Nad Jeziorem Tyberiadzkim zaczyna świtać. Zniechęceni apostołowie kierują swą łódź do brzegu. Ta noc była dla nich zupełnie bezowocna - przed chwilą kolejny raz wyciągnęli pustą sieć. Nagle na brzegu ukazuje się Jezus, którego oni jednak nie poznają. Mimo to stosują się do Jego zaleceń i ponownie zarzucają sieć. Napełnia się ona tym razem tak obficie, że „nie mogli jej wyciągnąć”. Ten nadzwyczajny połów otwiera apostołom oczy. „To jest Pan!” wykrzykuje Jan, „ów uczeń, którego Jezus miłował”, rozpoznając w nieznajomym Mistrza. Po Zmartwychwstaniu tytuł ten nabiera jednak nowego, głębszego znaczenia. Pascha stanowi zwieńczenie panowania Jezusa. Teraz cały świat należy do Niego, gdyż On odkupił go za cenę swojej krwi i męki na krzyżu. Scena znad Jeziora Tyberiadzkiego do złudzenia przypomina dzień, w którym Jezus powołał Szymona Piotra. Apostołowie rozpoznają Pana w czasie swojej codziennej pracy. W ten sposób Zmartwychwstały przypomina im ich powołanie i powołuje ich raz jeszcze. Także my jesteśmy zaproszeni do odkrywania Chrystusa Zmartwychwstałego w naszych miejscach pracy, nauki i odpoczynku – wszędzie tam, gdzie realizuje się nasze powołanie.
Wojciech Możdżyński