Logo Przewdonik Katolicki

Do Boga na skargę

ks. Wojciech
Fot.

Jedna z wielu rozmów z rodzicami dzieci, które mają przystąpić do Pierwszej Komunii św. Pojawił się m.in. szczególny problem z Patrykiem. Chłopiec nie chodzi do kościoła, jego rodzice nie widzą sensu uczestniczenia w spotkaniach z księdzem. Jednak listownie wezwani przyszli na rozmowę do biura parafialnego. Krewki i nieopanowany ojciec wykrzykiwał swoje racje, nie chcąc słyszeć innych....

Jedna z wielu rozmów z rodzicami dzieci, które mają przystąpić do Pierwszej Komunii św. Pojawił się m.in. szczególny problem z Patrykiem. Chłopiec nie chodzi do kościoła, jego rodzice nie widzą sensu uczestniczenia w spotkaniach z księdzem. Jednak listownie wezwani przyszli na rozmowę do biura parafialnego. Krewki i nieopanowany ojciec wykrzykiwał swoje racje, nie chcąc słyszeć innych. W krytycznym momencie rozmowy wzburzony stwierdził: „Jeśli ksiądz nie dopuści syna do Komunii św., to o tej sprawie poinformuję «Gazetę Wyborczą», a potem złożę donos do prokuratora!”.

*


W wielu parafiach kapłani i katechetki co pewien czas spotykają się z podobnymi problemami. Nie dotyczą one jednak spraw związanych z kwestiami finansowymi. Problem stanowią parafianie, których wiara jest wielką tajemnicą, a ich stosunek do Kościoła publicznie nad wyraz negatywny. Żądają od Kościoła dla siebie lub swoich bliskich udzielenia sakramentów lub sakramentaliów, do których nie są przygotowani, a więc nie mogą ich godnie przyjąć. Prawie zawsze te osoby stawiają sprawę na ostrzu noża. Żądają, szantażują, grożą, pomstują, obrażają się albo obrażają księdza. Niekiedy pod płaszczykiem ofiary na kościół chcą za pieniądze uzyskać to, czego nie można kupić. Co w takiej sytuacji robić? Jak pomóc?

Z moich obserwacji wynika, że wielu katolików w naszym kraju ma do Kościoła stosunek roszczeniowy.

„Jestem ochrzczony, byłem u Pierwszej Komunii św. i u bierzmowania, więc mogę być rodzicem chrzestnym, wziąć ślub kościelny, czytać podczas Mszy Słowo Boże...”. Niestety, nie zawsze. Wiara w Boga musi być żywa. Wyraża się to w codziennej modlitwie, coniedzielnym udziale we Mszy św., przystępowaniu do sakramentu pokuty przynajmniej z okazji świąt. Te spotkania z Bogiem muszą być potwierdzane moralnością, uczciwością, sprawiedliwością, miłością… A więc na przykład, jeśli młodzi ludzie zamieszkują razem i współżyją seksualnie, dają świadectwo trwania w grzechu. W takiej sytuacji – jeśli nie ma dobrej woli zerwania z grzechem – ksiądz nie może udzielić rozgrzeszenia ani żadnego innego sakramentu. Poinformowanie gazety o odmownej decyzji kapłana czy, o ironio, udanie się do sądu niczego nie zmieni. Jedyna nadzieja w urzędzie biskupa diecezji. Pracownik kurii może zmienić decyzję proboszcza bądź znaleźć inne rozwiązanie.

Na temat poruszonego problemu wielu duszpasterzy mogłoby wypowiedzieć się w sposób kompetentny. Szkoda, że ci, którzy mają pretensje i roszczenia wobec Kościoła, nie idą… na skargę do Pana Boga. On przecież wszystko wie i wszystko przenika, przed Nim nic się nie ukryje. Wylanie duszy przed Bogiem, szczere łzy, odsłonięcie prawdy o sobie przynosi światło z góry, łaskę Bożą, rozwiązanie problemu, jak cud w Kanie Galilejskiej. Ale i do tego trzeba wiary…

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki