, że nie wierzysz w Boga.
Spotkanie z uczestnikami XIII Międzynarodowej Pielgrzymki Ministrantów, środa 31 lipca
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki