Czy Pokolenie JPII ma nam wszystkim coś ważnego do powiedzenia? A może jest ono jedynie mitem stworzonym przez media? Czy młodzi potrafią się odnaleźć, zorganizować w dobrym dziele? Czy jeszcze potrzebują i poszukują autorytetów? Wątpliwości nachodzą wielu. Pytamy, oczekujemy potwierdzenia lub negacji. Złotowskie Dni Młodzieży stanowią jedną z form odpowiedzi.
Ks. Roberta Ablewicza MSF spotykam podczas warsztatów ewangelizacyjnych. Są one w programie każdego dnia ZDM, zawsze prowadzone przez innego z misjonarzy Świętej Rodziny – duchowych opiekunów trwającego od 12 do 15 października spotkania. – Autorytety? Oczywiście, że młodzież wciąż ich poszukuje – mówi kapłan: – Goście Złotowskich Dni Młodzieży zwracają się ku Janowi Pawłowi II, jego nauce. To trudny autorytet, wymagający, a jednak chyba właśnie dlatego fascynujący dla młodych. Oni lubią, gdy wymaga się od nich. Także i tutaj, na Krajnę, przyjechali w niełatwym celu. Trzy dni zastanawiali sie, dyskutowali nad papieskimi słowami. Dziś, na koniec, wyruszą na miasto, aby dać świadectwo swojej wiary wobec rówieśników, straszych. Nie każdy spośród nas ma odwagę śmiało, publicznie stanąć przy Chrystusie... Duchowe przygotowania umocniły nas...
Rzeczywiście, wspólne modlitwy, konferencje, zajęcia, taniec i śpiew uczyniły wspólnotą ponad pół setki młodych ludzi, przybyłych ze Złotowa, Kosztowa, Więcborka, Krajenki, Poznania, Bydgoszczy, wielu innych miejsc. Ks. Robert tłumaczy zebranym: – Za chwilę staniecie przed szansą, aby wypracowanym przez was dobrem podzielić się z ludźmi. Poniesiecie słowa Ewangelii, będziecie heroldami Dobrej Nowiny. Jesteście autentycznie radośni, zapraszając ludzi na Eucharystię, koncert z okazji Dnia Papieskiego. Jako młodzi macie prawo do radości, szczęścia. A wasza szczęśliwość jest darem dla innych, świadectwem, że Jezus jest radością. Współcześni ludzie są zabiegani, czasem potrzebują pełnych ekspresji świadectw, aby je zauważyć, zastanowić się nad przekazem, potem może nad własnym życiem...
Są nam potrzebni!
Młodzi ponieśli swoją radość miastu. Śpiewano m.in. refren streszczający najważniejszy przekaz Nowego Testamentu: „Albowiem Bóg tak umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie umarł, ale życie wieczne miał!”. Serce Złotowa – plac Paderewskiego stał się miejscem modlitwy. – Nigdy nie jest tak, że pociągamy za sobą wszystkich, ale nasze zaproszenia na wieczorną Mszę „papieską” są odbierane bardzo dobrze. W przygotowanie późniejszego koncertu jesteśmy mocno zaangażowani, młodzieży nie brakuje wśród wykonawców – mówi Mateusz Klimek, jeden ze „świeckich filarów ZDM-u.” Mieszkańcy dostrzegają zaangażowanie młodych: – Już drugi raz widzę, jak dziewczęta i chłopcy ewangelizują na naszych ulicach. Są spontaniczni, autentyczni, ich modlitwa ma wielką siłę. Są potrzebni nam wszystkim – uważa parafianka wspólnoty pw. Wniebowzięcia NMP, pani Elżbieta Biedak. Wieczorem przyjdzie na plenerową Eucharystię.
Przed Lednicą
„Jestem – pamiętam – czuwam!” – słowa znane z Jasnogórskiego Apelu, przypomniane młodym w Częstochowie przez Papieża Polaka, były duchowym programem ZDM. Moderatorzy zadawali uczestnikom niełatwe pytania: „Czy jestem prawdziwym chrześcijaninem?”, „Czy pamiętam zawsze o zasadach Dekalogu?”, „Czy czuwam, trwam przy Jezusie, jak mocną mam wiarę?”. Młodzi skupili się na postaci Maryi, na Jej bezgranicznym zawierzeniu. Rozmawiano również o przyjaźni, miłości, rozwoju osobowości człowieka, muzykowano... Podczas finałowego koncertu wystąpili: „Wieża Babel”, „Boogie Boys”, „ZDM – Band”, misjonarze Świętej Rodziny.
Ks. Grzegorz Chrapla MSF wybiega już myślami do kolejnej, czwartej edycji złotowskiego zjazdu: – Chcielibyśmy spotkać się w maju, około dwóch tygodni przed wielką modlitwą młodych na Lednicy. W roku 2004 usłyszeliśmy tam niezwykłe słowa Papieża: „Miłość jest w tobie”. Poszukamy tej wewnętrznej miłości – stwierdza kapłan odpowiedzialny za minione Złotowskie Dni Młodzieży z Janem Pawłem II.
Mówią uczestnicy ZDM
Moim zdaniem…
Robert Nafalski, Złotów
– Gdy w ubiegłym roku młodzież przygotowała Dzień Papieski, na plac przyszło 10 tysięcy złotowian! Podobna Eucharystia i teraz, wraz z koncertem, będzie kulminacyjnym punktem naszych Dni. Stwarzamy mieszkańcom naszego miasta okazję do refleksji nad nauką Jana Pawła II. Sami chcielibyśmy ją stosować w codziennym życiu.
Agnieszka Ciża, Międzybłocie
– Chcemy być razem, w grupie. Nie trzeba być członkiem wspólnoty ewangelizacyjnej, aby tu przyjechać. Każdy odnajdzie przyjaciół myślących podobnie jak on, uznających podobne wartości.
Mikołaj Tszan, Bydgoszcz
– Lubię przyjeżdżać do Złotowa, odwiedzać moich znajomych, z którymi razem odkrywamy Jezusa wciąż na nowo. Na tych duchowych spotkaniach jestem już drugi raz. Przyjechałem z grupą młodych ludzi, których poznałem na przykład podczas rekolekcji w Suchej. ZDM to pewna realizacja rekolekcyjnych nauk.
Aleksandra Abramowicz, Berlin
– Od lat mieszkam z rodzicami w Berlinie, ale pochodzę stąd. Przyjechałam do Złotowa na ferie jesienne, a tutaj taka radość! Koleżanki z „Oazy” zaprosiły mnie na ZDM. Wreszcie mam okazję wziąć w nich udział. To niezwykłe przedsięwzięcie. Młodzież potrafi się modlić i pokazuje to! W maju chciałabym przyjechać z całą moją berlińską grupą oazową!
Tomasz Łukaszewski, Więcbork
– ZDM to moje rekolekcje, które bardzo wiele dają mi i moim rówieśnikom. Bardzo podoba nam się postawa misjonarzy Świętej Rodziny ewangelizujących młodzież pomysłowo, z energią. Nie tylko tutaj, ale i na przykład podczas Góreckich Dni Młodości w Górce Klasztornej. Dziękuję Panu Bogu za ZDM.
PS Misjonarzom Świętej Rodziny autor dziękuje za okazaną życzliwość i pomoc.