Tysiące wiernych oraz blisko 30 kardynałów, arcybiskupów i biskupów z Polski i zagranicy uczestniczyło 28 i 29 kwietnia w uroczystościach patronalnych ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie. To największy odpust ku czci Patrona Polski i archidiecezji gnieźnieńskiej w naszym kraju.
Dwudniowe uroczystości świętowojciechowe rozpoczęły się tradycyjnie w sobotni wieczór, 28 kwietnia, pierwszymi Nieszporami o św. Wojciechu – sprawowanymi w katedrze gnieźnieńskiej pod przewodnictwem bp. Stanisława Napierały z Kalisza. Po zakończeniu nabożeństwa srebrną trumienkę z relikwiami biskupa męczennika przeniesiono w procesji na Wzgórze Zbarskie do kościoła św. Michała, gdzie według tradycji miał się zatrzymać orszak wiozący ciało zabitego przez Prusów biskupa Wojciecha.
W niedzielny ranek relikwie patrona Polski oraz innych polskich świętych i błogosławionych przeniesiono ponownie na Wzgórze Lecha, gdzie u stóp katedry odprawiona została uroczysta Suma odpustowa. Eucharystii przewodniczył Prymas Czech kard. Miloslav Vlk, a homilię wygłosił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
– Jan Paweł II powiedział tu, w Gnieźnie, że nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą Ducha. Znamy kłopoty z uchwaleniem europejskiej konstytucji. Jeżeli ma ona być podstawą budowania jedności europejskiej, wzajemnego zrozumienia i współpracy, musi się opierać na mocnym i prawdziwym fundamencie. Tym fundamentem jest Bóg! – mówił kard. Dziwisz. Metropolita krakowski stwierdził również, że nie można nie zauważać roli, jaką chrześcijaństwo odegrało w kształtowaniu historii, osiągnięć i kultury Starego Kontynentu. – Korzenie Europy tkwią w rzeczywistości Bożej! – mówił kardynał. Pytał też: „Dlaczego boimy się Boga? Dlaczego boimy się Jego prawa wpisanego w naszą naturę? To przecież ono jest dla każdego człowieka podstawowym drogowskazem, by się nie zgubił. Dlaczego boimy się Jezusa Chrystusa, przecież On nikomu nie zagraża”.
Kard. Dziwsz przypomniał także pielgrzymki Jana Pawła II do Gniezna. Jak stwierdził, to tutaj, w Gnieźnie, rozpoczęła się największa bezkrwawa rewolucja, która dała głos tym, którzy nie mieli żadnego głosu. Tu, w jakiejś mierze, zaczął się demontaż murów ideologii, która zniewalała narody i usiłowała pozbawić człowieka godności stworzenia Bożego.
Pierwszym odnotowanym przez kroniki aktem kultu św. Wojciecha był tzw. zjazd gnieźnieński w 1000 roku, kiedy to cesarz niemiecki Otton III przybył do Gniezna, by modlić się u grobu męczennika. Kolejne wzmianki tych pielgrzymek pochodzą z przełomu XII i XIII wieku. W okresie tym wystawiono w Gnieźnie kilkanaście dokumentów, które noszą podpisy książąt wielkopolskich i tę samą datę – 23 kwietnia. Zdaniem historyków, książęta ci musieli gościć w Gnieźnie na jakichś uroczystościach, nie wiadomo jednak, jaką one miały formę.
Uroczystości świętowojciechowe, mające charakter zbliżony do współczesnego, zaczęto organizować w Gnieźnie w pierwszej połowie ubiegłego wieku. W czasach PRL-u miały one wymiar wyłącznie diecezjalny. Dopiero w latach 80. ubiegłego wieku nabrały charakteru ogólnopolskiego, a ostatnio także międzynarodowego.