Logo Przewdonik Katolicki

Kara po ćwierćwieczu?

Łukasz Kaźmierczak
Fot.

Do ośmiu lat więzienia grozi gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu, podejrzanemu o wprowadzenie w 1981 r. stanu wojennego. 83-letni Jaruzelski został przesłuchany w Warszawie przez prokuratorów IPN z Katowic, którzy od 2004 roku prowadzą śledztwo w tej sprawie. Jaruzelski odmówił wyjaśnień. Byłemu komunistycznemu przywódcy postawiono dwa zarzuty: jeden dotyczy kierowania zorganizowanym...

Do ośmiu lat więzienia grozi gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu, podejrzanemu o wprowadzenie w 1981 r. stanu wojennego. 83-letni Jaruzelski został przesłuchany w Warszawie przez prokuratorów IPN z Katowic, którzy od 2004 roku prowadzą śledztwo w tej sprawie. Jaruzelski odmówił wyjaśnień.

Byłemu komunistycznemu przywódcy postawiono dwa zarzuty: jeden dotyczy kierowania „zorganizowanym związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw”, takich jak internowanie, skazywanie na więzienie, naruszanie nietykalności cielesnej oraz praw pracowniczych. Drugi zarzut to podżeganie 13 grudnia 1981 r. członków Rady Państwa PRL do przekroczenia ich uprawnień poprzez uchwalenie w trakcie trwania sesji Sejmu PRL i wbrew Konstytucji dekretów o stanie wojennym.

Dzień wcześniej zarzuty w tej sprawie postawiono także gen. Florianowi Siwickiemu, byłemu ministrowi obrony narodowej w PRL i członkowi kierowanej przez gen. Jaruzelskiego Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.

Jaruzelski zapowiada, że przed sądem będzie miał możliwość ujawnienia całej prawdy o stanie wojennym i grozi, że będzie ona „bardzo przykra i gorzka dla wielu osób”.

Informacja o postawieniu zarzutów gen. Jaruzelskiemu zbiegła się z awanturą wokół odznaczenia go przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Zesłańców Sybiru. O przyznanie odznaczenia Jaruzelskiemu wystąpił kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Turski, na wniosek władz Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych (dawniej ZBOWiD).

Zdaniem osób z otoczenia prezydenta odznaczenie zostało przyznane na skutek błędu pracowników prezydenckiej Kancelarii, a sam prezydent akceptował jedynie postanowienia, nie zaś listy osób, którym przyznano Krzyż Sybiraków. Działacze Związku Sybiraków nie kryli oburzenia z powodu przyznania Krzyża Zesłańców dawnemu komunistycznemu przywódcy.

Sam gen. Jaruzelski zwrócił prezydentowi Kaczyńskiemu odznaczenie wraz z legitymacją.

„Ubolewam, że powstała sytuacja może sprawiać Panu Prezydentowi osobistą przykrość. Nie mogłem tego przewidzieć. Przyjąłem to odznaczenie z błędnym – jak się okazało – założeniem, iż są pewne okoliczności, pozwalające wznieść się ponad historyczne animozje i podziały” – napisał w uzasadnieniu Jaruzelski, który został zesłany wraz z rodziną na Syberię w 1940 roku, po aneksji Litwy przez ZSRR. Tam pracował przy wyrębie lasów. Potem wstąpił do tworzonej przez Sowietów I Armii WP.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki