Logo Przewdonik Katolicki

Spadła liczba katolików

Małgorzata Bilska
rys. Zosia Komorowska/PK

Rozmowa z prof. Krzysztofem Kosełą

18 kwietnia w Instytucie Statystyki Kościoła Katolickiego wziął Pan udział w spotkaniu socjologów, którzy dyskutowali na temat liczb, jakie ujawnił Narodowy Spis Powszechny z 2021 r. Dlaczego raport na ten temat powstaje dopiero teraz i czemu wcześniej nie wybrzmiały te wyniki? We wrześniu 2023 r. Katolicka Agencja Informacyjna napisała, że „za katolików uważa się 89 proc. (nieco ponad 27 mln)” Polaków, co nie brzmi alarmująco – jednak to 89 proc. spośród osób religijnych! W społeczeństwie katolicyzm zadeklarowało tylko… 71 proc., czyli mniej niż trzy czwarte Polaków. A byliśmy przekonani, że Polacy to tradycyjnie katolicy.
– Spis odbył się na wiosnę, pierwsze informacje na temat danych pojawiły się dość szybko. Jednak analiza ogromnej ilości zebranego materiału musi trochę potrwać. Podobnie było ze Spisem w 2011 r. Jeśli chodzi o kwestie religii, to wszystkich wyznań i grup religijnych, jakie wtedy się pojawiły, było około 170 (niektóre są bardzo małe). Ile ich było 10 lat później, jeszcze nie wiemy, informacja jest w opracowaniu. To nie może dziwić. Przedsięwzięcie organizuje państwo (Główny Urząd Statystyczny), co oznacza, że nie może być pomyłek, niejasności. Dodatkowym utrudnieniem tym razem jest metoda: po raz pierwszy był to samospis, tzn. spis za pośrednictwem internetu, w zasadzie bez udziału ankieterów.
Do wyznania rzymskokatolickiego w 2021 r. przyznało się 71,3 proc. Polaków, mamy też ułamek procenta grekokatolików (33 tys. osób). Różnica wobec deklaracji sprzed lat wynika głównie z tego, że 7 mln 800 tys. osób w ogóle odmówiło odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową. Łącznie niemal 11 mln Polaków znalazło się poza Kościołem rzymskokatolickim, w sensie: takiej przynależności nie zadeklarowało. To jest więcej, niż wynosi populacja Czech, Szwecji czy Portugalii. Skala zmiany jest ogromna. Bezwyznaniowość wybrało 2 mln 600 tys. Pozostałe osoby należą do innych religii, wyznań lub wspólnot religijnych.

Co wiemy o tych, którzy pewnie są ochrzczeni, a odeszli z Kościoła lub się mocno zdystansowali?
– Osoby bezwyznaniowe i takie, które odmawiają odpowiedzi na pytanie o wyznanie, należą do tych samych segmentów społeczeństwa, jeśli chodzi o wiek, płeć, miejsce zamieszkania i wykształcenie. Dokładne dane znajdą się w raporcie naukowym. Nie mamy wiedzy ze Spisu na temat powodów odmowy. Stawiamy natomiast kilka hipotez. Jako autorzy uważamy, że najbardziej prawdopodobną przyczyną jest zdystansowanie się od Kościoła. Takie odejście, które nie jest sformalizowane, może się cofnąć. Widać niechęć do utożsamiania się z jakąkolwiek grupą religijną. Część osób uznało pytanie za niestosowne, gdyż spis robi państwo, a w kraju obowiązuje jego rozdział od religii. Odmowy odpowiedzi częściej zdarzają się w tych samych segmentach, co odpowiedź: jestem bezwyznaniowy. Są to raczej ludzie młodzi, z pokolenia Z.

Ile osób odmówiło odpowiedzi 10 lat wcześniej?
– Wtedy było to 2 mln 700 tys. W 2021 r. liczba ta wzrosła o ponad 5 mln. W 2011 r. przynależność do Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego deklarowało 33 mln 700 tys. osób co dało 87 proc., po upływie dekady – 27 mln 100 tys., czyli 71 proc. społeczeństwa. Spadek wynosi aż 17 punktów procentowych.

Nasuwa się wniosek, że strategia budowy cywilizacji chrześcijańskiej przyjęta przez Kościół w Polsce, która polegała na działaniu odgórnym, scentralizowanym, poprzez bliskie relacje z państwem, jest antyskuteczna.
– Słowo „strategia” kojarzy mi się z Napoleonem, który rozstawiał pionki na szachownicy w Europie. Trudno winić za wszystko biskupów, bo między latami 2011 a 2021 miało miejsce wiele wydarzeń. Głównym czynnikiem zmiany była pewnie nagła pandemia koronawirusa. Miała wielki potencjał sprawstwa. Spis odbył się wkrótce po strajkach kobiet, które były pełne wściekłości i frustracji młodych ludzi na… lockdown. Mieli dość przymusu życia w izolacji. Tego czynnika nikt przecież nie był w stanie kontrolować.

---
Prof. Krzysztof Koseła
Socjolog, profesor nauk humanistycznych; pracuje w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego na stanowisku kierownika Zakładu Metodologii Badań Socjologicznych; były dziekan Wydziału Filozofii i Socjologii UW; współautor (z prof. Mirosławą Grabowską) raportu o liczbie katolików

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki