Szczyt kurtuazji
Łukasz Kaźmierczak
Podzielone zdania panują na temat efektów nieformalnego szczytu przywódców UE w fińskim Lahti, który poświęcony był współpracy energetycznej z Rosją.
Gospodarz spotkania, premier Finlandii Matti Vanhanen, uważa, że unijnym przywódcom udało się zachować jedność przed gościem specjalnym rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. I choć ten ostatni zapewniał podczas rozmów,...
Podzielone zdania panują na temat efektów nieformalnego szczytu przywódców UE w fińskim Lahti, który poświęcony był współpracy energetycznej z Rosją.
Gospodarz spotkania, premier Finlandii Matti Vanhanen, uważa, że unijnym przywódcom udało się zachować jedność przed gościem specjalnym – rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. I choć ten ostatni zapewniał podczas rozmów, że chce zagwarantować stabilność i przewidywalność wzajemnych stosunków energetycznych, to nie zgodził się na razie na ratyfikację Europejskiej Karty Energetycznej. A na niej najbardziej zależało europejskim decydentom.
Część unijnych przywódców – w tym polski prezydent Lech Kaczyński – skrytykowała także postawę Rosji w konflikcie z Gruzją oraz nieprzestrzeganie praw człowieka w Czeczenii, jednak szefowie największych państw zachowali w tej sprawie milczenie. Prezydent Francji Jacques Chirac stwierdził nawet, że nie należy łączyć ze sobą gospodarki i moralności.