Obrazy niemieckiego kapłana Siegera Kodera stały się myślą przewodnią bydgoskich rekolekcji dla kapłanów, które odbyły się w Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym na Piaskach. Wykłady zatytułowane „Patrzeć przez okno” głosił adiunkt Zakładu Teologii Pastoralnej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu ks. dr Szymon Stułkowski.
Kapłani analizowali pięć wizerunków, które przedstawiały sceny biblijne. Jak podkreślił rekolekcjonista, były to okna, przez które patrzy się w dwojaki sposób. – Najpierw spojrzeliśmy na świat – na to, co dana scena o nim mówi. Następnie zajrzeliśmy przez okno do środka, czyli w głąb siebie. Moim celem jest to, aby każdy przez to okno patrzył po swojemu. Mówimy, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tak samo jest z oknem. Inaczej widzę, kiedy stoję daleko, inaczej – kiedy zbliżam się do okna. Chciałbym, aby te obrazy i teksty biblijne prowokowały do myślenia o sobie oraz o świecie w kontekście naszego dzisiejszego życia – powiedział.
Zdaniem ks. dr. Szymona Stułkowskiego, rekolekcje dla każdego kapłana powinny być szczególnym momentem. – Żartobliwie mówi się, że należymy do tej grupy, którą najtrudniej się nawraca. Będąc i służąc w Kościele, to my wzywamy ludzi do nawrócenia. Jest to jednak możliwe i skuteczne wtedy, kiedy to wezwanie Boga odbieramy również w stosunku do siebie. Chcemy pozwolić Jezusowi dotykać tego, czym żyjemy, aby uzdrowił nasze słabości i umacniał to co dobre. Dzięki temu z nową mocą powrócimy do naszych zadań duszpasterskich – dodał kapłan.
W spotkaniach wziął udział proboszcz parafii w Żelaznie ks. Stanisław Florczyk. – Parafianie są często przyzwyczajeni, że to kapłan głosi rekolekcje. Często na ich twarzach pojawia się zdziwienie, kiedy ksiądz mówi, że wyjeżdża, aby się wyciszyć. Tak samo jak Jezus musimy wychodzić na pustynię, aby zastanowić się nad tym, co należy w swoim życiu zmienić – powiedział. Zdaniem proboszcza bydgoskiej wspólnoty Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, każdy kapłan powinien przynajmniej raz w roku znaleźć czas tylko dla Boga. – Całoroczna praca jest tak absorbująca, że ten moment wytchnienia jest bardzo potrzebny. To jest głębsze przeżywanie tych tajemnic, z którymi stykamy się każdego dnia. To jest wchodzenie w siebie, aby to co konieczne poprawić – podkreślił ks. kanonik Kazimierz Drapała.